Algierskie naleśniki baghrir. Drożdżowe naleśniki z serem i wiśniami

Naleśniki drożdżowe, algierskie naleśniki baghrir.

Dzięki cywilizacyjnym zdobyczom takim jak mikser i teflonowa patelnia naleśniki tracą nieco na klimacie ale są za to bardzo łatwe w przygotowaniu. Oryginalnie potrzebna byłaby tu blacha opalanego prawdziwym ogniem pieca, a grudy mąki rozcierane przez spracowaną dłoń algierskiej babci.
Z braku obu – naleśniki drożdżowe wykonuję metodą współczesnej Polki i zachwycam się, bo uwielbiam drożdżowy smak.

Naleśniki baghrir, tradycyjnie podaje się często z bardzo słodkim sosem – łyżką miodu rozpuszczonego z masłem, nierzadko z posiekanymi orzechami. Albo z cukrowym syropem lub tym z agawy.
W sezonowej wersji widocznej na zdjęciach daję w spolszczonym wariancie z wiśniami i serem.
Placki posiadają charakterystyczne dla ciasta drożdżowego dziurki, które tworzą gąbczastą strukturę, i która w przecudny sposób chłonie każdy sos.
Naleśniki smaży się tylko po jednej stronie. Potem wystarczy je złożyć na pół, dziurkami na wierzch. Można też smażyć je jako małe placuszki przypominające wielkością pancakes czy nasze racuchy.
Na śniadanie, obiad czy podwieczorek, pycha.

naleśniki baghrir

 

drożdżowe nalesniki baghrir

Źródło przepisu – tu.

składniki ( na ok. 8 dużych sztuk) : 

– łyżeczka cukru
– łyżeczka świeżych drożdży lub półtorej suchych
– pół szklanki ciepłej, niegorącej wody
– pół szklanki ciepłego, niegorącego mleka
– jajko
– szklanka mąki pszennej
– pół szklanki kaszy manny
– szczypta soli

na sos z wiśniami:

– 1/2 kg pozbawionych pestek wiśni
– dwie łyżki cukru

do smażenia – masło(najlepiej) klarowane lub olej

do przełożenia:

– 25 dag białego sera
– łyżka cukru waniliowego
– dwie łyżki jogurtu lub śmietany

Drożdże i łyżeczkę cukru zalać 1/4 szklanki ciepłej, niegorącej wody lub mleka. Dobrze wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce aż płyn zwiększy objętość. Uwaga, gdy jest ciepło dzieje się to w ciągu 5-10 minut i może kipieć.
Jeśli używamy suchych drożdży wsypujemy je bezpośrednio do miski z mąką, bez sporządzania zaczynu.
Mleko i wodę wlać do innego, dużego kubka i wymieszać z jajkiem.
W misce wymieszać sól, mąkę, kaszę mannę, zaczyn drożdżowy a następnie po trochu dodawać mieszaninę wody i mleka z jajkiem.
Całość rozetrzeć (mikserem lub kuchenną rózgą) na gładką masę i odstawić pod przykryciem z folii spożywczej lub ściereczką do wyrośnięcia na ok. 1,5 godziny, w gorące dni – krócej. Podwoi objętość.
Ciasto powinno mieć odrobinę gęstszą konsystencję niż tradycyjne naleśniki, można je w trakcie wyrastania przemieszać i ewentualnie dodać odrobinę wody lub mleka.

Na patelnię położyć okruch masła lub kilka kropli oleju, rozgrzać, rozprowadzić poruszając patelnią.
Łyżką wazową wlać porcję ciasta i ponownie, intensywnie poruszając na boki patelnią, rozprowadzić na możliwie cienki placek. Gdyby zupełnie się nie rozlewało – dodać jeszcze odrobinę wody.
Ciasto nie rozlewa się tak płynnie jak przy tradycyjnych naleśnikach. Nie zawsze udają się okrągłe formy, tak ma być. Przy pomaganiu sobie łopatką, charakterystyczne dziurki zanikają, należy zatem powstrzymać się od chęci równego rozprowadzenia ciasta.

Wiśnie zasypać cukrem w niedużym rondlu i podgrzewać mieszając aż puszczą sok, zwykle zajmuje to 5-10 minut.
Ser zblendować lub rozgnieść widelcem dodając śmietanę lub jogurt i cukier.
Na każdy naleśnik po gładkiej stronie bez dziurek dawać trochę sera, złożyć placek na pół i polać sosem z wiśniami.

naleśniki drożdżowe barghrir

Mówię Wam – niebo na talerzu 🙂

 

Zapisz



  1. Lena
    6 lipca, 2016, 8:14 am

    naleśniki z wiśniami-pychota:)

  2. Ewa W
    6 lipca, 2016, 8:26 am

    nigdy nie słyszałam o takich naleśnikach, z chęcią wypróbuje

  3. Ania
    6 lipca, 2016, 12:15 pm

    Uwielbiam każde naleśniki 🙂

  4. Anonimowy
    6 lipca, 2016, 2:20 pm

    Nigdy nie robię naleśników mikserem;) a taką wersję chętnie wypróbuję;) jadłam kiedyś w bieszczadach "inne " naleśniki i być moze to były właśnie takie???;)Aga

    1. opalanka
      6 lipca, 2016, 2:58 pm

      Może takie:) Spróbuj i napisz:)

  5. Angie
    7 lipca, 2016, 7:24 pm

    Ale one świetnie wyglądają, te dziurki nadają im niewątpliwie ogromnego uroku;)

  6. Anonimowy
    7 sierpnia, 2016, 1:39 pm

    Naleśniki wyjątkowe w smaku. Jak dla mnie wystarczy je posypać jedynie cukrem pudrem. Mój 15-miesieczny synek pokochał posmarowane odrobiną miodu 🙂

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie