Najlepsza babka drożdżowa
Najlepsza babka drożdżowa, bardzo wilgotna i długo utrzymująca świeżość. Baaaardzo, bardzo smaczna. Przepyszna! Wiem co mówię, znam się na drożdżowym, uwielbiam drożdżowe, mogę się doktoryzować z drożdżowego. Podróby cukiernicze bez masła i dobrych jajek wyczuwam z odległości 20 metrów:)
Kto lubi puszyste ciasto z ciągnącym się drożdżowym włóknem, pachnącym masłem i wanilią – będzie w zachwycie. Następnego dnia i jeszcze następnego babka nie była suchym wiórkiem, po który w natłoku pyszności wielkanocnych nikt nie chce sięgnąć. A tak zwykle przecież bywa, prawda? Przedłużenie świeżości ciasto zawdzięcza zaparzeniu mąki wrzącym mlekiem. To przez ten zabieg wyrabiana masa ma nieco inną konsystencję niż zwyczajne ciasto drożdżowe, nie należy się tym niepokoić, w trakcie przygotowania w obróbce jest dość kleiste i ciągnące.
Bardzo, bardzo dobry przepis na babkę drożdżową. Choć to skromna, pojedyncza sztuka. Przed jej przygotowaniem zajrzałam do ulubionego “Kucharza Polskiego” z 1932 roku, gdzie żółtka odmierzano na litry, a przepisy na baby pisało się na ilość 4-8 sztuk na raz, bo dla pojedynczej nie opłacało się odpalać pieca. To były czasy!
Ciasto drożdżowe jest BARDZO ŁATWE DO PRZYGOTOWANIA, SERIO! PRZECZYTAJ PORADNIK – jak upiec dobre ciasto drożdżowe
Przepis uaktualniam, bo otrzymałam do testowania sprzęt Kenwood Chef XL elite. Sprawdzam go na mojej ulubionej drożdżówce.
Myślałam, że mój stary robot jest całkiem ok. Ale komfort pracy na kenwoodowym urządzeniu jest jednak o niebo, niebo lepszy. Pojęcia nie miałam, że ten stary tak bardzo hałasuje i trzepie na boki! To znaczy trochę miałam, ale wydawało mi się, że mi to nie przeszkadza. Człowiek to jednak jest odporna istota:)
Misa robota ma 6,7 l. Duuuża, nic nie chlapie, zmieści porcję mąki nawet na 3 duże chleby albo 30 bułek. Przy takiej małej babce też nie ma problemu, nic się nie wylewa, nie wysypuje, łopatka dobrze zbiera ciasto z brzegów, jest komfort.
Obsługa banalnie łatwa, jedno pokrętło załatwia sprawę szybkości obrotów. Hak do wyrabiania drożdżowego to mega ułatwiacz kuchenny. Mam za sobą tyle wyrobionych ręcznie drożdżówek, na które zużyłam mnóstwo energii i wysiłku, że naprawdę doceniam.
Jak na siłę, z którą pracuje robot – jest cicho. On sobie zagniatał ciasto, a ja rozmawiałam spokojnie przez telefon. Rozmówczyni nawet się nie zorientowała:)
Urządzenie ma też blender kielichowy do koktajli (który kruszy nawet lód), maszynkę do mielenia mięsa, ubija i uciera z wielką mocą silnika 1400W. Jest starannie wykończony i ładny. Może spokojnie stać na stałe na kuchennym blacie.
Najlepsza babka drożdżowa – składniki (na formę ok. 2,5l, najlepiej z kominkiem) :
– 3 szklanki mąki (450g)
– 7 g suchych drożdży (lub 35 g świeżych + 100 ml mleka)
– szklanka mleka (250 ml)
– 5 dużych żółtek (6-7 małych)
– 3/4 szklanki cukru (190g)
– 100 g masła (bez dodatku oleju)
– laska wanilii, kilka kropli ekstraktu waniliowego lub łyżeczka wanilii w proszku
– pół szklanki rodzynek (ok. 150g), smażona skórka pomarańczowa, łyżka skórki otartej z cytryny (tylko żółta część)
– szczypta soli
– nieco masła do wysmarowania formy i trochę tartej bułki
na lukier
– 5 łyżek cukru pudru wymieszanego z dwiema łyżeczkami soku z cytryny
Najlepsza babka drożdżowa- przepis
Rodzynki zalać szklanką wrzątku i odstawić na pół godziny, godzinę do namoczenia.
