Ciasteczka maślane z kakao. Bardzo dobre ciasteczka dla dzieci i dorosłych

Bardzo ładne i dobre, ciasteczka maślane z kakao do przygotowania z dziećmi. Na przykład w wolny weekend.
W zwykłym, powszednim dniu też dobrze zrobić coś razem, ciasteczka to zawsze dobry pomysł, niech lepią, a co! Moje wewnętrzne dziecko z wielką radością pocięło ciasto na paseczki, złożyło z nich sześcian i miało z tego dobrą zabawę, naprawdę:)
Surową masę trzeba dobrze schłodzić w lodówce by dało się pokroić w równe plasterki. Im więcej warstw i cienkich – wychodzi ładniej. Między paski można włożyć migdały, laskowe orzechy  pistacje lub posiekane w grubą kostkę suszone morele, ciastka wyglądają wtedy jeszcze ciekawiej. A jeśli ktoś nie ma cierpliwości do wałkowania, może z ciasta utoczyć dwa walce i dowolnie połączyć ze sobą jak plastelinę. Po pokrojeniu masy w plastry powstanie wzorek w łaty.
Przepis na ciasteczka maślane z kakao znaleziony tutaj. 

składniki ( na ok. 20 sztuk ciastek) : 

– 220 g mąki pszennej lub orkiszowej
– 80 g cukru pudru lub drobnego cukru do wypieków
– 100 g zimnego masła
– 2 białka
– skórka otarta z połowy cytryny, najlepiej eko (tylko żółta część)
– 2 łyżki kakao
– 60 g migdałów lub włoskich orzechów
– ew. kilka kropli aromatu migdałowego

Mąkę, cukier, zimne masło pokrojone w kostkę, białka oraz skórkę z cytryny zagnieść ręcznie lub przy pomocy malaksera na jednolite ciasto.
Podzielić je na dwie części, do jednej z nich dodać kakao i ugniatać do połączenia koloru ciasta na jednolicie brązowy.
Każdą z części osobno zawinąć w folię spożywczą i odłożyć do lodówki na pół godziny lub nieco więcej.

Każdą część ciasta rozwałkować na spożywczej folii lub arkuszu papieru do pieczenia na grubość ok. 2 mm. Pociąć ciasto w paski szerokości 4-5 cm.
Paski układać na siebie naprzemiennie biały – kakaowy tworząc sześcian. Między paskami układać orzechy lub migdały. Powstałą bryłę zawinąć w folię spożywczą i leciutko przewałkować z góry i po bokach, by paski miały możliwość się skleić ze sobą i by ciasto stało się bardziej foremne.

Włożyć masę do zamrażarki na ok. godzinę. Powinna być całkowicie zimna ale nie zamrożona.
Piekarnik rozgrzać do 180 st. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia.

Odwinąć ciasto z folii. Bardzo ostrym nożem pokroić sześcian z węższej strony na plastry grubości mniej niż 1 cm. Od razu układać na blaszce i włożyć do całkowicie rozgrzanego piekarnika. Piec ok. 12 minut.
Dłuższe pieczenie powoduje że ciastka staną się twardsze i paski mniej widoczne.

Całkowicie ostudzone można przechowywać w zakręcanym słoju lub blaszanej puszce.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)

Zapisz