Czerwony barszcz na wigilię. Barszcz czerwony z pieczonych warzyw
Najlepiej, kiedy czerwony barszcz ma piękny, głęboki, buraczany kolor. I intensywny, słodko-kwaśny smak. Jak ugotować najlepszy barszcz wigilijny? My najbardziej lubimy ten na domowym zakwasie, choć niektórzy radzą sobie całkiem nieźle i bez niego. Namawiam do spróbowania przygotowania czerwonego barszczu na wywarze z upieczonych wcześniej warzyw, nawet nieco poprzypalanych, bo takie mają silniejszy charakter i dadzą więcej aromatu. By barszcz czerwony na wigilię był naprawdę głęboki w smaku, warzyw musi być dużo. Caaaały, duży garnek. Nie trzy marchewki i dwie pietruszki. A po zagotowaniu niech wolniutko i długo pyrkoczą pod pokrywką. Jak już oddadzą wszystko wywarowi, wtedy w połączeniu z zakwasem i przyprawami barszcz jest pyszny. Będzie się wydawało, że napakowany warzywami garnek da ogromną ilość zupy, ale po wyjęciu zawartości, pozostały w środku płyn da ilość w sam raz. Za to esencjonalną jak należy:) Najlepiej gotować go w przeddzień podania, lub przynajmniej dwie godziny przed, wtedy ma jeszcze ładniejszy kolor i mocniejszy smak. Po wlaniu buraczanego kwasu i przy podgrzewaniu nie należy dopuszczać do zagotowania, jedynie mocno podgrzewać, inaczej robi się brązowy i mętny. Do barszczu lubimy krokiety lub uszka. A co podajecie u Was?
na ok. 2,5 – 3 l czerwonego barszczu (należy go gotować w ok. 4-5 litrowym garnku) :
– 6-8 szt. marchewek
– 6-7 korzeni pietruszki
– nieduży seler i ewentualnie kilka gałązek selera naciowego
– 2 duże cebule
– 4 buraki
– mały por
– kilka gałązek lubczyku lub pęczek natki pietruszki
– 6 dużych kapeluszy suszonych grzybów
– 4 liście laurowe, 5 kulek ziela angielskiego, kilka kulek czarnego pieprzu
– sól (ok. 1/2 łyżki),
– ok. 1 l domowego zakwasu z buraków
– ew. łyżka, dwie octu (dowolnego) lub soku z cytryny
– świeżo mielony, czarny pieprz, majeranek, cukier
Jeśli używamy sklepowych koncentratów barszczu – ilość wg. uznania – do smaku
Marchew, pietruszkę, selera, cebulę obrać i pokroić na ćwiartki, buraki i seler w centymetrowe plastry. Wrzucić do dużej miski, dodać trzy łyżki oleju i wymieszać. Przełożyć na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika. Temperaturę ustawić na 220 stopni na funkcji góra-dół. Piec ok. 30 – 40 minut na 3 półce od dołu piernika. Należy uważać by warzywa nie były spalone, jedynie mocno przypieczone. Można pod koniec pieczenia włączyć grzałkę grilla. Czarne przypalenia w niedużych ilościach są jak najbardziej wskazane, jednak ich nadmiar da gorzki smak. Gdyby szybko i mocno się przypalały, należy je okryć folią aluminiową i zdjąć ją 10 minut przed końcem pieczenia.
Upieczone warzywa przełożyć do garnka, zalać wodą (tylko do ich pokrycia), dodać por, lubczyk lub natkę pietruszki, grzyby, liście laurowe, ziele i pieprz w kulkach, dodać sól, zagotować i zmniejszyć ogień do minimum. Gotować pod pokrywką ok.1,5- 2 godziny. Wlać przez sitko zakwas z buraków, podgrzać chwilę, ale już nie dopuścić do zagotowania. Doprawić zupę solą, świeżo mielonym pieprzem, majerankiem, octem i ew. cukrem. Barszcz musi mieć wyraźny kwaśno-słodko-słony smak.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Dobry wieczór:)
Co dom,to inny barszcz:)
Przygotowuje zakwas,gotuję normalny wywar warzywno-buraczany, dodaję wywar z gotowanych suszonych grzybów i na końcu zakwas. Tego wywaru to nie za wiele,ale tak,żeby była wyczuwalna nuta w smaku.
Podajemy z uszkami,teściowie dawali jeszcze podsmażoną cebulkę,ja wolę majeranek.
Często robię i taki:)
Jaki piękny, głęboki kolor. Uwielbiam barszcz ze smażonymi uszkami:)
Barszczyk robić zupełnie bez mięsa? Czy jakieś kości wrzucić? Nigdy nie jadłem barszczu tylko na warzywach.
Wrzucaj jeśli chcesz. Niektórzy w wigilię nie dają. A pieczone warzywa dają więcej aromatu.
Dzisiaj zlałem zakwas. Już się nie mogę doczekać środy kiedy zacznę gotować. Zakwas wyszedł przepyszny. Gęsty, cudowny w kolorze i smaczny jak zanurzyłem i oblizałem palucha. Cały dom wypełnił się buraczanym-czosnkowym- świątecznym aromatem
Sukces murowany. Teraz tylko nie dopuścić do zagotowania i będzie pycha:)
Zdrowych, spokojnych i smacznych Świąt Bożego Narodzenia dla autorki najlepszego blogu kulinarnego świata. A barszczyk wyszedł – długo szukałem słowa i jedyne odpowiednie to – zajebisty.
Dziękuję i wzajemnie:) Świąteczne uściski!
Jesli to ma byc wigilijny to bez miesa czy kosci.Ja warzywa smaze na lyzce oleju i potem gotuje na wolnym ogniu z burakami na koncu dodaje wywar z grzybow (same grzyby uzywam do uszek lub pierogow) i doprawiam zakwasem sola pieprzem i cukrem.Wychodzi przepyszny
oo.. wszędzie widzę barszcz, wszędzie! 🙂 Czyżby to jakiś znak? 😀
Piękny kolor!
wyszedł pyszny
Barszcz czerwony na pieczonych warzywach? Nigdy takiego nie robiłam, ale trzeba spróbować. Jestem bardzo ciekawa jaka jest różnica w smaku