Szarlotka amerykańska

Szarlotka amerykańska zwana oryginalnie apple pie, od tych naszych, babcinych różni się nieco kształtem. Bo zdaje się, że babcie pieką polskie jabłeczniki najczęściej w prostokątnych formach. W ameryce natomiast, jabłkowe ciasto zazwyczaj przybiera kształt okrągły. Można wykorzystać formę do tarty lub tortownicę. Samo ciasto, od tych naszych najlepszych jest nieco mniej kruche. Ale subtelne i niewielkie różnice w delikatności wyczuje tylko doświadczony zjadacz szarlotkowy. I czy ona amerykańska czy polska, wyjedzona zostanie do ostatniego okruszka. I widocznie babcie amerykańskie miały podobną do naszych fantazję, kratka przecież wygląda zupełnie swojsko i znajomo:)

P.S. Dwanaście przepisów na inne szarlotki znajduje się w tej zakładce.

składniki (na formę 26 cm)

na ciasto: 

– 250 g masła (bez dodatku oleju)
– 1/2 kg mąki
– 2 żółtka
– pół szklanki cukru pudru
– 1/2 łyżeczki soli
– 100 ml zimnej wody
– skórka otarta z polowy cytryny (tylko żółta część)

jabłka:

– 8 dużych, twardych, raczej kwaśnych jabłek, np. szara reneta
– 60 g cukru ( najlepiej brązowego ale niekoniecznie)
– łyżeczka lub dwie cynamonu
– duża szczypta startej gałki muszkatołowej
– 30 g mąki pszennej

do posmarowania: 

– 1 jajko  

Masło pokroić w kostkę. Dodać do miski z mąką, cukrem i solą. Wyrobić (ręcznie rozcierając palcami masło z mąką lub przy pomocy miksera z końcówką “hak”). Dodać żółtka, wodę i skórkę z cytryny. Okruchy ciasta zebrać w plastikową folię, zlepić w kulę i włożyć do lodówki na 30-40 minut.
Jabłka obrać ze skórki, przekroić na połówki, pozbawić gniazd nasiennych, pokroić na plasterki. Posypać cukrem, mąką, gałką, skórką z cytryny i cynamonem, lekko przemieszać w dużej misce.
Piekarnik ustawić na 160 st. Formę wysmarować masłem.

Ciasto wyjąć z lodówki, przekroić nożem na pół. Pierwsza część rozwałkować na okrąg ok. 30 cm na podsypanym mąką blacie. Wykleić nim dno i boki blaszki. Jeśli używamy tortownicy, do polowy rantu. Wystające kawałki okroić nożem. Na cieście ułożyć “z górką” jabłka. Drugą połowę ciasta rozwałkować, pokroić w paski nożem lub radełkiem do faworków. Z pasków przepleść naprzemiennie kratkę. To nie jest trudne, pod spód na wierzch i odwrotnie:)
Nadmiar ciasta odciąć a paski lekko przykleić do spodniej części. Używając pędzelka posmarować ciasto roztrzepanym jajkiem. Wstawić do całkowicie rozgrzanego piekarnika na ok. 50 minut. Gdyby mocno się rumieniło przykryć luźno aluminiowa folią.

Piec na funkcji “termoobieg, góra – dół”. Jeśli nie mamy termoobiegu należy zwiększyć temperaturę do 180 st.
Kroić nie wcześniej niż po 20 minutach od wyjęcia z piekarnika. Bez wyciągania ciasta z formy. Można odpiąć tylko brzeg tortownicy, jeśli w niej piekliśmy. Najlepiej smakuje na ciepło z lodami waniliowymi.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)

Zapisz