Zupa orientalna z makaronem i warzywami
Zupa orientalna z makaronem i warzywami jest pysznym daniem jednogarnkowym. Baaardzo dobrze udaje restauracyjne rameny.
Ponieważ jest tu dużo warzyw, makaron, a nawet mięso w postaci małych kulek – pulpecików, stanowi dobrze zbilansowany, pełnowartościowy, zdrowy posiłek. Nie jest trudna w przygotowaniu.
Podstawą zupy jest bulion, wywar, rosół. Najlepiej domowy ale na skróty nada się dobrej jakości kostka. Właściciele thermomisiów mają na takie kostki swoje triki. Przepis na domową kostkę rosołową dawałam kiedyś. Warto przygotować sobie zapasik.
Jak raz – nie mam na stanie. Gotuję wywar i kiedy jest gotowy dorzucam pozostałe składniki.
Jemy tę zupę dwa albo i trzy dni, nikt nie marudzi, z każdym dniem smakuje lepiej:)
Dorzucam do niej dużo świeżych warzyw albo mrożonkę “chińską” lub lepiej – dwie. Na dwie osoby, na trzy dni gotuję czterolitrowy gar, gęsty od wszystkiego. Na blogu są już podobne przepisy na zupę w tych klimatach. Za każdym razem jest trochę inna, tym razem z mięsnymi kulkami – mini pulpecikami. Pycha!
Kto ma możliwość zakupu grzybów shitake – w marketach i sklepach online – niech kupuje. Daję je nawet do zwykłego rosołu. Mają mnóstwo smaku. Przed daniem do wywaru lepiej namoczyć je w wodzie. Do wywaru wlewam razem z wodą z moczenia.
Podobnie robię z grzybami mun. Jeśli mam na stanie moczę (min pół godziny) i gotuję z warzywami do wywaru.
Zupa orientalna z makaronem i warzywami – składniki (na 4 litrowy garnek, jakieś 8 porcji zupy):
na wywar:
- szyja z indyka lub porcja rosołowa ze skrzydełkami
- 3 marchewki, 2 pietruszki, seler, por, 1 cm korzenia imbiru
- 3 namoczone grzybów shitake (do dostania w marketach na stoiskach “kuchnie świata” )
- ew. garść namoczonych grzybów mun
- 2 liście laurowe, 2 kulki ziela angielskiego
lub 5 kostek rosołowych dobrej jakości i eko i 2,5 l wody
- trzy papryki w różnych kolorach
- dwie marchewki pokrojone w słupki
- mała papryka czuszka (lub pół czuszki)
- ew. 3 łodygi selera naciowego
- ew. kapusta pak choi
- ew. namoczone i pokrojone grzyby mun
- 1/2 pokrojonej w paseczki kapusty pekińskiej (odkąd usłyszałam, że do hodowli idzie 10x tyle chemii niż do marchewki – mam opory)
albo – dwie mrożonki “chińskie” po 450g każda
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 1 łyżka sosu rybnego (jeśli nie mamy – trudno)
- 1 łyżka soli
- 1/4 łyżeczki lub mniej/więcej chilli
na pulpeciki:
- 400g mięsa drobiowego/wieprzowego/wołowego – do wyboru
- czubata łyżka bułki tartej lub otrąb pszennych
- ząbek czosnku (drobno posiekany)
- 1/4 łyżeczki mielonego imbiru
- łyżeczka soli
- 1/4 łyżeczki pieprzu
ew. paczka pokrojonych w 1 cm kawałki paluszków “krabowych”
Siekana kolendra lub szczypiorek do posypania
makaron – do wyboru – sojowy, ryżowy lub inny cienki
Składniki na wywar zalać ok. 3 litrami wody i gotować pod przykryciem nie mniej niż godzinę. Jeśli mamy czas – 3 godziny.
Z wywaru wyjąć warzywa i mięso.
Dodać pokrojone w paski/słupki warzywa dodatkowe lub mieszanki mrożone z torebki.
Gotować ok. 10 minut. Dodać przyprawy.
W tym czasie wymieszać składniki na pulpeciki. Formować z mięsa kulki wielkości dużego orzecha laskowego.
Wrzucić na wrzący wywar i gotować 3 minuty.
Podawać z makaronem, posypane kolendrą lub siekanym szczypiorkiem.
POSTAW MI KAWĘ
Jeśli któryś z przepisów na blogu wpadł Ci w oko, korzystasz z nich i cieszy Cię moja praca, możesz się odwdzięczyć i postawić mi wirtualną kawę. Ja będę skakać z radości i napiszę dla Ciebie jeszcze wiele innych przepisów! Kliknij w ten banerek, zobacz jakie są możliwości
i bezproblemowo się uda:)
Mówię Wam – niebo na talerzu:)