Oponki serowe

Oponki serowe – znane powszechnie od wielu, wielu lat, łatwe do przygotowania, puszyste po upieczeniu krążki ciasta smażone w okresie karnawału. Nie tylko zresztą w nim, w czasach PRL-u biały ser był jednym z nielicznych produktów występujących na sklepowych półkach, pączki serowe i oponki były na tapecie co i rusz. Ponieważ mieszkam wciąż w tym samym co kiedyś miejscu i nie wszystkie okoliczne sklepy poległy w walce z marketami, mam wrażenie, że idę po biały ser sprzedawany na wagę, a on nieustająco, od kilkudziesięciu lat wygląda tak samo. Jest pakowany w taki sam, biały, mokry papier, nawet napisy na nim niespecjalnie się zmieniły. I w tym przypadku cieszę się jak dziecko że dalej jest, niepakowany w plastikowe, nieekologiczne pudełka, w dodatku termin ważności upływa mu szybciej. Oznacza to, że mam szansę mieć świeższy produkt bez konserwantów. Ech. Do brzegu Opalanko.

Ciasto na oponki serowe spulchniane jest sodą, a składniki wystarczy zagnieść na jednolite, dość kleiste ciasto. Po oprószeniu mąką rąk, dobrym podsypaniu blatu i wierzchu nie ma z nim żadnego problemu. Krążki wycina się dużym kieliszkiem lub szklanką, wrzuca na dobrze rozgrzany olej i po kilku minutach są. Temperatura oleju powinna wynosić ok. 175 stopni, przydaje się termometr kuchenny. Bez niego – trzeba wrzucić testowy kawałek ciasta. Jeśli odskoczy szybko od dna – olej jest właściwie podgrzany. Należy wtedy nieco zmniejszyć moc palnika, by pączki nie spaliły się z wierzchu. Powinny rumienić się po minucie.

Oponki serowe – składniki (na ok. 22 – 24 sztuki) :

• 250 g mąki pszennej
• 1,5 łyżeczka sody oczyszczonej
• 250 g białego sera
• trzy łyżki cukru
• łyżka cukru waniliowego lub kilka kropli ekstraktu z wanilii
• 2 żółtka
• 100 ml kwaśnej śmietany (dowolny %) lub gęstego jogurtu
• 1 l oleju (najlepiej słonecznikowego) do smażenia
• cukier puder do posypania lub lukier sporządzony ze ok. szklanki cukru pudru i 2 – 3 łyżek soku wyciśniętego z cytryny

Oponki serowe – przepis

Ser zblendować, zmielić lub przecisnąć przez praskę do ziemniaków. Mąkę wymieszać z sodą. Do miski z mąką dodać ser, cukier, wanilię, żółtka, śmietanę lub jogurt.  Ręcznie lub przy pomocy malaksera zagnieść ciasto. Będzie kleiste.
Kuchenny blat lub stolnicę oprószyć solidnie mąką. Wyłożyć ciasto i posypać je lekko mąką. Lekko rozwałkować na grubość ok. 1- 1,5 cm.
Szklanką lub kieliszkiem (ok. 5 cm) wycinać kółka. W środku każdego przy pomocy nakrętki lub małego kieliszka wyciąć dziurkę. Resztki ciasta ponownie zagnieść i wycinać kółka z dziurką.

Przygotować duże talerze lub półmiski/tace wyłożone papierowymi ręcznikami.
W szerokim rondlu lub na głębokiej patelni rozgrzać olej do 175 stopni. Jeśli kawałek ciasta wrzucony do rondla szybko odskoczy od dna – temperatura jest właściwa. Wkładać pączki na rozgrzany tłuszcz tak, by pływały swobodnie. Powinny zrumienić się po minucie. Przy pomocy dwóch widelców obrócić ciastka na drugą stronę i smażyć do zezłocenia. Wyjmować na talerze wyłożone ręcznikami papierowymi. Po lekkim ostygnięciu ciastek posypać cukrem pudrem lub polać lukrem z wymieszanego cukru pudru i soku z cytryny. Jeśli lukier jest zbyt gęsty – dodać więcej soku, jeśli zbyt rzadki – cukru.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)