Karmelizowana pierś z kurczaka z patelni

Karmelizowana pierś z kurczaka lub indyka – migiem robiona, soczysta, pysznie doprawiona. Na obiad, kolację, do pokrojenia w sałatce albo na kanapkę.
Niby nic wielkiego, ale jest naprawdę pycha.
Kto lubi węglowodanowe dodatki może podać mięso np. z ryżem. Dodaję do niego trochę curry, pomidory z puszki albo solidną łyżkę koncentratu i trochę gotowanego krótko groszku (może być z mrożonki lub z bez gotowania – z puszki). Do tego siekana natka lub koper/kolendra, sól, pieprz, o ludzie! 🙂 Jeśli mam więcej czasu smażę jeszcze drobno siekaną cebulę i paprykę, mieszam z ziarenkami…

Namawiam do kupowania zwykłego ryżu w kilogramowych opakowaniach, bez foliowych torebeczek. Gotuje się tyle samo, czyli 15 minut, jest znacznie tańszy, a o ile zdrowiej nie jeść gotowanych plastików! Zalewam ziarna wrzątkiem, dwa palce (ok. 2cm) nad powierzchnię. Solę, przykrywam pokrywką i nie ruszam, aż po 15 minutach zabrzęczy timer.
Jak ugotować ryż na sypko można przeczytać tu. Ale powyższa wskazówka “na oko” też działa:)

Zobacz też przepis na pieczoną pierś z kurczaka

Karmelizowana pierś z kurczaka – składniki (na 3-4 osoby, w zależności od wielkości filetów):

• 2 pojedyncze piersi z kurczaka (lub jedna podwójna, najlepiej niezbyt gruba)
• 2,5 łyżki masła
• 3 ząbki czosnku
• 2 łyżki octu jabłkowego/winnego/ryżowego
• 4 łyżki jasnego sosu sojowego
• 1,5 łyżki miodu
• 7 łyżek wody
• mix przypraw do wyboru – 1/2 łyżeczki soli, 1/2 łyżeczki estragonu, ew. łyżeczka suszonej/granulowanej  cebuli, 1/2 łyżeczki słodkiej papryki, 1/4 łyżeczki czarnego, mielonego pieprzu, suszone chilli – ilość wg uznania.

Karmelizowana pierś z kurczaka – przepis:

Mięso naciąć ostrym nożem na  skos, na 1/2 grubości, w jedną, a następnie w drugą stronę (jak kiełbaski na grilla, w kopnięte prostokąty/kwadraty).
Oprószyć przyprawami.
Na patelni dobrze rozgrzać  masło.
Ułożyć filety na gorącym tłuszczu, ustawić średni ogień.
Po 2 minutach smażenia, rozrzucić obok mięsa posiekany drobno/wyciśnięty przez praskę czosnek.
Po kilku sekundach wlać sos, miód, ocet, wodę i smażyć jeszcze 2 minuty.
Podlać nieco wodą i jeśli filety były grube, przykryć patelnię pokrywką. Dusić mięso 3-4 minuty. Przy cienkich płatach dochodzenie pod pokrywką nie jest konieczne.
Przewrócić mięso na drugą stronę, maczając je w powstałym sosiku. Jeśli mocno się zredukował, dodać nieco wody.
Smażyć pod przykryciem kolejne trzy – cztery minuty minuty, na niedużym ogniu.
Zdjąć z patelni, odczekać 2-3 minuty i kroić na ukośne plastry.