Jeśli używamy świeżych drożdży – wkruszyć je do 100 ml ciepłego, niegorącego mleka, dodać łyżeczkę mąki i cukru, wymieszać. Odstawić na 15 – 20 minut do podrośnięcia. Jeśli zaczyn ze świeżych drożdży nie urósł – kup nowe drożdże i zrób nowy. Na nieaktywnym – ciasto nie urośnie.
Masło rozpuścić w rondelku na małym ogniu i pozostawić do ostudzenia.
Szklankę mąki (150g) wsypać do miski.
Zagotować 250ml mleka i powoli, cienką strużką zalać nim mąkę w misce, jednocześnie energicznie mieszając dłonią, łyżką lub mikserem. Powstanie kleista masa. Jeśli pozostaną grudki czy nierówności – nie szkodzi. Pozostawić do czasu kiedy osiągnie temperaturę pokojową.
W tym czasie ubić żółtka z cukrem na jasną pianę.
Wsypać do miski resztę mąki, drożdże (suche lub zaczyn z mlekiem), dodać masę z żółtek i wyrabiać ciasto ręką lub mikserem z końcówkami “hak” ok. 10-15 minut. Wlać po trochu rozpuszczone masło i dalej wyrabiać aż masło zostanie wchłonięte.
Dodać odsączone rodzynki, bakalie i skórkę, wymieszać. Ciasto będzie luźne, nie musi odchodzić od ręki.
Odstawić na godzinę, dwie w ciepłe miejsce bez przeciągów, przykryte ściereczką, do wyrośnięcia. Gdy temperatura w mieszkaniu nie jest zbyt wysoka (poniżej 23 st) wstawiam miskę z ciastem i ściereczką do piekarnika ustawionego na ok. 30 st. (rozgrzewam do 50 st. i wyłączam).
Formę do babki natłuścić masłem i wysypać tartą bułką. Przełożyć do niej wyrośnięte ciasto i ponownie odstawić w ciepłe miejsce na pół godziny.
Piekarnik rozgrzać do 170 stopni (funkcja góra- dół, środkowa półka) i do gorącego włożyć formę z ciastem. Piec ok. 40 minut.
Gdyby baba mocno się rumieniła – wyłączyć górną grzałkę lub przykryć ciasto z wierzchu aluminiową folią. Studzić w wyłączonym, lekko uchylonym piekarniku.
Z krojeniem poczekać do całkowitego ostygnięcia, w przeciwnym razie powstanie zakalec.
Kroić ostrym nożem, baba jest delikatna, łatwo zgnieść ją naciskając.
Ciasto polać lukrem z cukru pudru utartego łyżeczką z sokiem z cytryny.
Mama na Wielkanoc piekła drożdżowe babki,ja niestety za drożdżowce się nie zabieram.Twoja okazała i wygląda bardzo smacznie:)
Jeśli mam drożdże tradycyjne to dodatkowo 100ml mleka? Bo w przepisie jest 250ml
Tak, dodatkowo
haha, to już wiem jak zrobić swoje ukochane drożdżowe bez obaw, że po 2 dniach nikt nawet na nie nie spojrzy 😉 wygląda baardzo smakowicie 🙂
pychotka!! :-))))
Witam, właśnie zrobiłam dokładnie wg przepisu, podkreślam – dokładnie. Niestety zakalec zamiast przepysznej babki 🙁 Pewnie coś nie tak w przepisie, sprawdź. Bo wg innego przepisu wyszło dobrze, jak trzeba. Drożdże najpierw wymieszałam z ciepłym mlekiem, zostawiłam na chwilę i dopiero dodałam. No i najpierw posiekałam mąkę z masłem a potem dałam resztę. Pozdrawiam i życzę sukcesów 🙂
Pewnie mleko zbyt ciepłe i zabiło drożdże.
masło dodaje się roztopione na końcu zagniatania, a nie sieka z mąka. to nie jest ciasto kruche
Katerino jednak nie zrobilas dokladnie wg przepisu, dlatego nie wysza.
