Miodownik – najlepszy przepis

Miodownik – najlepszy przepis na to tradycyjne, pyszne, świąteczne ciasto, o którym mówią, że jest pochodzenia ormiańskiego.
Jego wersji znam wiele, różnych nawet z nazwy, bo to i Marlenka i Królewiec, ciasto czeskie a nawet Stefanka.
By smakowitość tej pychoty była pewna, ciasto należy zrobić minimum dwa, trzy dni przed podaniem, a najlepiej tydzień lub nawet miesiąc przed.
Nie ma obawy o zepsucie, chłodna piwnica czy lodówka utrzyma placek w bardzo dobrej kondycji przez długi, długi czas.
Pieczone z dodatkiem miodu placki, zaraz po upieczeniu są twarde jak skała.
Próbowanie miodownika wcześniej może skończyć się wizytą u dentysty. Warstwy muszą mieć możliwość złapania kremowej wilgoci i potrzebują do tego leżakowania. Super, bo świąteczne roboty wymagają często rozłożenia w czasie. A tu i prawdziwy piernik, i pierniczki,  i miodownik można wykonać znacznie wcześniej.

Jaki krem?

W celu zmiękczenia warstw ciasta oraz dla lepszego smaku uciera się krem. Jaki? Tu bywa różnie w zależności od regionu. A to podstawą jest gotowana, kręcona z masłem kasza manna, a to krem budyniowy . Albo i oba warianty w jednym cieście. Przepisy znajdziesz w tym wpisie.

Poniżej masz recepturę na krem, gdzie występuje ukręcone na puch świeże masło i wtarty w nie kajmak. Zapuszkowany – bez problemu kupić można w wielu spożywczakach. Za jeden z lepszych uznaję ten z Gostynina, występujący od nazwą masa krówkowa.

Czy dawać dżem lub powidła?

Czy przekładać jedną warstwę powidłami czy dżemem? Jeśli lubisz – przekładaj. Przełamuje słodycz kremu. Jeśli z taką wkładką Ci nie po drodze, nie ma sprawy – pomiń.

Ważne! Kilka godzin przed podaniem należy przenieść miodownik do ciepłego pomieszczenia.

Miodownik – składniki (na formę 23cm, 7 blatów):
koniecznie przeczytaj uwagi zamieszczone powyżej

ciasto:

• 3  jajka w rozmiarze L
• 3/4 szklanki cukru
• 3 łyżki miodu
• 3,5 szklanki mąki pszennej
• 2 łyżeczki kakao
• 2 łyżeczki sody oczyszczonej
• 1 łyżka octu 10%

krem:

• 300 g masła (82% tłuszczu)
• 800 g masy kajmakowej z puszki (2 puszki)
• 100 g drobno posiekanych orzechów włoskich
• 5 łyżek rumu
• ew. łyżka drobno zmielonej kawy (zmielonych ziaren) lub/i 2 łyżki suchego maku

nasączenie:

• 80ml rumu
• 80ml letniej wody

do dekoracji:

połówki orzechów oraz pokruszony drobno jeden z upieczonych blatów ciasta, ew, siekana grubo czekolada

ew. kilka łyżek gęstych powideł lub porzeczkowego dżemu do przełożenia jednej z warstw

Miodownik – przepis:

Ciasto (wszystkie składniki muszą mieć pokojową temperaturę):
uwaga – blaty można upiec również kilka, kilkanaście dni wcześniej przed składaniem ciasta.

Jajka wbić do dużej misy, dodać cukier i ubijać mikserem ok. 10- 15 minut.
Masa powinna zwiększyć objętość mniej więcej trzykrotnie.
Dodać miód i ponownie ubijać do połączenia składników.
Mąkę i kakao wymieszać w osobnej misce.
Wsiać przez duże sito do ubitych z cukrem jajek, porcjami, po każdej miksując końcówką do ucierania cista, do połączenia składników.
W kubeczku wymieszać ocet i sodę, spieni się.
Dodać do ciasta, zmiksować.
Ciasto powinno być miękkie, klejące, nie należy dosypywać więcej mąki.
Podzielić je na 7 równych kulek (można sprawdzić wagą kuchenną).
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni, z funkcją góra/dół.
Formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Jedną z kulek ciasta wylepić dno formy. Jeśli idzie trudno, można kulkę wcześniej trochę rozwałkować na podsypanym mąką blacie.
Już w formie – ponakłuwać ciasto gęsto widelcem lub wykałaczką.
Piec na środkowej półce całkowicie rozgrzanego piekarnika ok. 7-8 minut.
Wyjąć ciasto z pieca i formy.
Czynność powtórzyć z kolejnymi porcjami ciasta, używając nowych arkuszy papieru. Można też sprawdzić, czy daje się łatwo odkleić, jeśli tak – można działać z jednym.

Po ostudzeniu, jeśli nie składamy ciasta od razu, można przechowywać blaty jeden na drugim zawinięte w ściereczkę.

Krem:

Koniecznie całkowicie miękkie masło pokroić w kostkę, włożyć do miski. Porządnie utrzeć mikserem na jasny krem bez grudek.
Dodawać porcjami masę kajmakową, ucierając do połączenia i uzyskania jednolitej, kremowej masy.
Na końcu dodać siekane orzechy, ew. zmieloną kawę lub mak.

Jeden z upieczonych blatów bardzo drobno pokruszyć (np. w malakserze lub w zamkniętym woreczku strunowym przy pomocy wałka)

Upieczony jeden z blatów ułożyć na dużym talerzu lub paterze.
Przy pomocy pędzelka posmarować ok. 1/7 ilości ponczu, zaczekać aż lekko wsiąknie.
Posmarować dżemem lub powidłami i wyłożyć na nie 1/7 ilości kremu (szacuję “na oko”:)
Przykryć drugim plackiem ciasta, nasączyć, zaczekać aż lekko wsiąknie i wyłożyć kolejną porcję kremu i tak do wyczerpania składników. Ostatnią warstwą powinien być krem.
Pokruszonym blatem ciasta posypać wierzch i boki ciasta, lekko docisnąć je dłonią.
Jeśli się uda – delikatnie zapiąć na złożonym cieście obręcz tortownicy. Na wierzchu można położyć talerz lub wierzch od tortownicy (większej czy mniejszej) i przykryć wszystko czymś ciężkim.
Jeśli nie – zawinąć wszystko ciasno folią spożywczą.
Odstawić w chłodne miejsce (do lodówki, piwnicy) na minimum 3 dni do “skruszenia. Ciasto może leżakować nawet miesiąc.
Przed podaniem wyjąć kilka godzin wcześniej z lodówki.

POSTAW MI KAWĘ

Jeśli któryś z przepisów na blogu wpadł Ci w oko, korzystasz z nich i cieszy Cię moja praca, możesz się odwdzięczyć i postawić mi wirtualną kawę. Ja będę skakać z radości i napiszę dla Ciebie jeszcze wiele innych przepisów! Kliknij w ten banerek, zobacz jakie są możliwości
i bezproblemowo się uda:)

Mówię Wam – niebo na talerzu:)