Najlepsze ciasto

Najlepsze ciasto. Jest wilgotne, czekoladowe, miękkie i cięższe na dole, sernikowo-piankowe, delikatne na górze.  Tegoroczny laureat Grand Prix w konkursie na najlepsze wśród ciast w moim domu. Być może do końca roku znajdę jeszcze jakiś cudny przepis, ale póki co, ten uznaję za najlepszy. Ciasto łatwo zrobić (mam prawą rękę w gipsie i się udało;) i smakuje niebiańsko. Zamieszczałam już wersję z wiśniami (Wiśniowa Królewna), a tym razem użyłam gruszek. Ale nawet bez dodatku owoców ciasto uznałabym za najbardziej atrakcyjne. Pewnie każdy ma takiego faworyta, który jest pewniakiem na każdym przyjęciu i wszyscy pytają o przepis. Gdyby ktoś chciał swój podrzucić – chętnie wypróbuję i zmienię tytuł posta:) Zdjęcia ciasta z wiśniami i kolejne, dzisiejsze- z gruszką.

 


najlepsze ciasto – składniki (na tortownicę 22-24 cm):

na czekoladowy spód brownie:

– tabliczka gorzkiej czekolady ( 100 g z zawartością kakao min.30%)
– 100 g masła
– 3 jajka
– 50 g mąki
– 150 g cukru
– dwie obrane i przekrojone na ósemki gruszki ( usunąć gniazda nasienne)

na masę jogurtową:

– 600 ml jogurtu bałkańskiego lub greckiego (użyłam zwykłego pół na pół ze śmietaną 18%)
– 1 opakowanie budyniu waniliowego
– 3 duże jajka
-1/4 szklanki oleju
– szklanka cukru pudru  (poj. 250 ml)
–  łyżka cukru waniliowego

na wierzch

– gruszka

polewa czekoladowa:

– tabliczka gorzkiej czekolady (100g)
– 50 g masła
– dwie łyżki cukru
– 100 ml gorącego mleka

Najlepsze ciasto – przepis :

brownie- spód: 

Czekoladę połamać, rozpuścić razem z masłem w kąpieli wodnej (w rondelku nad parującą wodą).
Jajka ubić z cukrem na jasną pianę, dodać mąkę i masę z czekolady. Wymieszać. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia.
Przelać ciasto do blaszki, wyłożyć na nie kawałki gruszki pokrojonej w ósemki.

jogurtowa pianka: 

Piekarnik nastawić na 180 st.
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodawać stopniowo cukier puder.
Żółtka wymieszać z proszkiem budyniowym i cukrem waniliowym, dodać do piany, wymieszać, dodawać po łyżce jogurtu  i na końcu wlać olej. Wymieszaną wolno i delikatnie całość, przelać przy pomocy łyżki wazowej na ciemne ciasto.
Na dnie piekarnika umieścić nieduży garnek z gorącą wodą. Wstawić tortownicę na drugą półkę od dołu. Najlepiej by była to półka – kratka grillowa. Piec ciasto godzinę dwadzieścia minut. Po 30 minutach można okryć je luźnym arkuszem folii aluminiowej. Zapobiegnie to mocnemu rumienieniu się ciasta. Studzić w piekarniku, a następnie odstawić na kilka godzin do lodówki by całkowicie stężało.

Czekoladę na polewę połamać, włożyć do rondelka, zalać gorącym mlekiem. Dodać masło, cukier i podgrzewać mieszając w kąpieli wodnej – nad garnkiem z parującą wodą. Kiedy masa stanie się jednolita i cukier rozpuści – zdjąć z ognia.
Ciepłą masą polać wierzch ciasta. Gruszkę pokroić na ósemki. Z dwóch czubatych łyżek cukru i dwóch łyżek wody ugotować syrop. Kiedy zacznie gęstnieć, zanurzać na krótka chwilę kawałki gruszki i ułożyć na cieście.

Mówię Wam – niebo na talerzu!

Zapisz



  1. Magda
    1 listopada, 2013, 10:54 am

    jeszcze nie próbowałam, a już z opisu i ze zdjęć wiem, że jest idealne!

  2. Ervisha
    1 listopada, 2013, 10:56 am

    Mniamuśne ;D

  3. ugotujmyto.pl
    1 listopada, 2013, 12:56 pm

    … czyli niebo w gębie…:)!

