Ciasto mannowiec z mandarynkami

Ciasto mannowiec z mandarynkami lub jak kto woli – pieczony deser, legumina, zapiekanka o dość zwartej konsystencji. Głównymi składnikami są tu kefir lub maślanka i kasza manna. Kto lubił w dzieciństwie konsystencje budyniu i zwięzłej kaszki – będzie zadowolony. Zdaje mi się, że zwolennicy zakalcowatych form również. Są tacy (ja należę do nich również), którzy czatują na tę niezbyt pożądaną strukturę upieczonej powierzchni.
Ciasto nie napowietrza się zbytnio, pozostając sobie w formie przypominającej zwarty sernik.
Krojone na pół mandarynki na wierzchu tworzą cudny wzorek – są jak pomarańczowa wisienka na torcie. Słodkie, z odrobiną kwaśnej nutki, pycha. Układa się je na spodzie ciasta, przekrojoną częścią do dołu, na nie wylewa się ciasto i zapieka. Po upieczeniu kładziesz na formie talerz i siup wszystko do góry nogami. Mandarynki w całej krasie udostępniają swój kwiatuszkowy wzór.
Nie rozpinaj jeszcze obręczy tortownicy, pozwól by deser ostygł w formie, istnieje obawa, że zanim ostygnie nieco rozjedzie się na boki.

PS Edit: Uwaga – ciasto nie przypomina konsystencją tradycyjnego ciasta z mąki. Jest deserem o zwartej, papkowatej konsystencji.

zobacz też przepis na ciasto arabskie z kaszy manny

biszkopt makowy z kaszą manną, ciasto z kaszy manny z truskawkami

Ciasto mannowiec z mandarynkami – składniki (na okrągłą formę 26 cm):

• 1,3 litra kefiru
• 1,5 szklanki kaszy manny (240g)
• 4 jajka
• szklanka cukru (190g)
• 3/4 szklanki mąki pszennej (120g)
• łyżeczka proszku od pieczenia
• łyżeczka sody oczyszczonej
• 100 g masła lub 80ml oleju roślinnego
• łyżeczka ekstraktu z wanilii lub dwie łyżki cukru waniliowego
• 8-10 soczystych mandarynek
• 3 łyżki cukru (najlepiej brązowego) do wysypania formy

Ciasto mannowiec z mandarynkami – przepis:

Do dużej miski wlać kefir, wsypać kaszę mannę i wymieszać. Odstawić na minimum pół godziny.
Piekarnik ustawić na 170 stopni z funkcją góra-dół.
Dno formy wyłożyć papierem do pieczenia. Wysypać 3 łyżkami cukru, najlepiej brązowego.
Mandarynki porządnie obrać z żyłek i białych włókien, przekroić w poprzek na pół i ułożyć przekrojeniem do dołu na spodzie formy.
Żółtka oddzielić od białek. Żółtka wbić od razu do naczynia z kefirem. Roztrzepać widelcem z resztą masy.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Po łyżce dodawać cukier i ubijać, aż piana będzie lśniąca.
Mąkę wymieszać w osobnym naczyniu z proszkiem do pieczenia, sodą i cukrem waniliowym.

Do miski z kefirem i kaszą dodać stopione, ostudzone masło lub olej, cukier waniliowy lub ekstrakt, wymieszać.
Wsypać mąkę z proszkiem i sodą. Wymieszać.
Do masy dodać ubite z cukrem białka i powoli wmieszać je łopatką.
Ciasto wylać na ułożone na dnie formy mandarynki.
Wstawić na środkową półkę całkowicie rozgrzanego piekarnika. Piec 45 minut. Gdyby wierzch mocno się rumienił można okryć go luźnym arkuszem papieru do pieczenia lub alufolii.
Po mniej więcej godzinie od wyjęcia formy z pieca, kiedy ciasto jest jeszcze ciepłe, położyć na wierzchu duży talerz i odwrócić całość do góry nogami. Zdjąć papier do pieczenia.
W ten sposób mandarynki stanowić będą wierzch ciasta.
Kiedy wszystko całkiem ostygnie, okroić brzegi formy nożykiem i zdjąć rant.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)