Placki z marchewki

Placki z marchewki, marchewkowe placki, placki marchewczane jak pięknie powiedziała zaprzyjaźniona Kasia, marchwianki – ależ to dobre! To baaaaardzo poważna konkurencja dla chrupiących ziemniaczanych, nie wiem, czy nie wyprą ich z pierwszego miejsca w domowych rankingach!
Są od nich delikatniejsze, nieco słodsze, bardziej wyraziste i szybciej się smażą. Trzeba uważać na intensywność ognia, zbyt duży powoduje  szybkie przypalanie, przy małym nie staną się chrupkie i nasiąkną za mocno tłuszczem. Trzeba ustawić coś pośrodku i uzbroić się w szeroką łopatkę, bo z przewracaniem nie idzie tak lekko jak przy plackach ziemniaczanych, są bardziej delikatne zatem i wrażliwe:) Opanowanie tematu zajmuje chwilę, ale efekt jest wart, oj wart zachodu. Z dodatkiem gęstego jogurtu albo śmietany – no palce lizać. U nas chyba jutro powtórka, zdaje się, że trzeba będzie robić z podwójnej porcji, na stole były obecne tylko kilka minut i bardzo szybko zniknęły z talerzy.
Placki z marchewki można też upiec w piekarniku. Oczywistych zalet tego rodzaju obróbki nie trzeba podkreślać, wiecie w czym rzecz, mniej kalorii, nieco mniej soczyście ale coś za coś. Smakują nieco inaczej ale też pysznie. Spróbujcie zrobić i tak i tak, sami oceńcie, która wersja bardziej Wam odpowiada.
W składnikach przepisu znajdziecie dwa ziemniaki, zagęszczają i urozmaicają masę, ale możliwe jest też przygotowanie placków całkiem bez ich dodatku, trzeba dać wtedy dużą łyżkę czy dwie więcej pszennej, ziemniaczanej albo zblendowanych płatków owsianych by trzymały fason.

Placki z marchewki – składniki (na ok. 8 niedużych sztuk, dla 3 niezbyt głodnych osób):

• 500 g marchewki
• 2 średniej wielkości ziemniaki
• duża cebula
• 2 jajka
• 3 łyżki mąki ziemniaczanej lub skrobi
• ew. czubata łyżka mąki pszennej lub owsianej  (lepiej się trzymają, ale nie dodałam)
• ew. duża łyżka startego parmezanu albo innego, długodojrzewającego sera (niekoniecznie ale warto, są jeszcze lepsze)
• łyżeczka soli, świeżo zmielony pieprz, ew. łyżeczka siekanych listków tymianku, duża szczypta gałki muszkatołowej
• olej roślinny do smażenia

Placki z marchewki – przepis:

Marchewkę, ziemniaki i cebulę obrać ze skórki, zetrzeć na małych albo średnich oczkach tarki.
Jeśli marchew jest młoda albo soczysta, trzeba ją odcisnąć ręką i odlać nadmiar soku. Przy starszych, zimowych egzemplarzach zwykle nie jest to konieczne.
Dodać mąkę, jajka, parmezan i przyprawy, wymieszać wszystko łyżką. Gdyby ciasto było bardzo lejące, można dodać więcej mąki.
Na patelni z nieprzywierającą powłoką, na średnim ogniu rozgrzać kilka łyżek oleju, raczej więcej niż mniej, nie żałować. Olej trzeba wymieniać po usmażeniu porcji, jeśli coś się przypaliło.
Przy pomocy łyżki wykładać na rozgrzany tłuszcz porcje ciasta, spłaszczyć je i uformować w możliwie okrągły kształt. Smażyć kilka minut z jednej, a następnie drugiej strony. By udało się je przewrócić, należy je dość mocno zrumienić, uważając jednocześnie by się nie przypaliły. To możliwe, wymaga po prostu chwili wprawy:)

W przypadku pieczenia placków w piekarniku, formować je cienko na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wstawić do rozgrzanego do 190 stopni piekarnika z funkcją góra – dół lub 180 termoobieg i piec ok. 20 – 30 minut. Można je przewrócić w trakcie pieczenia tylko jeśli są dostatecznie chrupkie. Powinny się zezłocić. Gdyby trzymały wilgoć i nie chciały chrupać – podkręcić termoobieg 10 stopni wyżej.
Wykładać na talerze wyłożone papierowymi ręcznikami dla odsączenia nadmiaru oleju, jeśli placki były smażone na patelni.
Podawać gorące albo na zimno z gęstym jogurtem naturalnym lub śmietaną. Albo z blendowanym z solą, czosnkiem, posypanym  szczypiorkiem twarogiem.
W słodkiej wersji nie należy dodawać cebuli.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)