Sprawdziłam. Przepis jest zapisany prawidłowo. Ważna jest kolejność, inaczej jest w ciastach drożdżowych, inaczej w kruchych. Masło dodaję do ciast drożdżowych po wyrobieniu wszystkich składników, na końcu, ciasto musi mieć lżejszą, napowietrzoną już konsystencję. Jeszcze zanim dodamy tłuszcz. Koniecznie należy go też rozpuścić i ostudzić. Pozdrawiam również:)
ciasto wygląda pysznie ,ale ja też boję się drożdżowego bo jest niezwykle kapryśne.
ciasto wygląda pysznie ,ale ja też boję się drożdżowego bo jest niezwykle kapryśne.
Lubi ciepło. I aktywne drożdże. Bez próbowania się nie uda. Kilka razy czasem trzeba a nieraz wyjdzie od razu:)
a ta szczypta soli to kiedy?
przed wlaniem rozczynu, do mąki.
Powinno to być opisane w przebiegu przepisu..nie dodałam bo robiłam zgodnie z opisem…
Dodałam do żółtek jak się ucierały:)). Nie miałam czasu na to żeby ciasto odpoczywało więc po 30 min wsadziłam je do piekarnika i z mężem nie możemy wyjść z podziwu, że tak baba rośnie:D W życiu mi tak ciasto drożdżowe nie wyrosło… a tak pachnie w całym domu :)) Dziękuję za przepis :)))
Bardzo się cieszę, pozdrawiam:)
Świetnie wyrosło już nie mogę się doczekać niedzieli żeby jej posmakować! I bardzo ładnie się prezentuje! ;D
Zamarzyła mi się babka drożdżowa jaką kiedyś moja mama robiła więc pierwszy raz zrobiłam w ogóle ciasto drożdżowe. Babka jest boska. Jestem w szoku że mi wyszła i do tego jeszcze taka pyszna… Dzięki
Pozdrowionka:)
Hej. Bardzo udana baba :)) właściwie nie zachowałam kolejności, tzn. Wcześniej dodałam roztopione, ostudzone masło później rozczyn drożdżowy i wyrabiałam. Od samego początku było widac, że ciasto jest doskonałe. Śmiem twierdzić, że u mnie kolejność nie miała znaczenia, bo ciasto wyszło doskonale. Jednak mi zawsze drożdżowe się udają. Babka z Twojego przepisu napewno będzie w moim stałym repertuarze. Dziękuję za bardzo dobry przepis. Wesołych świąt życzę.
Ciesze się, że się udało wesołych świąt!
Witam,
Jestem w trakcie wykonywania tej babki i mam tylko jedną uwagę / pytanie.
Drożdże instant firmy Dr. Oe…. (chyba najpopularniejsze na rynku) są sprzedawane w opakowaniach 7 g.
Wg. Pani przepisu powinniśmy użyć 3.5 g takich drożdży (pół opakowania) lub 4 dkg (40 g) świeżych. Problem z tym, że producent drożdży instant pisze, że 7g (opakowanie) odpowiada 25 g świeżych drożdży. Czyli musimy użyć prawie 2 opakowań (ja użyłem 2 – zobaczymy co wyjdzie) – dla "aptekarzy"- precyzyjnie powinno być użyte ~11.5 g drożdży instant.
I teraz sedno sprawy – która wartość: 3.5 g drożdży instant czy 40 dkg świeżych jest wartością prawidłową ?? Jeśli przepis pochodzi z książki kucharskiej z 1932 r to zakładam, że wyjściowo były w przepisie świeże drożdże – i w stosunku do nich wyliczyłem ilość drożdży instant.
Inna sprawa, że może używała Pani innych drożdży instant, o innym "przeliczniku" na świeże ??
Ciekawa sprawa, choć zakładam, że przy cieście drożdżowym lepiej dać "trochę więcej" niż "trochę mniej" i babka wyjdzie (bo wyjść musi – nie mam czasu na poprawki , Wielkanoc już za pasem !!!)
O rajuśku:) Wyjściową były świeże drożdże. Przy obu wariantach ciasto się uda. Wyszło?
