Proste ciasto drożdżowe z jabłkami
Proste ciasto drożdżowe z jabłkami – przepis na zwykłą, łatwą drożdżówkę z niedużej porcji ciasta. By zachować wilgotne, włókniste wnętrze, ważna jest forma, w której ciasto wsuwa się do piekarnika.
Szerokie, niskie blaszki wystawiają ciacho jak na leżaku, prosto pod grzałkę piekarnika z funkcją góra-dół. Ciasto schnie w takiej szybko, cała wilgoć ucieka w mgnieniu oka. Dlatego lubię piec drożdżowe w wyższych, węższych formach albo w tortownicy.
Ostatnio przygotowałam ciasto w dwóch blaszkach, jedno miało wyjechać na babski sabat, a drugie, mniejsze zostać w domu. Szeroka blaszka 21×28 cm i keksówka 11×26. Urosły pięknie. I… w keksówce ciasto było mięciuśkie, wilgotne, włókniste, takie jak lubię. W szerokiej blaszce suche i znacznie twardsze. Spodziewałam się przecież. Nie chciałam wyciągnąć wcześniej tej dużej, bałam się opadu.
W efekcie – nie byłam zadowolona. Trzeba było brać trzy keksówki. Także – forma ma znaczenie, bierzcie pod uwagę.
Jeśli potrzebujecie większej ilości – upieczcie je z podwójnej porcji ale w dwóch węższych i wyższych formach zamiast w dużej blaszce.
Dobrze, by odmiana jabłek była z tych kwaśnych, twardych – np. szara reneta, kortland, lobo.
PS Ciasto nie wymaga rośnięcia po przełożeniu go do formy. Bardzo często pomijam ten etap i wstawiam drożdżówkę do zimnego piekarnika. Podczas jego rozgrzewania do właściwej temperatury rośnie w nim pięknie puszyste ciasto. W przypadku drobniejszych wypieków, jak jagodniki, bułeczki – drugiego wyrastania nie pomijam.
zobacz też – przepis na puszyste ciasto drożdżowe z jabłkami
jak upiec dobre ciasto drożdżowe
Proste ciasto drożdżowe z jabłkami – składniki (na keksówkę 11x28cm):
- 20g świeżych drożdży lub 7 g drożdży suchych
- 200 ml ciepłego, niegorącego mleka
- 2,5 szklanki mąki pszennej (375g)
- 5 łyżek cukru
- 2 duże jajka
- 100 g rozpuszczonego masła lub 100 ml oleju roślinnego
- szczypta soli (na końcu łyżeczki do herbaty)
na nadzienie – 5 twardych jabłek, dwie łyżki mąki ziemniaczanej lub proszku budyniowego, dwie łyżki cukru/ksylitolu, dwie łyżki soku z cytryny
na kruszonkę – 3 łyżki mąki, 3 łyżki cukru, 60g pokrojonego w kostkę, zimnego masła, ew. łyżeczka cynamonu
Proste ciasto drożdżowe z jabłkami – przepis:
Drożdże wkruszyć/wsypać do naczynia z ciepłym mlekiem. Dodać łyżkę cukru, łyżkę mąki i dobrze wymieszać.
Odstawić na 15-20 minut, zaczyn powinien nieco podrosnąć. Jeśli tak się nie stało, trzeba zrobić go od nowa z innymi drożdżami. Te nie są aktywne.
Jajka ubić z cukrem na jasną, puszystą masę.
Do dużej miski wsypać mąkę, wlać zaczyn, ubite z cukrem jajka i sól. Mikserem z końcówkami haki lub ręcznie zagniatać ciasto przez 10 – 15 minut. Dodać stopione masło i zagniatać wszystko do jego wchłonięcia. Ciasto może być luźne i klejące – nie szkodzi.
EDIT: dzięki tej konsystencji po upieczeniu będzie bardziej puszyste. Możesz też dodać więcej mąki jeśli chcesz i tak wydaje Ci się lepiej.
Miskę przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na ok. godzinę, półtorej.
Zwykle wkładam je do piekarnika, ustawiam temperaturę 50 stopni, po minucie, dwóch ją WYŁĄCZAM zostawiając włączone światełko.
Kiedy ciasto wyrosło, obrać jabłka, pozbawić gniazd nasiennych i pokroić na ósemki.
Włożyć do miski, skropić sokiem z cytryny, zasypać cukrem i skrobią/mąką ziemniaczaną lub budyniowym proszkiem. Wymieszać.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na podsypany mąką blat kuchenny lub stolnicę.
