Krokiety z grzybami i kapustą
Krokiety z grzybami i kapustą – nie muszą być z kapustą, mogą być tylko z pieczarkami, można też dodać do farszu ugotowanych, suszonych grzybów, wtedy ich smak będzie bardziej intensywny. Można przygotowywać je nie tylko z okazji świątecznej, kiedy podajemy wigilijny, czerwony barszcz. Zwyczajna kolacja z takim krokietem nabiera zupełnie innego charakteru niż ta kanapkowa. Tym razem spróbowałam przepisu na naleśniki z bloga Gotuję bo lubię, zwykle przygotowywałam krokiety z tzw. “biednych’ naleśników mojej mamy (przepis tutaj). Żadne do tej pory ich nie pobiły delikatnością, dla mnie są najlepsze. Te z przepisu Gotuję bo lubię są bardzo dobre i nie pękają przy zwijaniu, trzeba starać się je usmażyć jak najcieńsze.
składniki:
na naleśniki:
– 250 g mąki pszennej
– 250 ml gazowanej wody mineralnej
– 250 ml mleka
– 2 jajka
– 2 łyżki oleju
-1/2 łyżeczki soli
– szczypta cukru
– szczypta sody oczyszczonej
na farsz:
– 1 kg pieczarek lub 60 dkg pieczarek i 40 dkg kapusty kiszonej
– 50 g suszonych grzybów
– duża cebula
– 2 łyżki masła
– sól (ok. łyżeczki), pieprz, słodka papryka
do panierowania:
– 2 jajka
– 2 szklanki bułki tartej
do smażenia:
– olej
Suszone grzyby zalać wodą i odstawić by zmiękły, najlepiej na całą noc, najmniej na godzinę. Ugotować do miękkości w tej samej, osolonej wodzie, drobno pokroić. Jeśli przygotowujemy krokiety z kapustą, posiekać ją drobno, wypłukać w zimnej wodzie jeśli mocno kwaśna, dolać szklankę wody z grzybów i gotować do miękkości.
Cebulę drobno posiekać, podsmażyć na maśle. Pieczarki zmielić w maszynce lub drobno pokroić ( ja pokroiłam), podsmażyć na osobnej patelni, na ostrym ogniu na łyżce oleju by ewentualny płyn wyparował, osolić, popieprzyć, wymieszać z cebulą, grzybami i ugotowaną kapustą. Odstawić do ostudzenia.
Mąkę wymieszać z solą i sodą, dodać resztę składników, zmiksować razem do uzyskania gładkiej emulsji. Patelnię (nie może być porysowana) mocno rozgrzać z kroplą oleju. Łyżką wazową wylać jak najcieńszą porcję ciasta, szybko poruszając patelnią, by ciasto rozlało się równomiernie. Po minucie, dwóch, przewrócić na drugą stronę, smażyć krótko, przełożyć na talerz. Naleśniki smażymy na mocnym ogniu, patelnia musi być cały czas dobrze rozgrzana.
Na każdy naleśnik nałożyć na środek ok. 2 łyżek farszu, rozprowadzić zostawiając wolne boki. Złożyć je do środka i zwinąć całość w rulonik. Panierować w roztrzepanych jajkach i tartej bułce, smażyć z każdej strony, na średnim ogniu, na rozgrzanym na patelni oleju. Dość szybko się rumienią, należy uważać, by ich nie spalić.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Bardzo je lubię, u mnie w domu chyba znikają najszybciej w czasie Wigilii 🙂
moja Babcia robi najlepsze!
zazdrościmy Babci:)
zdecydowanie są to moje smaki dzieciństwa ; )
matko.. od tyg chodzę i narzekam, że mam ochotę na krokiety, a ty tutaj takie pyszności serwujesz!! 😀
Mniam, zjadłabym chyba ze 4 na raz! 🙂
No pięknie, narobiłaś mi właśnie ochoty na krokiety 😉
W tym okresie okołoświątecznym robimy je najczęściej i do tego barszczyk na zakwasie:-) W tym tygodniu na pewno u nas będą na obiad:-)
Pięknie wyszły 🙂 U mnie nie ma tradycji podawania krokietów na Wigilię, ale w tym roku tyle się na nie napatrzyłam na blogach, że chyba wprowadzę taką tradycję 😉
Sama mam ochotę na powtórkę:)
Krokiety wyglądają idealnie :)!
Wygladaja wspaniale! Moze i mi jutro uda sie takie zrobic, jak czas pozwoli. pozdrawiam serdecznie. Monika
dlaczego krokiety pękają
Może mają za dużo farszu albo są zbyt ciasno zwinięte.
"Szczypta sodu"? Sody?
Marta
Sody. Sody oczyszczonej.
Mój sobie ostatnio zażyczył krokietów, ale ja nie bardzo mam na to czas. No ale chyba bliżej weekendu mu zrobię.
coś wspaniałego 🙂
Smacznie wyglądają! Ile krokietów wychodzi z podanych składników?
dokładnie to samo pytanie chciałam właśnie zadać 🙂
To zależy od wielkości patelni i od tego jak grube ciasto się na nią leje. Dokładnie nie pamiętam, ale zdaje się że ok. 10-12 sztuk przy patelni 24 cm.
Zamiast ciasta naleśnikowego proponuje wykorzystać wafle tortowe.Kupujemy w sklepie zwykłe wafle tortowe,kładziemy na wilgotną ściereczkę i przykrywamy z góry drugą wilgotną ściereczką,jak wafel namięknie nakładamy farsz zawijamy,bułka jajko i smażymy.Zaleta mniej kalorii i nie czuć ciasta tylko farsz.