Miękkie pierniczki (z ciasta na ziemniakach)
Miękkie pierniczki, od razu gotowe do jedzenia, bez leżakowania w puszce z kawałkami jabłka dla wilgotności. To wcale nie jest taka oczywista oczywistość. Przepisy na pierniczki ostrzegają zwykle – odłóż ciastka do puszki, włóż kawałki jabłek i czekaj. Na Niebie jest sporo takich, na których miękkość czekać nie trzeba. Zobacz najlepsze przepisy na pierniczki na blogu. Do moich najulubieńszych należą pierniczki z Bazylei, pierniczki nadziewane i krajanka piernikowa. Są niebezpiecznie pyszne, bo znikają w oka mgnieniu i większość zjadam ja. Przyznaję się bez bicia:)
Wracając do pierniczków z ciasta na ziemniakach. Można je robić tuż przed wigilią ale nawet i tydzień przed świętami, długo zachowują świeżość. Będą miękkie, jeśli ciasto rozwałkujemy dość grubo, na 5-6 mm. Cieńsze staną się twarde i chrupkie i faktycznie trzeba je wtedy włożyć do puszki z ćwiartką soczystego jabłka by zmiękły. Jeśli potrzebne Ci cienkie pierniczki do polukrowania i powieszenia na zielonym drzewku, skorzystaj z przepisu na pierniczki na choinkę.
Do zrobienia miękkich pierniczków możesz wykorzystać tłuczone ziemniaki z obiadu. Lub ugotować i utłuc je na puree specjalnie, niewielka to robota. By było szybciej, zagotowuję wodę w czajniku, a obrane ziemniaki kroję w ćwiartki. 15 minut i gotowe.
Próbowałam zmniejszyć ilość cukru w przepisie. Ostatecznie zastąpiłam go ksylitolem w tej samej ilości. Mało słodkie pierniczki tracą na świąteczności i smakują nieco inaczej.
Nie mogłam się zdecydować czym polać ciasteczka. Cytrynowym lukrem czy cynamonową glazurą. Daję oba przepisy, do wyboru, glazura jednak – pyszna!:)
Miękkie pierniczki – składniki (na ok. 30 – 40 sztuk):
- 250g ugotowanych, utłuczonych lub rozgniecionych widelcem ziemniaków (nadadzą się też te osolone, pozostałe po obiedzie)
- 8 czubatych łyżek miodu
- 150g cukru/ksylitolu/erytrolu (ew. nieco mniej, jeśli lubisz mniej słodko, np. 100g)
- 125g masła (bez dodatku oleju)
- 450g mąki
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżki ciemnego kakao
- łyżka przyprawy do pierników
- 1 jajko
- ew. 3-4 łyżki drobno posiekanych bakalii – rodzynek, migdałów, orzechów, smażonej skórki pomarańczowej
glazura (pyszna!):
- 80g cukru pudru
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 15g stopionego, niegorącego masła
- łyżeczka ciemnego rumu lub soku z cytryny
- łyżeczka ciepłej wody
Składniki zmieszać w wysokim kubku/naczyniu. Gdyby była za gęsta – dodać kilka kropli soku/rumu lub wody
lub lukier – 100g cukru pudru ukręconego w kubku z łyżką soku z cytryny. Jeśli lukier jest za gęsty – dać więcej soku, jeśli za rzadki – więcej cukru pudru.
Miękkie pierniczki- przepis:
Ugotowane, gorące ziemniaki utłuc tłuczkiem lub rozgnieść widelcem. Zblendować.
Piekarnik ustawić na 160 stopni z funkcją góra-dół.
Do rondelka włożyć miód i cukier, podgrzewać na małym ogniu mieszając, krótko, tylko do rozpuszczenia składników. Nie gotować.
Dodać masło, wymieszać do połączenia masy.
Do dużej misy (można zagniatać ciasto ręcznie lub mikserem) włożyć ziemniaki, rozpuszczony z masłem i cukrem miód, mąkę, przyprawę do pierników, kakao, sodę i jajko, ew. siekane bakalie.
Wszystko wyrobić ręcznie lub mikserem z końcówką do zagniatania na jednolite ciasto.
Kuchenny blat solidnie podsypać mąką i wałkować ciasto na grubość 0,5-0,6 mm. Pierniczki dobrze wałkują się też na arkuszu papieru do pieczenia, bez podsypywania, z ciasta podzielonego na 4 porcje.
Wykrawać foremką dowolne kształty i układać ciasteczka na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia.
Piec 9 minut na środkowej półce piekarnika, z funkcją góra – dół.
Jeszcze ciepłe ciasteczka smarować glazurą lub polać lukrem.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)