Spłaszczyć je posmarowaną olejem ręką na prostokąt, mniej więcej długości formy do pieczenia.
Na ciasto rozrzucić możliwie równo 3/4 jabłek i zawinąć wszystko na kształt rolady/strucli, nie musi być ładnie. EDIT – zrób to jak się da, nie oczekuj niczego równego i ładnego:) Pomagam sobie plastikową, szeroką łopatką. Nawet jak ciasto się przerwie – nie szkodzi.
Formę wyłożyć papierem do pieczenia lub posmarować masłem i posypać tartą bułką.
Ciasto z jabłkami włożyć do formy, na wierzchu ułożyć na sztorc, pod lekkim kątem pozostałe jabłka.
Składniki kruszonki przełożyć do niedużej miski i rozetrzeć w palcach do połączenia, na okruchy.
Posypać nimi wierzch ciasta.
Do piekarnika (bez rozgrzania), na środkową półkę wstawić formę z ciastem. Ustawić temperaturę na 180 stopni, góra- dół.
Piec około 40 – 50 minut, do zrumienienia się ciasta. EDIT: jeśli ciasto bardzo szybko się rumieni, temperatura jest zbyt wysoka, zmniejsz o 10 stopni i możesz wtedy leciutko wydłużyć czas pieczenia. Nie przesadzaj, długie pieczenie powoduje wysuszanie. Drożdżowe wymaga nieco treningu, za drugi razem ocenisz czy zmniejszyć nieco temperaturę czy wydłużyć czas pieczenia, każdy piekarnik jest trochę inny.
Studzić w lekko uchylonym piekarniku.
Kroić po całkowitym ostudzeniu ciasta.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Obawiam się że w przepisie jest chyba za dużo jabłek, nie zmieściło się do blaszki, a jabłka wcale nie były bardzo duże, kruszonka z tych składników wcale nie jest krucha. Ale ciasto wyszło pyszne ?
Jeśli chodzi o kruszonkę – trzeba dać ilościowo mniej więcej tyle samo (objętościowo) cukru, mąki i masła. W ciastach które wyrastały w rozgrzewającym się piekarniku kruszonka jest mniej krucha, bo masło rozpuszcza się podczas nagrzewania. Można tradycyjnie – zaczekać aż ciasto urośnie w blaszce i wstawić je do nagrzanego piekarnika, skracając czas pieczenia. Co do ilości jabłek – może następnym razem daj większa blaszkę lub mniej jabłek:)
Zrobiłam ją tym razem bez jabłek, taka drożdżówka do posmarowania maselkiem i powidłami. To jest genialny przepis , piękne wyrosła , mięciutka no cud miód malina. Polecam
Dzisiaj piekłam to ciasto dałam tyle jabłek ile w przepisie tylko były to jabłka średniej wielkości a kruszonka też mi się nie kruszyła mocno ale dało się ja rozrzucić na cieście?dziękuję za przepis ciasto jest pyszne
następnym razem – trochę bardziej czubate łyżki mąki może do kruszonki?
Właśnie stygnie, urosło pięknie
Smaczne?
Czy można dać śliwki zamiast jablek
Tak, tylko nie w nadmiarze. Duża ilość soku powoduje powstawanie zakalca, zatem trzeba uważąć by pomiędzy śliwkami zostało choć odrobinę miejsc do oddychania ciasta:)
Pyszne ze śliwkami też
Ciasto jest wyśmienite. Tylko zamiast w keksówce zrobiłam w tortownicy z kominkiem i po włożeniu do formy, pozwoliłam mu jeszcze raz wyrosnąć. Ilośc jabłek też odpowiednia. Nic dodać, nic ująć: niebo na talerzu.
Bardzo się cieszę!
Ciasto pyszne ale zawsze wychodzi mi z blaszki chyba zrobię w tortownicy
Wyszło przepyszne, a drugiego dnia smakowało prawie tak dobrze jak tuż po upieczeniu.
Bardzo się cieszę!
Zrobiłam dzisiaj to ciasto z szarą renetą.Wyszło przepyszne.Bez kruszonki ,posypałam cukrem pudrem po wystygnięciu.
W przepisie jest duzo mleka (200 ml) na te ilosc maki 375 g, ciasto jest BARDZO luzne – czy tak ma byc? czy to pomylka?
Wyszło mi ekstremalnie luźne ciasto, praktycznie nie mogłam go wyrabiać. Nie wyrosło jakoś bardzo. Potem jedynym sposobem żeby je włożyć do blachy było nałożenie połowy porcji ciasta na spód, na to jabłka i przykrycie pozostałą częścią ciasta. Podczas pieczenia wyglądało przepięknie, bardzo urosło i się przyrunienilo. Niestety opadło totalnie w środku jest row:)
Jajka miałam duże, po zmiksowaniu ich powstało dużo płynnej masy, do tego dużo mleka i masło. Nie wiem jak inni sobie z tym poradzili 🙁
Miałam dokladnie tak samo! ciasto wyszlo luzne i nie rosło, a po u[pieczeniu wyszedl ZAKALEC! jakos dziwnie malo maki jest w tym przepisie. Chetnie dowiem sie co zrobilam nie tak – zatem czekam na odpowiedz autorki….
Ciasto jest dość luźne, im bardziej luźne, tym bardziej puszyste po upieczeniu. Jeśli zupełnie się leje – można dodać nieco mąki ale nieprzesadnie dużo. Każda mąka ma inną wilgotność, więc w każdym drożdżowym trzeba z wyczuciem. Jajka tez są różnej wielkości. Jeśli dodasz za dużo mąki- będzie łatwiej ale nie tak spektakularnie. Jeśli ciasto mało wyrosło – to problem jest w drożdżach albo czasie wyrastania.Jeśli w domu jest chłodniej to czas wyrastania jest dłuższy, drożdżowe lubi ciepełko, koło 24 stopni. Albo drożdże są mało lub całkiem nieaktywne.
Jeśli masz ochotę – daj znak, zadzwonisz i zrobimy razem przez telefon.
Zrobiłam tak jak jest w przepisie i wyszło bardzo luźne ciasto. Ładnie wyrosło, niechlujnie nie rozłożyłam na stolnicy i jakoś zawinęłam z jabłkami. Dałam mu jeszcze czas na wyrośnięcie w blaszce i włożyłam do nagrzanego piekarnika. Piekło się ok 40 min i ze względu na moja blaszkę mogłam je włożyć na chwile krócej, bo ciasto ktoro przylegało do blaszki sie spiekliśmy. Ale wyrósł piękny puszysty placek ❤️ uwielbiam takie przepisy. Trochę zajęło mi zaprzyjaźnienie sie z ciastami drożdżowym ale uważam, ze warto próbować 🙂
Im luźniejsze ciasto, tym bardziej puszyste po upieczeniu. Więcej mąki da więcej komfortu przy przygotowaniu ale – warto próbować:)
Ciasto bardzo dobre, nie miałam problemu z zawinięciem ciasta w roladę ,długo wyrobiłam ,jakieś 20 minut ,ale się opłacało nie dodawałam mąki więcej niż w przepisie.Polecam bo warto,na pewno powrócę do tego przepisu nie raz.Pozdrawiam
Jabłka dałem trzy duże i nie pomieściły się. Dwa by wystarczyły spokojnie. Rozkładanie tak luźnego ciasta tłustą dłonią to świetny patent.
Zawinąłem wszystko, włożyłem do keksówki i wstawiłem do zimnego piekarnika. Po kilku minutach miałem już drożdżowy wulkan. Wyrosło potwornie. Za pół godzinki zobaczymy co z tego wszystkiego wyszło 😉
Przepyszne. Wszystkie czynności wykonywałam wg. przepisu ,dodałam nieco więcej mąki .Wyszło wyśmienite. Pychotka. Będę próbować z wiśniami a także ze śliwkami.
Trzeba uważać na nadmiar soku i solidnie sypać mąką owoce:)
Przepis rewelacyjny, jabłka z Polski papierówki, córka 12 lat od początku do końca pod moim okiem wyrabiała. Bardzo dobry w smaku, wygląda obłędnie, jeszcze ciepły jadłam…. Polecam, dziękuję za przepis 💐
Bardzo się cieszę, że smakowało!
Ciasto rewelacja! Lepszego drożdżowego nie jadłam. Jest tak mięciutkie że szok. Jedyne co zamieniłam to mąkę pszenną zastąpiłam orkiszową jasną no i oczywiście piekłam w podłużnej blaszce. Super przepis.
Miód na me serce, bardzo się cieszę!
Bardzo dziękuję za ten przepis. Jest świetny ! Ciasto zawsze wychodzi i jest chwalone. (Wiele razy byłam pytana o przepis) Jedyne,co zmieniłam ,to kruszonkę,bo w mojej rodzinie lubią,jak jest jej dużo.
Ja też. Czasem tylko jak się przesadzi z ilością lubi zakalcować. Ale jak się już wie ile – super:)