Przeciez w przepisie jest 7g drozdzy
W ciągu 4 lat mogła nanieść poprawki :-))
O dziwo nie chciało wyrosnąć 🙁
Prawdopodobnie drożdże instant nie lubią ciężkiej konsystencji takiej babki parzonej (mega lepiące ciasto), i ich wzrost blokował dodatkowo dodany na końcu tłuszcz – używam ich do pizzy i tam ciasto ładnie rośnie. W piekarniku na tortownicy z wkładką do babek (wychodzi wtedy taka "oponka" o średnicy 25 cm i wysokości ok. 5-6 cm) ciasto zaczęło rosnąć i osiągnęło regulaminowe 5-6 cm wysokości. Popękało w kilku miejscach w trakcie pieczenia (moja Mama zawsze twierdzi, że to znak , że nie powinno być zakalca :P), wygląda całkiem,całkiem (choć wolałbym mieć wyższą foremkę, aby baba była bardziej wielkanocna), a czy nie ma zakalca ?? Rodzina dowie się jutro przy śniadaniu.
Co do przepisu – zmieniłbym opis z drożdżami instant z 3.5 g na min. 7g – choć jeśli Pani próbowała z obydwoma rodzajami drożdży i wychodziło (oczywiście przy podanych w przepisie proporcjach), to być może babka ta nie potrzebuje ich aż tyle – choć jak wspominałem, u mnie ciasto wyrosło dopiero w piekarniku, a i tak sądziłem , że po dwóch opakowaniach drożdży powinno wystrzelić w górę i "touch the sky" 🙂
Zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych 🙂
dziękuję i wzajemnie:)
Witam, jestem w trakcie pieczenia tej babki. Wygląda ona fantastycznie. Nie mam doświadczenia w drożdżowych i się bardzo obawiam..zapomniałam o soli..zrobi to jakąś różnicę? Ogółem ciasto wydało mi się bardzo dziwne i po godzinie nie chciało urosnąć..więc czekałam jeszcze z pół godzinki i w końcu ruszyło. Sporo urosło i zmieniła się konsystencja. Użyłam drożdży instant tych co Pan napisał wyżej. Nie całą paczkę 7g. I z tego co widzę baba rośnie 🙂 Pozdrawiam i dziękuję za przepis.
Suche drożdże potrzebują więcej czasu. Brak soli ujdzie w tłoku, nic wielkiego. I jak poszło ostatecznie? 🙂
sól powoduje ze w rozczynie mamy kwasne srodowisko odpowiedniejsze dla wzrostu drozdzy..stąd dodatek soli..bo o smak tu nie chodzi.pozdrawim.cukiernik
Babka rewelacyjna. Wyszła przepyszna. Dziękuję 😉
Bardzo się cieszę:)
Ciasto swietne, robie juz kilkunasty raz i za kazdym razem BOMBA:-) jedna tylko malutka uwaga dla poczatkujacych, jak mlekiem wrzacym zalejecie make to pamietajcie zeby to wymieszac jak wszystko wystygnie bo sie "glut" taki twardy zrobi, sprawdzilam:-)
Pyszna babka. Moim zdaniem zeby sie udala trzeba dlugo wyrabiac, przynajmniej 20 minut. Uzylam za malej podluznej foremki wiec szybko przykrylam folia aluminiowa. Na koniec zostawilam w otwartym piekarniku na 10 minut. Babka wilgotna, miekka i delikatna, mi bardzo wyrosla rowniez ze wzgledu na za mala foremke. Bardzo polecam przepis, dam znac jak ze swiezoscia. Jak komus nie wychodzi niech poczyta rady na temat udanego ciasta drozdzowego.
Ludzie, jak Wy to wyrabiacie? To ciasto się tak nieziemsko lepi do ręki, że nie idzie tego zrobić. Pomieszałem z 10 minut i wysiadłem, nie miałem więcej siły.
