Bezy z kremem i truskawkami
Bezy z kremem i truskawkami – szybciutki, prosty przepis na pyszny i mega efektownie wyglądający deser.
Jest naprawdę łatwy w przygotowaniu. Trzeba tylko pamiętać, by miska w której ubijamy białka była czyściuśka i sucha, bez drobinki wody czy tłuszczu. Rzecz druga – należy starannie oddzielić białka od żółtek, nie śpiesząc się, by nie rozlało się żółtko. Jeśli przez przypadek kropla owego wpadnie do naczynia, trzeba ją bardzo skrupulatnie wyjąć łyżeczką, do cna. Białka lubią czyste sytuacje i nie ubiją się za nic, jeśli podrzuci im się jakieś dodatki. Rzecz trzecia – najpierw ubij białka bez cukru, dorzucając do nich tylko szczyptę soli. Akurat sól jest jedynym wyjątkiem, który może znaleźć się w misce oprócz białek, przyśpieszy ich ubicie. Dopiero do sztywnych już białek dodawaj cukier, ale w porcjach, nie na raz.
Ileż razy zupełnie bezmyślnie sypnęłam cukier przed ubiciem – nie zliczę. Rzecz jasna – mogłam je potem tylko ewentualnie zużyć do wypieku niezbyt puszystego murzynka. Na bezę było za późno, taka lekcja:)
I jeszcze… Nie da się oszczędzić ilości cukru. Beza z mniejszą jego zawartością nie uzyska tej sztywności, rozleje się na placek. Zatem – nie poradzisz. Uda się zastąpić cukier zmielonym ksylitolem lub erytrolem. Ciastka nie będą tak lśniące i nie trzymają aż tak doskonale formy jak cukrowe, ale jednak – trzymają się.
Dodatek soku z cytryny i mąki ziemniaczanej nie uznaję za konieczny, choć sok z cytryny nieco stabilizuje wypiek – mówią cukiernicy. Nie widzę wyraźnej różnicy, za to nie lubię posmaku mąki w tym deserze, zatem omijam.
Tym samym sposobem można przygotować dużą bezę w postaci tortu. Na papierze do pieczenia narysuj kółko (można od talerza) ok. 21 cm, wyłóż masę by zmieściła się wewnątrz. Wyciągaj wypukłą stroną łyżki brzegi piany do góry tak, by powstało coś na kształt miski – pucharu zwężonego ku górze – na krem. Raz, dwa, nie poprawiaj zbytnio, beza nie lubi długiego miziania.
Ilość składników kremu trzeba wtedy podwoić, dwa razy dłuższy musi być też czas suszenia tortu. Godzina pracy piekarnika to ok. 0,60 gr, nie obawiaj się o wysokie rachunki:)
Bezy można wyciskać przy pomocy rękawa cukierniczego z końcówką duża gwiazdka lub formować je łyżką.
Wbrew pozorom – wcale nie jest zbyt słodko:)
Bezy z kremem i truskawkami – składniki (na 10 -12 dużych sztuk) :
- 5 białek dużych jajek (lub 6 małych)
- 350 g cukru
krem
- 250 g schłodzonego sera mascarpone
- 200 ml koniecznie schłodzonej, słodkiej śmietanki 30-36%
- 1 łyżka cukru
sos
- 200 g truskawek
- 1 łyżka cukru
- płaska łyżka skrobi/mąki ziemniaczanej
ok. 200 g truskawek do dekoracji ciastek
Bezy z kremem i truskawkami – przepis:
Blaszkę – półkę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik ustawić na 140 stopni z funkcją termoobieg lub 150 stopni – góra – dół.
Białka bez odrobiny żółtka umieścić w suchej, czystej misce. Dodać szczyptę soli i ubijać aż piana będzie sztywna.
Nie przestając ubijać, dodawać po łyżce cukru. Całość ubijania powinna potrwać ok. 10 – 12 minut, piana musi być sztywna i lśniąca. Tej z cukrem nie da się przebić.
Przełożyć masę do rękawa cukierniczego (uda się też formowanie łyżką) i wyciskać na blaszkę z papierem krążki z podwyższonymi brzegami, coś w rodzaju gniazdek, wielkości ok. 6 – 8 cm. Należy zostawiać między nimi odstęp 2-3 cm, nieco rosną.
Wstawić na środkową półkę nagrzanego piekarnika, zostawić lekko uchylone drzwiczki (ok. 1 cm, wsadzam w nie trzonek drewnianej łyżki).
Suszyć bezy w temp. 140 st. przez 10 minut, zmniejszyć temperaturę do 110 stopni i suszyć dalej jeszcze 2 godziny.
Wyjąć z piekarnika, pozostawić do całkowitego ostudzenia.
Krem:
Śmietankę ubić do lekkiej sztywności (uwaga, za długie ubijanie robi z niej masło!), dodać cukier i mascarpone, zmiksować do powstania jednolitego kremu.
Sos:
200 g truskawek umyć, pokroić na małe kawałki. Mąkę wymieszać w kubku z 4-5 łyżkami zimnej wody.
Truskawki przełożyć do rondelka z cukrem. Podgrzewać mieszając 3-4 minuty, do lekkiego rozpadnięcia się owoców.
Dodać mąkę dobrze rozmieszaną z wodą. Podgrzewając na małym ogniu mieszać aż sos się zagęści. Zdjąć z ognia i ostudzić.
Porcjami kremu napełniać bezy, udekorować je pokrojonymi na połówki, suchymi owocami i każdą polać ostudzonym sosem.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Hmmm, niebo w gębie!! Do czego wykorzystujesz żółtka?
do ajerkoniaku albo do sernika, do budyniu. https://niebonatalerzu.pl/2013/03/domowy-ajerkoniak.html
Pychota! Aż slinka cieknie! A przez to siedzenie w domu ostatnio mogłabym jeść i jeść to słodkie! Ostatnio uwielbiam świeżą bagietkę pokrojona w kromeczki i maczaną w oliwie pomarańczowej Monini. Niebo w gębie <3 Ale na taką bezę też przyjdzie czas 😀