Polędwiczki po chińsku
Polędwiczki po chińsku – szybki i pyszny sposób na bardzo dobry obiad.” Łeptowina” ze znanego skeczu kabaretu Ani Mru Mru:)
Są zdaniem mym idealnie przyprawione, trochę kwaśne i słodkie, w sam raz. I nie trzeba zaraz mieć woka, wystarczy większa patelnia a nawet szeroki rondel z grubym dnem.
Azjatyckie klimaty w porze posiłków występują w naszym domu przynajmniej raz w tygodniu, zwłaszcza zupy, których wielbicielem jest Tomek. Rosół z pierożkami czy orientalny, tajska zupa , tajska zupa z kurczakiem ,tajska zupa BeElci, pojawiają się naprzemienne w zależności od zawartości kuchennych szafek i lodówki. Stale mam na stanie ocet ryżowy, sos sojowy i rybny, paczki mrożonych warzyw i makaron sojowy. I szukam promocji na ryż do sushi , bo Tomek zjada na raz porcję z kilograma.
Polędwiczki po chińsku zajadam razem z nim, dziś będą drugi raz w tym tygodniu. Są niskokaloryczne, nie da się ich zepsuć i szybko się je przygotowuje. Kto potrzebuje dodatku węglowodanowego, w czasie smażenia warzyw i mięsa niech nastawi ryż albo zaleje wrzątkiem makaron sojowy. Przypominam, że zwykły ryż potrzebuje przepłukania go zimną wodą, zalania wrzątkiem 2 cm ponad powierzchnię i gotowania 15 minut. Tyle co ten w torebkach, a zdaniem mym – jest smaczniejszy.
Polędwiczki po chińsku – składniki ( na dwie osoby) :
- polędwiczka wieprzowa (ok. 300 g)
- pół łyżeczki soli i 1/4 łyżeczki pieprzu, 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 czerwone, słodkie, świeże papryki
- pół ostrej papryczki lub pół łyżeczki sproszkowanego chili jeśli ktoś lubi ostre potrawy (na dodaję szczyptę)
- duża cebula
- 1 marchewka
- ew. biała część pora
- dwa ząbki czosnku
- 1,5 cm obranego, startego imbiru
- 2 łyżki oleju
na sos:
- 3 łyżki sosu sojowego jasnego
- 2 łyżki octu ryżowego
- dwie łyżki cukru
do posypania – posiekany szczypiorek, kolendra lub pietruszka
Paprykę i marchewkę pokroić w cienkie słupki, na zapałkę (julienne), cebulę w kostkę, por w cienkie półkrążki. Zetrzeć na drobnej tarce imbir, rozgnieść lub drobno pokroić czosnek.
Mięso okroić z białych błon. Pokroić w półplasterki. Osolić, opieprzyć, oprószyć papryką i mąką ziemniaczaną.
Składniki sosu zmieszać w miseczce.
Do woka lub na patelnię wlać łyżkę oleju i dobrze rozgrzać.
Wrzucić paprykę, marchewkę, cebulę i por, smażyć mieszając 3 minuty na ostrym ogniu. Dodać starty imbir i czosnek, smażyć jeszcze minutę.
Przełożyć warzywa na duży talerz.
Do woka lub patelni wlać drugą łyżkę oleju i smażyć mięso 3 minuty, od czasu do czasu mieszając.
Dodać do mięsa warzywa, wlać sos, przemieszać wszystko razem podgrzewając jeszcze ok. 2 minuty. Posypać siekaną zieleniną.
Podawać z ryżem lub makaronem sojowym, soba lub innym.
Mówię Wam – niebo na talerzu 🙂
Idealne dla wielbicieli chińszczyzny 🙂
Uwielbiam tę potrawę! Dwa lata temu odwiedziłam w stolicy moją ciocię, która uraczyła mnie tą potrawą. Niebo w gębie! Myślę, ze jutro zrobię ją na obiad. Mam praktycznie wszystkie składniki oprócz mięsa i składników na sos. Makaron mam spaghetti, ale myślę, że może być 😉 Dzięki za przepis. Udostępniam u siebie! 🙂
Buziole!
Uwielbiam azjatyckie klimaty – również na talerzu. No i nie jestem wegetarianką 😉 Na pewno wypróbuję 🙂 Ale jestem głodna!
Przepis idealny dla mojej rodziny
Robię tę potraw dosyć często, odkąd odkryłam ją na Twoim blogu. Dzisiaj też będzie na sobotni obiad. Super przepis! Pozdrawiam
Super:) Pozdrawiam
Na prawdę niebo w gębie.następnym razem zrobię podwójną porcję bo dziś to tylko smaku sobie narobiliśmy.dziękuje za przepis
Czy w przepisie jest sos sojowy ciemny czy jasny?
Jasny, dopisałam:)