Teraz czekam czy rosnąć zacznie, chociaż już się martwię jak je do formy przełożę, wszak połowa ciasta na amen się przybetonowała do miski…
Może cud nastąpi, ale na razie zapowiada się na mega-zakalec…
:)cierpliwość ćwiczona latami:) a teraz w nagrodę ja mam na przykład robot z hakiem i on się męczy:) Można od czasu do czasu rękę sobie olejem potraktować i się tak nie przykleja. Tak bardzo:)
Przepyszna,pulchna,nigdy jeszcze takiej nie upiekłam.Dziekuje:)
Bardzo się cieszę:)
Przepyszna,pulchna,nigdy jeszcze takiej nie upiekłam.Dziekuje:)
Pyyyysznaaaaa �� zrobiłam. Wyszła obłędna i wielka. Dzięki
Babka jest przepyszna, i dosc prosta do zrobienia. Dzieki za przepis
Dziękuje!!!!!!!!!!!!!!
Udała się znakomicie 🙂
Pozdrawiam Basia
🙂 pozdrowionka
Czy bylaby Pani laskawa podac dokladnie w decylitrach co oznacza trzy szklanki maki. Ja mieszkam w Szwecji i nie mam szklanek, poza tym kazda "szklanka" ma inny rozmiar. Prosze wziac miarke decylitrowa i odmierzyc te Pani szklanki. Dziekuje 🙂
http://niebonatalerzu.blogspot.com/p/przelicznik.html polecam tę zakładkę:)
pozdrawiam – 250 ml.
czyli 2,5 dl 🙂 dziekuje 🙂
Czy zalewając mąkę gorącym mlekiem należy to wymieszać od razu czy zaczekać aż przestygnie.
Tylko do momentu w którym można włożyć bezpiecznie bez ryzyka poparzenia rękę do ciasta. Kilka minut.
cudenko:)
Witam, czy z tego przepisu wyjdą 2 mniejsze babki? Jak robię jedną to mi się wylewa 🙂
To zależy od wysokości formy. Jak się nie mieści w jedną, to w dwie 🙂 Moja ma chyba 2,5 l.
Hej, czy ktos moze doradzic, ktora baba lepsza – zaparzana czy Savarin? Ktora dluzej utrzymuje swiezosc? Nie umiem sie zdecydowac?
Pewnie za późno, osobiście wolę zaparzaną.
Dzięki, wcale nie jest za późno 🙂 dopiero teraz zabieram się za pieczenie i też właśnie bardziej skłaniam się ku zaparzanej, Wesołych Świąt!
Wesołych Świąt:)
Przepis jest nieprawidlowy . 3 szklanki maki to okolo 416g nie 450. Robilam z waga i ciasto wyszlo bardzo suche i twarde, wogole nie wyroslo.
Przelicznik maki do poprawki.
Niestety w kuchni nie da się jak w aptece. Jeśli dałaś mniej mąki, ciasto powinno być luźniejsze. Jajka mają różna wielkość, postukaj szklanką o blat, zobaczysz ile mąki jeszcze wejdzie. Przy tych samych wartościach co w przepisie daj następnym razem nieco więcej mleka. Jeśli drożdże są aktywne, ciasto musi wyrosnąć. Może za niska była temperatura? Albo masło czy mleko za gorące? Zajrzyj jeszcze tutaj – https://niebonatalerzu.pl/czytelniku-bloga> Buziole:)
Jeśli nie wyrosło, to raczej wina nieaktywnych drożdży.
Zrobiłam dzisiaj tą babkę. Jest idealna i przepis jest suuuper. Polecam bardzo.
P. S. Należę do tych co w kuchni niczego nie odmierzają z aptekarską precyzją( tzn 3 szklanki mąki wsypują na oko i drożdży nie ważą) i tak tez było i tym razem dlatego też proporcje są idealne.
Też ją bardzo lubię:)
W życiu nie jadłam lepszej baby drożdżowej! Jest idealna – wyrośnięta, nie za słodka i baaaardzo wilgotna ☺ Przepis ląduje w ulubionych i pojawi się na naszym stole również w następne święta ☺ Dziękuję i pozdrawiam ?
Uwielbiam baby drożdżowe parzone,więc zrobiłam wg przepisu i mi opadła. Nie poddaje się i dzisiaj drugi raz i znowu to samo, nie wiem co robię nie tak. Za pierwszym razem myślałam, że za krótko piekłam, albo za mocno uchylilam piekarnik, ale to nie to. Raz otworzylam piekarnik żeby przykryć górę.???Nie wiem co jest NIE tak
Następnym razem spróbuj studzić w zamkniętym piekarniku i nie otwieraj go w trakcie, gdyby się przypiekało zbyt mocno, wyłącz górną grzałkę. I daj znać czy pomogło. Nie dawaj za wygraną, każdy piekarnik jest trochę inny i trzeba czasem kilku prób.
Kilka wskazówek:
1. Nie bójcie się wersji drożdżowej wyjdzie absolutnie ZAWSZE jeżeli trzymacie się kilku prostych zasad;
2. Drożdże do wzrostu i przeżycia potrzebują bardzo specyficznego przedziału temperatury, fermentacja zachodzi w przedziale od zaledwie ok 5C do max 50C. Jeżeli potraktujecie swoje drożdże (w tym wypieku chcemy szybką fermentację) za wysoką temperaturą to wyjdzie zakalec. Nie słuchajcie nikogo kto mówi wam, że wypieki drożdżowe są kapryśne bo tak absolutnie nie jest. Trzymając się zasad nigdy nie polegniecie na drożdżowych wypiekach. Mam na koncie tysiące i NIGDY nie wyszedł mi zakalec.
2. Idealna temperatura do wzrostu ciasta z dużą zawartością białka (zawartość specyficznie gliadyny, rozbijanej na gluten ok 12-14G/100g, preferowany typ mąki typu 00 (farina di tippo 00) tzw. do wypieków drożdzowych a.k.a 550.)) to ~40-45C. Bezpieczniej zawsze jest dodać zupełnie ostudzone (w temperaturze pokojowej) masło lub tłuszcz roślinny niż niepewnie ostudzony roztopiony tłuszcz prosto z naczynia).
3. Jak ktoś tutaj bardzo debilnie i mylnie stwierdził, że sół tworzy “kwaśne środowisko”. Polecam komentatorowi wrócić do podstaw chemii nie wspomne już o pieczeniu i nie wprowadzać ludzi w błąd. Sól wpływa na odżywianie i reprodukcje drożdży o przepuszczalnej membranie komórkowej i hamuje ich rozwój (przez osmozę i okradanie środowiska z wody). Sól używamy dla a) Smaku, b) Kontrolowania procesu fermentacji, c) Pośredniego wpływu na kolor i właściwości skórki wypieku, d) Sól pomaga na uzyskanie trwalszej struktury ciasta i wzmocnienie struktury bazującej na białku t.j. bo nie tylko; glutenie.
3. Unikajcie: robienie zaczynu bezpośrednio mieszając zawiesinę drożdży z solą (robi się tak nawet w klasycznej kuchni włoskiej ale 3-krotnie podnosi zawartość drożdży, nie jest to ani potrzebne ani porządane w wypieku babki drożdżowej). Zawsze używajcie ŚWIEŻYCH DROŻDZY a jeżeli są suszone to dajcie im minimum 15 minut na oswojenie się i nawodnienie w naczyniu w temperaturze początkowej nie przekraczającej 50C. Jeżeli macie wątpliwości na temat żywotności drożdży dodajcie łyżeczkę cukru. Jeżeli po kilku minutach nie pojawia się wartwa piany (dwutlenek węgle, produkt metabolizmu drożdży utrzymywany na powierzchni roztworu napięciem powierzchniowym) to drożdże są martwe i nic z nich wam nie wyjdzie.
Pozdrawiam, człowiek, który coś wie o wypieku drożdżowym
Witam, ktoś pisał (w starszym już wpisie) że bardzo się lepi ciasto do rąk. Polecam wyrabianie ciasta w rękawiczkach winilowych lub nitrylowych – rewelacja. Nawet pierogi lepię w rękawiczkach i naprawdę super nic się nie lepi. Pozdrawiam 🙂
Dzisiaj pieklam i babka bardzo dobra
Niestety – dwa podejścia i dwa zakalce… A pieczenia drożdżówek sie nie boję. Ciekawa bylam jednak efektu zaparzania mąki. Szkoda bo mialam ochotę na babkę drożdżową na Święta.