  4. Kraina miodem płynąca
    1 listopada, 2013, 2:57 pm

    Te wisienki polane czekoladą, oj baaardzo zachęcająco wygląda to ciasto!:))) I zapewne smakuje obłędnie! Na moim blogu dzisiaj też wiśniowo:)

  5. kuchcikOla
    1 listopada, 2013, 3:12 pm

    w to, że najlepsze nawet nie śmiem wątpić 🙂 wygląda pysznie! 🙂

  6. gin
    2 listopada, 2013, 12:45 am

    Wygląda po prostu bosko! Wcale się nie dziwię, że wszyscy je chwalą 🙂

  7. Angie
    2 listopada, 2013, 9:43 am

    Wygląda przecudownie! Ale mam ochotę na kawałek<3

  8. whiness
    2 listopada, 2013, 2:08 pm

    Rozpływam się na sam widok Twojego ciasta. 🙂 Wygląda bajecznie!

  9. Anna
    4 listopada, 2013, 5:17 pm

    Faktycznie niebo na talerzu, rozmarzyłam się o tej czekoladowej pychocie 🙂

  10. Salvador Dali
    1 października, 2014, 5:23 am

    będę roooobić, będę rooobić! 😀
    Proszę tylko o informacje.. duże opakowanie jogurtu bałkańskiego to 400g? 🙂 czy 500?

    1. Salvador Dali
      1 października, 2014, 7:23 am

      znalazłam odpowiedź w poście o Wiśniowej Królewnie 🙂

  11. joanna Piotrowska
    10 października, 2014, 4:50 pm

    A żółtka i budyń mam wymieszac z sypkim budyniem czy ugotowanym?

    1. opalanka
      10 października, 2014, 4:56 pm

      z proszkiem budyniowym. Nieugotowanym;)

    2. joanna Piotrowska
      10 października, 2014, 7:56 pm

      Tak właśnie zrobilam 😉 dziekuje,wyszło przepyszne

    3. opalanka
      10 października, 2014, 8:40 pm

      Oj, to dobrze:)

  12. Anonimowy
    20 listopada, 2014, 11:32 am

    Hej. Mam pytanko 🙂 mam zwykly jogurt naturalny, moze byc? I to ma byc 400 ml plus jeszcze z nastepnego pol czyli 200 ml, razem 600 ml tak?

    1. opalanka
      20 listopada, 2014, 3:10 pm

      Hej, może być zwykły, choć będzie nico trudniej się kroić. Ale zostaw do porządnego schłodzenia w lodówce, powinno być ok. Razem 600 ml.

  13. Anonimowy
    20 stycznia, 2015, 8:04 am

    a proszku do pieczenia się nie dodaje?

    1. opalanka
      20 stycznia, 2015, 11:51 am

      nie.

  14. Fishka
    8 lutego, 2015, 9:09 am

    Jak wymieszać z pianą to co powstało po wymieszaniu żółtek z proszkiem budyniowym i cukrem. Masa jest gęsta.

    1. opalanka
      8 lutego, 2015, 4:45 pm

      Po łyżce dodawaj do piany.

    2. Fishka
      8 lutego, 2015, 7:41 pm

      Dzięki, wyszło pyszne, choć nie idealne. Muszę popracować na tą częścią jogurtową. Mialam problem z wymieszaniem wszystkiego łyżką, żeby nie bylo grudek. Może powinnam zrobić to mikserem? Ale smak rzeczywiście niebiański ?.

    3. opalanka
      8 lutego, 2015, 8:07 pm

      Nie, mikserem nie, następnym razem daj jedno jajko więcej, powinno być łatwiej mieszać. Jajka są różnej wielkości, rzadszą masę będzie łatwiej wmieszać. I trzeba ją dodawać po łyżce.

    4. Fishka
      8 lutego, 2015, 8:44 pm

      Tak zrobię, dzięki za wskazówki.

    5. Anonimowy
      3 kwietnia, 2015, 9:17 am

      Ja robiłam mikserem i wyszło dobre! 🙂

  15. Anonimowy
    25 marca, 2016, 12:16 pm

    Hmmm… tylko jak gotuje się karmel z cukru i wody? Nie mam doświadczenia. Czy rondelek potem nadaje się jeszcze do użytku?

