Babeczki drożdżowe – cruffiny

Babeczki drożdżowe – cruffiny – z lekkiego, wilgotnego, włóknistego ciasta drożdżowego, pyszne i zupełnie nietrudne w przygotowaniu. Jedynie wałkowanie ciasta wymaga nieco cierpliwości, reszta to bułka z masłem, uda się każdemu.
Z zamiarem upieczenia ich nosiłam się od dawna, sprawę przyśpieszył sobotni zakup sklepowej drożdżówki znanej marki, za duże, jak na drożdżowe ciasto pieniądze. Paskudność. Sprzedaż takich produktów stanowczo powinna być zabroniona. Sama chemia, brrrr. Drożdżowe ciasto jest łatwe, trzeba piec samemu i kropka.

Babeczki drożdżowe – cruffiny – to zlepek pomysłu na połączenie drożdżówki i muffinki z croissantem lub cronutem. Dla obu ostatnich charakterystyczne jest listkowanie ciasta, rozwarstwianie, podobnie jak w cieście francuskim. Efekt ten uzyskuje się przez smarowanie cienkich płatów ciasta masłem, cięcie i zwijanie ich w wybrany kształt: rogalika lub pączka- oponki. W przypadku cruffiny zaś, ciasto zwija się w kształt muszli ślimaka i pakuje do foremek na muffinki lub babeczki. Można użyć też remarkinów do zapiekania – wszystkiego co ograniczy rośnięcie ciasta na boki.

Babeczki drożdżowe – cruffiny długo zachowują wilgoć, choć jak to drożdżowe – najlepsze są w dniu wypieku. Baaaardzo polecam, nie tylko w karnawale. Gotowe ciastka można przy pomocy szprycy napełniać dżemem, powidłami lub w trakcie zwijania ciasta w ruloniki posypać cynamonem.

Babeczki drożdżowe – cruffiny – składniki (na 12 sztuk):

• 400 g mąki pszennej do wypieków
• 30 g świeżych drożdży lub 9 g suchych
• 6 dużych łyżek cukru
• 150 ml wody lub mleka
• jajko
• 60g stopionego masła
• 1/8 łyżeczki soli
• dwie łyżki rodzynek

Ok. 100 g miękkiego masła do smarowania , cukier puder do posypania, 250 ml ulubionego dżemu lub powideł do nadzienia

Babeczki drożdżowe – cruffiny – przepis

Drożdże pokruszyć lub wsypać do wyższego kubka, zalać ciepłym, niegorącym mlekiem lub wodą, dodać łyżeczkę cukru i mąki, wymieszać. Odstawić w ciepłe miejsce na 15 – 20 minut.
Do miski z przesianą przez sitko mąką dodać jajko, podrośnięty lekko zaczyn z mleka i drożdży, cukier, stopione masło i sól. Ręcznie lub przy pomocy miksera wyrabiać ciasto przez ok. 10 minut. Można użyć też maszyny do wyrabiania chleba lub np. thermomixa. Powinno być dość miękkie. Pozostawić pod przykryciem ze ściereczki lub folii spożywczej w ciepłym miejscu (np. przy grzejniku lub leciutko podgrzanym piekarniku z wyłączoną grzałką) na ok. godzinę. W przypadku używania maszyn – wg. wskazań na ciasto drożdżowe. Podwoi objętość.
Wyjąć ciasto z miski na podsypany obficie mąką blat.
Podzielić na 3 a następnie na 6 równych części. Jedną pozostawić na blacie, pozostałe przykryć folią plastikową lub ściereczką by nie obsychały.
Rozwałkować ciasto na cienki prostokąt/owal, ok. 10×30 cm. Ręką lub przy pomocy pędzelka posmarować go miękkim lub stopionym masłem.
Zwinąć w rulon wzdłuż krótszego boku. Wałkować rulon rękami po blacie rozciągając go na dłuższy wałeczek. Ostrym nożem rozciąć wałek na dwie długie części. Rozciętą częścią na zewnątrz zwinąć go w ślimak i umieścić w nasmarowanych masłem lub olejem foremkach. W każdy można wetknąć kilka rodzynek.  Podobnie postąpić z pozostałymi kawałkami ciasta. Przykryć ściereczką lub folią i pozostawić do wyrośnięcia na ok. pół godziny. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.

Formy wstawić do całkowicie rozgrzanego piekarnika i piec ok. 20 -25 minut do zrumienienia ciastek. Wyjąć i studzić w formie.
Po lekkim wystygnięciu, przy pomocy dekoratora z końcówką do szprycowania napełnić dżemem bułeczki. Całość posypać cukrem – pudrem.

Mówię Wam – niebo na talerzu 🙂