U mnie to samo. Bardzo rzadką konsystencję przed upieczeniem ma to ciasto, według mnie za rzadką. Pi upieczeniu u mnie jak surowe. Gdybym je po upieczeniu urwała kawałek i zgniotła w ręku to zrobi się jak kulka plasteliny,taka surowa masa.
Jeśli chcesz powtórzyć i sprawdzić co poszło nie tak, możemy się umówić na priv i zrobimy razem.
Dziękuję za super przepis. Faktycznie ciasto wychodzi rzadkie i klejące ale nie martwcie się tym bo trochę ciast drożdżowych już zrobiłam i również mogę potwierdzić, że im luźniejsze tym wychodzi lepsze, bardziej puszyste itd.
A oto moja babka, dodałam posiekanej gorzkiej czekolady…..
Bardzo dziękuję za ten przepis. Rewelacyjna babka, wystarczy się trzymać przepisu i sukces gwarantowany. Ciasto rzeczywiście rzadkie ale dzięki temu można je wyrabiać mikserem. Bardzo lekkie i puszyste po upieczeniu. Wypiek znika z talerza w zastraszającym tempie.
W swoim wpisie odnosze sie do komentarza Dawida, niemalze sprzed roku, ale moze ktos jeszcze bedzie chcial mi pomoc 🙂
Dziekuje za Twoj wpis, i duzo istotnych wstazowek. Trzy razy podjelam probe, zadna mnie nie satysfakcjonuje. Babka smaczna, ale mysle, ze na granicy tolerancji. Mnie wypiek nie ujmuje. Pomyslalam, ze podpytam gdzie popelniam fundamentalne bledy. Mam swoje male sukcesy, chociaz, nie czuje sie mocna w drozdzowych wypiekach, ale ta babka zaparzana mnie zwyczajnie przerasta. Bede wdzieczna za podzielnie sie doswiadczeniem i wskazowkami. Ponizej moje najwieksze rozterki:
1. W kazdej probie, zaparzona maka goracym mlekiem, zbija mi sie w grudki, ktorych, pozniej nie moge rozbic, a co za tym idzie, uzyskac gladkiej konsystencji ciasta.
2. W ostatniej probie zapomnialam dodac soli, a ciasto bardzo dlugo wyrastalo (ok.6 godzin, i to przy wlaczonym piekarniku na temp, .50 stopni). W tym wypieku uzylam maki Farina Manitoba Typ00
3. Wczesniej uzylam maki Szymanoskiej, ciasto bylo rzadkie ale duzo mniej niz w ostatniej probie, przy uzyciu Farina Manitoba Tyo00. Dodalam wiecej maki do ciasta. Nie wiem czy to byla dobra decyzja.
Z gory dziekuje za wskazowki
Pozdrawiam
Malgosia
Zanim odpowie Michał, mogę też i ja?:) https://niebonatalerzu.pl/poradniki/niektorzy-uwazaja-ze-ciasto-drozdzowe – tu jest link, może znajdziesz wskazówkę.
Czy ciasto zagniatasz ręcznie czy mikserem? Jeśli ciasto wyrastało 6 godzin, to znaczy, że drożdże były mało aktywne. Zdarza się to często przy suszonych, że po otwarciu paczki tracą swoje właściwości, słabo pracują, nawet te z końcówką daty ważności. Jeśli zaczyn w ciągu 20 minut się nie spieni a ciasto nie urośnie w ciągu dwóch godzin w ciepłym miejscu, to pracę lepiej zacząć od nowa. Dlatego ostatnio nawet z drożdży suchych robię zaczyn by sprawdzić, czy na wstępnym etapie zadzialają. Jeśli nie – trzeba je wyrzucić. Manitoba to mąka raczej do pizzy, chleba, foccacii, lepiej użyć mąki od 380 do góra – 550. Może trochę pomogłam:)
Dziekuje za odpowiedz i za zalaczony link:)
Ciasto wyrabialam mikserem. Kitchenaid’em z koncowka haka. Make zaparzylam goracym mlekiem, a wszystko wymieszalam lyzka. I tu za kazdym razem mam problem, bo maka zbija mi sie w duze grudki, ktore w czasie wyrabiania rozbija sie na mniejsze, ale nigdy nie udalo mi sie wyrobic ciasta bez grudek.Uzylam drozdzy, ktore maja jeszcze dlugi termin, do 5 maja, a babke pieklam 16 kwietnia. Sam zaczyn bez zastrzezen, wyrosl mi dosyc szybko i bardzo ladnie. Dopiero po polaczeniu z pozostalymi skladnikami, wyrobione ciasto wyrastalo bardzo dlugo. Wyroslo w koncu, ale trwalo to nascie godzin. Uzylam maki Manitoba do słodkich wyrobów, nie do pizzy (chcialm zalaczyc zdjecie opakowania z maka, ale nie moge). Moze to nie byl dobry pomyl z ta maka. Uparlam sie na ta babke, bo mimo, ze efekt mnie nie zadowolil do konca, to byla smaczna, i chcialabym opanowac ten przepis:). Wiem, ze gdzies popelniam blad, a nie wiem gdzie, ale moze mi pomożesz:)
Ciasto jest bardzo rzadkie, nie da sie go uformowac w kulke. Czy tak jest tez u Ciebie?
Pozdrawiam
Malgosia
Ciasto jest luźne, nie formuję go w kulę, zostawiam w misce w której się wyrabiało. Mleko leję cienkim strumieniem mieszając mąkę. Nie jest idealnie ale możliwie jednolicie. Spróbuj z inną mąką i nowymi drożdżami. I daj znak:)
Babka jest cudowna ? upieklam już w swoim życiu mnóstwo babek – piekę od 25 lat i ta jest naprawdę wyjątkowa. Co więcej – trafiłam tu zupełnie przez przypadek poszukując przepisu na drożdżową babkę parzoną – i taka niespodzianka ? Pierwszy raz w te święta zjedliśmy co do ostatniego okruszka babkę, która rywalizowała z sernikiem krakowskim i mazurkiem chałwowym. Bardzo dziękuję ?
Bardzo się cieszę, to też moja ulubiona, choć za babkami zbytnio nie przepadam. Ta jest wyjątkowa. No może jeszcze ta z jabłkami i serem może z nią konkurować:)
Ta z jabłkiem i z serem jest następna w kolejce do upieczenia ?
Witam, chcialbym wyprobowac twoj przepis.
Mowisz o 250ml mleka. w opisie mowisz 100ml do drozdzy i 250ml pozniej z maka. czyli razem 350ml czy 150 z maka? dzieki za odpowiedz. Bartek
razem 350. Pozdrawiam:)
Witam, czy ktoś może próbował robić babkę z innym mlekiem niż krowie? Na przykład z mlekiem owsianym ? Córka nie może jeść produktów mlecznych.
Możesz spokojnie robić z innym mlekiem.
Dziękuje bardzo za odpowiedź. Będę próbować na pewno. Pewne rzeczy nie wychodzą i nie wiem dla czego.
Mogę pomóc jakby coś nie poszło jak trzeba, odezwij się w wiadomości na FB w razie potrzeby.
Donoszę ze wyszła na mleku owsianym i oczywiście nie mogłam dodać normalnego masła tylko takie smarowidło bez nabialalowe które składa się głównie z olejów.,
Brawo!
Wyszła!Robiłam wszystko jak w przepisie. Ta babka jest obłędna w smaku. Przepis zostanie ze mną na lata.
ale się cieszę!
Odradzam przepis, babka “siadła” mimo pozostawienia w piekarniku. Wstyd przed teściową na święta.
Kochana, odezwij się na FB, rozkminimy powód, pomogę Ci.
babka drożdżowa jest…
Cudo nie ciasto. Robiłam dokładnie według przepisu z naturalnymi drożdżami, wyszło wspaniale. Jedyna zmiana to miej cukru o ok. 1/3, bo tak lubimy, ale to kwestia smaku. Poleciłam koleżankom, też zadowolone. Nie wiedziałam, że takie pyszne może być ciasto drożdżowe.
ależ się cieszę:)
Moja babka w wersji bez lukru. Bardzo dobrze wyrośnięta. Zmodyfikowałam przepis dodając na koniec sztywną pianę z białek ubitą ze szczyptą soli. Ciasto drożdżowe uwielbiam i często robię. Powyższy przepis wzbogacony pianą szczerze polecam!