Mleczne ciasto arabskie
Mleczne ciasto arabskie – tak mocno nasączone, że nie mogłam uwierzyć , że ta ilość płynu nie przeleje się wierzchem. Ale otóż nie! Wszystko zostało pochłonięte i dało mega dobry efekt! Wiecie jak to jest z arabskimi ciastami. Są pyszne, za to przeogromnie słodkie, zatem… odchudziłam oryginalną wersję przepisu mając na uwadze upodobania polskich podniebień. Jest bardzo, bardzo mokro, miękko, puszyście i w sam raz słodko.
Ciasto robi się migiem, we wpisie na FB zobaczyć możecie filmiki z jego przygotowania. Cała filozofia to mieszanie. No mieszać przecież umie każdy! Ubijasz jajka z cukrem przy pomocy miksera. Mleko do nasączenia mieszasz z cukrem. Potem robisz krem – mieszasz gotujące się składniki. Wylewasz na ciasto krem, posypujesz podprażonymi płatkami migdałów albo wiórkami kokosowymi jak w przepisie na ciastka kokosowe. No i tyle. Każdy da radę. Ciasto na szybkie przybycie gości, na prezent, imprezę dla rodziny czy przyjaciół.
Mleczne ciasto arabskie – składniki (na formę ok. 21x 28 cm lub tortownicę 20 – 21 cm) :
- 4 duże jajka (lub 5 małych)
- 3 łyżki cukru
- 4 łyżki kaszy manny
- 4 czubate łyżki mąki pszennej
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
Nasączenie
- 3 szklanki mleka (zwykłego lub migdałowego czy kokosowego)
- pół szklanki cukru (110g)
- łyżeczka sproszkowanej wanilii lub laska wanilii przecięta na pół
Krem:
- 3 szklanki mleka (750ml)
- łyżka skrobi lub mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki cukru
- łyżka masła lub oleju kokosowego
- łyżeczka sproszkowanej wanilii lub kilka kropli ekstraktu
do posypania – 70 g płatków migdałowych lub 100g wiórków kokosowych
Mleczne ciasto arabskie – przepis:
Formę wysmarować cienko masłem. Piekarnik ustawić na 180 st z funkcją góra- dół.
Całe jajka ubić z cukrem w dużej misce (ok. 5 minut). Masa powinna być puszysta i jasna.
Do ubitych jajek dodać kaszę, mąkę i proszek. Wszystko delikatnie i powoli, w kilku porcjach, nie na raz, wymieszać łopatką, tylko do połączenia składników.
Przelać masę do formy i wstawić na środkową półkę całkowicie rozgrzanego piekarnika.
Piec do zezłocenia wierzchu ciasta, ok. 20 – 25 minut. Wyjąć z piekarnika i odstawić na metalową kratkę.
Teraz nasączenie.
W czasie kiedy piecze się ciasto, zagotować szklankę mleka z cukrem i wanilią. Zestawić z ognia, dodać 2 pozostałe szklanki zimnego mleka i wymieszać. W ten sposób cukier się rozpuści ale płyn nie będzie zbyt gorący do polania ciasta.
Możliwie równomiernie wylać wszystko na ciasto, może być jeszcze ciepłe lub nawet gorące. Odstawić.
Teraz krem.
Mąkę i skrobię lub mąkę ziemniaczaną połączyć w dużym kubku i zalać szklanką zimnego mleka. Dobrze wymieszać by nie było grudek.
Pozostałe dwie szklanki mleka zagotować z wanilią, cukrem i masłem lub olejem kokosowym. Kiedy będzie wrzące, mocno je miesząc i wlewać mleko z mąką. W ciągu kilku minut wszystko zgęstnieje. Gorący krem wylać na nasączone ciasto. Odstawić do ostudzenia.
Suchą patelnię rozgrzać. Wrzucić na nią płatki migdałowe lub wiórki kokosowe. Prażyć mieszając aż staną się lekko brązowe. Posypać nimi ciasto.
Najlepiej wstawić wszystko do lodówki pod przykryciem z folii, na 2- 3 godziny, do schłodzenia.
inspiracja – blog Cahide Sultan
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
wygląda niezwykle apetycznie, trzeba spróbować upiec!
łatwe i dobre, trzeba:)
a gdzie ta łyżeczka masła lub oleju kokosowego?
Do mleka. Dopisałam.
“Do ubitych jajek dodać kaszę, mąki…”, czy oprócz pszennej dodajemy jakąś inną?
Nie, to pomyłka. Myślałam już o kremie.
Robię to ciasto właśnie… Zupełnie niezrozumiała jest ilość mleka do nasączania i do kremu….
Musisz spojrzeć w składniki. Tam napisałam ilości. Idą trzy szklanki do nasączenia i trzy szklanki do kremu.
Aż tyle do nasączenia? Dałam sporo i wyciekło… Hmm…ale chyba rzeczywiście trzeba więcej.
Mimo tego że słabiej nasaczylam, ciasto rewelacja! Nietuzinkowe ?
Może blaszka inna? Moje całe wypiło:)
Czy kaszę mannę mogę czymś zastąpić? (Jakąś mąką?)
Nie bardzo:(
Właśnie wyjęłam z piekarnika. Nic nie urosło – placuszek. Wydaje mi się, że wszystko było zgodnie z przepisem. Chyba nie ma sensu tego nawet nasączać. Szkoda, bo mleko z cukrem już przygotowane, a i na krem mleko ugotowane… 🙁
Może zbyt gwałtownie wsypałaś składniki do ubitych jajek? Jeśli się wsypie składniki na raz i dość szybko miesza, piana opadnie, nie utrzyma ciężaru, jak w biszkopcie. Dlatego lepiej nie mieszać mikserem, tylko łopatką. To ciasto nie rośnie zbytnio, po prostu utrzymuje puszystość z przygotowania.
Szkoda, że dopiero teraz dopisałaś, że wsypywać składniki “delikatnie i powoli, w kilku porcjach, nie na raz”, bo poprzednio nic o tym nie było. Mikserem ubiłam tylko jajka z cukrem, potem mieszałam łyżką, ale fakt, że wsypałam wszystko na raz. Jednak na taką małą porcję 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia… wydawało się, że będzie rosło jak szalone 🙂
Ale trudno, nie będę drugi raz próbować. Pozdrawiam.
Dopisałam po Twoim komentarzu, zrozumiałam, że “wolno łopatką” nie jest takie oczywiste. Dopiero się uczę! Dzięki.
Mam pytanie czy nasączamy w blaszce to ciasto czy na kratce ma być wyjęte do naaczenia