  16. Unknown
    24 listopada, 2016, 2:37 pm

    50 gram mąki to ile w szklance?Nie mam wagi.

    1. opalanka
      24 listopada, 2016, 4:32 pm

      1/3 szklanki o poj. 250 ml. Tu jest przelicznik. http://niebonatalerzu.blogspot.com/p/przelicznik.html

  17. Anonimowy
    30 kwietnia, 2017, 6:39 pm

    Zrobilam to ciasto juz dwa razy. Naprawdę rewelacyjne!

    1. opalanka
      30 kwietnia, 2017, 7:37 pm

      w dalszym ciągu pozostaje naszym numerem jeden, a od tego wpisu minęły cztery lata i pewnie ze sto nowych przepisów:)

  18. Beata
    12 listopada, 2017, 3:18 pm

    ciasto smakuje rewelacyjnie, choć z przepisem miałam wiele problemów.
    Ile gramów ma tabliczka czekolady? są od 80 do 400 gr. Ja wzięłam 100 gr i być może dlatego spód ciasta był zbyt lekki i cięższa, objętościowo większa masa jogurtowa wypchnęła go do góry, niemówiąc o gruszkach, które natychmiast spadły na dno tortownicy. Z tortownicy 22 cm ciasto wykipiało! jest stanowczo za mała.
    Karmel z wody i cukru? to chyba pomyłka.
    Po upieczeniu musiałam kostropate ciasto przewrócić do góry nogami 😉 i polałam czekoladą. Goście byli na szczęście zachwyceni.
    No ale gdzieś popełniłam błąd?, wdzięczna będę za poradę.

    1. Beata Królikiewicz
      12 listopada, 2017, 3:46 pm

      Dzień dobry. Tabliczka czekolady – 100 g. Dopisałam. Ciasto na spodzie jest cięższe niż pianka, powinno zostać na miejscu. Proszę dać następnym razem łyżkę więcej mąki. Może mamy inną, albo wielkości jajek były znaczne i stąd różnica, sugeruje to też za mały rozmiar formy. Można tez podpiec ciasto przez 10 minut ( w rozgrzanym piekarniku) przed nalaniem pianki. Potem dołożyć gruszki i wlać piankę. Ja tego nie robię z lenistwa, piankę wlewam delikatnie, łyżką wazową lub cienkim strumieniem, ostrożnie. Zamiast słowa syrop użyłam słowa karmel. Przepraszam, roztrzepanie, pomyłka, rzecz jasna. Proszę spróbować raz jeszcze i dać znać. Pozdrawiam.

      1. Beata
        13 listopada, 2017, 4:44 pm

        Dziękuję serdecznie za odpowiedź. Ja mieszkam w Wiedniu i nasze produkty na pewno nie są takie same. Pomysł z podpieczeniem ciasta bardzo mi się podoba, spróbuję następnym razem. Pozdrawiam

        1. Beata Królikiewicz
          13 listopada, 2017, 9:19 pm

          Proszę dać sygnał jak poszło:) pozdrawiam

  19. Monika
    23 listopada, 2017, 9:36 pm

    Witam serdecznie. Mam pytanie czy do tego ciasta można użyć mrożonych malin? Pozdrawiam.

    1. Beata Królikiewicz
      24 listopada, 2017, 7:44 pm

      Można.

  20. Barbara
    29 grudnia, 2017, 2:59 pm

    Robiłam juz raz…pyszność.
    Dziś powtórze 🙂
    Dziękuję za wyjątkowy przepis.

  21. Klaudia
    13 lutego, 2019, 3:19 pm

    czy można zrobić to ciasto na blaszce?

    1. Beata Królikiewicz
      13 lutego, 2019, 5:21 pm

      Na jakiej?

      1. Klaudia
        13 lutego, 2019, 6:13 pm

        ok 30×25

  22. Anna
    7 lutego, 2020, 10:37 pm

    Witam, czy można do Wiśniowej panienki dodać wiśnie nie tylko na wierzch ciasta ale i między spód a masę jogurtową tak jak w przepisie z gruszkami?

    1. Beata Królikiewicz
      8 lutego, 2020, 8:09 am

      Można, tylko niezbyt gęsto, by się ne rozmoczył od nadmiaru soku.

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie