Kopytka
Uznałam, że proste, niezbyt wymyślne i podstawowe przepisy są potrzebne. Będę zatem zamieszczać również takie. O kopytkach chciałam. Prawie wszyscy przecież lubią. Najlepsze są kopytka mięciutkie, ale nie rozlatujące się, sprężyste.
składniki:
– kilogram obranych, ugotowanych w osolonej wodzie ziemniaków
– jajko
– 200 g mąki (ok. półtorej szklanki)
– sól
– łyżka oleju
Ziemniaki przeciśnij przez praskę lub utłucz porządnie tłuczkiem. Lekko ostudzone wymieszaj z jajkiem i mąką. Zagnieć elastyczne ciasto. Jeśli wyda Ci się zbyt kleiste i luźne, podsyp nieco mąką, ale niezbyt dużo, im jej więcej, tym kluski twardsze. Na podsypanym mąką blacie lub stolnicy utocz z ciasta wałek o średnicy ok. 2cm i pokrój go na skośne kopytka.W szerokim garnku zagotuj wodę, dolej olej, sól, wrzucaj kluski na wrzątek i gotuj ok. 3 minut od ich wypłynięcia na powierzchnię.Wyjmuj łyżką cedzakową na talerze.
Mówię Wam – niebo na talerzu!
uwielbiam ;d
No normalnie sie zakochałam w Twoim blogu ;)))
przeglądam całego;)
Ulala:) dziękuję:)
Jeden z najlepszych przepisów na kopytka a zarazem – najprostszych, dzięki! <3