Zupa krem z kalafiora

Kremowa, delikatna, lekka choć nie mdła, wiosenna zupa krem z kalafiora. Dla tych, którzy potrzebują nieco przyoszczędzić na kaloriach wystarczą do niej same białe warzywa (plus na przykład trochę zielonego groszku) bez ziemniaków. Nie potrzeba gotować wywaru. Jeśli ktoś jak raz ma trochę rosołu i doda – na pewno smak zupy będzie pełniejszy, nie jest to jednak konieczne. A dla mięsożerców proponuję dodatkowo podsmażyć pokrojony w kostkę lub plastry bekon, chudy boczek albo kiełbasę. U mnie wystąpił czarny sezam, dla chrupkości, smaku i ciekawszego wyglądu. Czarny sezam, podprażone płatki migdałów, dynia albo słonecznik sprawdzają się bardzo dobrze jako dodatki do tego rodzaju zup. W ten sam sposób można przygotować zupę – krem z brokuła.

Zupa krem z kalafiora – przepis.

P.S. Stare, piękne deski mam od gospodarzy z Letniska – Uroczyska we Władysławowie koło Ujazdu

(tu link do strony i zdjęć)

składniki ( na ok. 4-5 porcji) :

– 1 kalafior
– mała cebula
– dwie, trzy pietruszki
– pół dużego selera
– biała część pora
– trzy ziemniaki (można pominąć)
– ew. pół szklanki zielonego groszku (świeżego lub z mrożonki)
– pół łyżeczki soli
– duża szczypta czarnego pieprzu
– dwie łyżeczki soku z cytryny
– kilka kropli tabasco
– duża szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
– oliwa z oliwek (ok.łyżka)
– dwie łyżki słonecznika, pestek dyni lub czarnego sezamu
– ew. łyżka kwaśnej śmietany lub jogurtu

Cebulę pokroić w kostkę. Na dno garnka z grubym dnem wlać łyżkę, dwie oliwy lub oleju i podsmażyć cebulę. Dorzucić pozostałe, pokrojone w kostkę warzywa i podzielonego na male różyczki kalafiora i smażyć mieszając ok. dwie minuty.
Zalać warzywa wodą (do ich przykrycia), dodać sól, pieprz i gotować pod przykryciem aż warzywa będą miękkie.
Zblendować wszystko na gładki krem. Dodać sok z cytryny, tabasco, ewentualnie dosolić, dodać startą gałkę.
Na suchej patelni podprażyć ziarna słonecznika lub inne wybrane, uważając by ich nie przypalić (nie zostawiać na patelni po podprażeniu) .
Podawać posypane nasionami, siekaną zieleniną, skropioną oliwą lub łyżką jogurtu czy śmietany.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Zapisz

Zapisz