Pampuchy, kluski na parze, parowańce, kluchy na łachu
Pampuchy, kluchy na łachu, buchty, parowańce, pyzy drożdżowe, kluski na parze – jak się u Was mówi na takie pychoty? 🙂
Uwielbiam wszystko co drożdżowe, zatem i te kluchy są w czołówce moich ulubionych obiadów. Nawet może zaraz po pierogach z jagodami. Zagniata się drożdżowe ciasto, potem wycina z niego szklanką kółka i na garnku stawia się np. bambusowe albo metalowe sito do parowania. Albo zawiązuje ściereczkę czy gazę. W zasadzie, gdyby do ciasta ubić żółtka z cukrem, można powiedzieć, że to pączki na parze. I proszę się ze mną nie sprzeczać, wiem co mówię, wolno mi nazywać rzeczy jak mi się podoba. Taki to blog, gdzie nie chodzi o mądrowanie się, nazewnictwo, pouczanie, poprawność kuchennych reguł, zdobywanie ocen i gwiazdek, równanie do szeregu kuchennych prawideł, wyścigi, spocznij. Bo komu to na co? Radość ma być z gotowania i jedzenia. To wszystko, w czym rzecz na Niebie Na Talerzu. Zatem jeśli ktoś zatęsknił za babcinymi kluskami/ pączkami na parze – zapraszam do wyrabiania ciasta:)
A na obozach harcerskich mieliśmy panią kucharkę, która potrafiła kilka razy robić parowańce dla 200 osób. To była sztuka. To co tam takie 15 klusek raptem.
Z gulaszem czy na słodko? Ze śmietanką czy jogurtem? 🙂
składniki (na ok. 15 średniej wielkości sztuk) :
zaczyn:
– szklanka ciepłego, niegorącego mleka (250 ml)
– łyżeczka cukru,
– łyżka mąki
– 3 dag świeżych drożdży lub 7g suchych (przy suchych – instant – nie trzeba robić zaczynu, wystarczy je wsypać do mąki)
ciasto:
– 300 g mąki pszennej
– jajko
– duża szczypta soli
– łyżka stopionego masła (lub oliwy)
Drożdże rozpuścić w mleku, wymieszać z łyżeczką cukru i mąką. Odstawić w ciepłe miejsce do lekkiego wyrośnięcia, zwykle wystarczy ok. 15 – 20 minut.
Do miski z mąką dodać jajko i wlać cały zaczyn. W przypadku używania suchych drożdży, wsypać je do mąki i dolać mleko. Wyrobić ciasto na jednolitą masę (ręcznie lub mikserem) starając się nie dosypywać zbyt dużo mąki, by było miękkie i luźne. Pod koniec zagniatania dodać stopione masło i wyrabiać do wchłonięcia tłuszczu. Odstawić w misce pod przykryciem z plastikowej folii spożywczej, w ciepłe miejsce. Ciasto powinno urosnąć do podwojenia objętości.
Wyłożyć masę na blat lub stolnicę podsypaną mąką. Spłaszczyć dłonią do grubości ok 1,5 cm i wykrawać
szklanką krążki. Formować z nich kulki zwijając brzegi pod spód, jak bułeczki czy pączki. Odłożyć na podsypanym mąką miejscu do lekkiego podrośnięcia, pod okryciem ze ściereczki.
W szerokim garnku zagotować wodę, ustawić na nim sito do parowania albo obwiązać wierzch gazą czy ściereczką.
Kluski układać na sicie po kilka sztuk, okryć je dobraną do wielkości garnka miską. Parować na średnim ogniu, ok. 10-12 minut.
Dlaczego kluski na parze opadają? Bo są parowane zbyt długo.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
uwielbiam, z masłem i cynamonem:)
Ja nadziewam je dodatkowo twarogiem z cukrem i śmietaną, a mówimy na nie parowce .
O proszsz, o parowcach nie słyszałam 🙂
A kluch na lumpie słyszałas?
Nie 🙂
Czysty obłęd na talerzu *-*
o jaaaaa! :O
czy kluski wyjdą jeśli zamiast całego jaja dam tylko żółtko lub dwa? mam w domu malego alergika i niestety nie moze jeść białka kurzego jaja…:/
wyjdą. Jedno żółtko i będzie dobrze.
Dzień dobry! Pampuchy z Pani przepisu wychodzą obłędne, już nie raz je robiłam <3 w tym roku chciałabym je przyrządzić jako dodatek do obiadu świątecznego i nasunęło mi się pytanie – czy mogę je podszykować z 2 dni wcześniej np. skracając czas parowania? Czy zachowają świeżość przez ten czas?
Powinny. Trzeba przechowywać je w lodówce pod szczelnym przykryciem z folii i krótko uparować ponownie odgrzewając.