Łatwe babeczki sernikowe. Serniczki z karmelizowanym słonecznikiem
Serniczki z karmelizowanym słonecznikiem w formie babeczek nie wymagają dzielenia ciasta, każdy z gości czy domowników może wygodnie sięgnąć po utworzoną już porcję. Papierowe papilotki, które często zakładam po upieczeniu, jeszcze bardziej ułatwiają sprawę przy nakładania ich na talerzyki ale nie są konieczne.
Prażony, chrupiący, słodki, karmelizowany słonecznik jest bardzo smaczną posypką, wart jest też użycia w innych deserach, muffinkach czy ciastkach. Póki jest gorący, łatwo przykleja się do powierzchni, gdy ostygnie i stanie się sypki można stosować go na polewę lub lukier. Metody na jego przygotowanie są dwie, jedni używają do prażenia patelni, inni podpiekają ziarenka w piekarniku. Żaden ze sposobów nie jest kłopotliwy ale wymaga uwagi i mieszania, słonecznik szybko się rumieni i łatwo przypala.
składniki ( na ok. 12 sztuk) :
karmelizowany słonecznik:
– ok. 25 dag słonecznika
– 50 g masła
– łyżka mleka
– łyżka cukru pudru ( nada się też zwykły cukier lub cukier trzcinowy)
masa serowa
– 0,5 kg trzykrotnie zmielonego, białego sera ( może być tzw. wiaderkowy”)
– 50 g stopionego masła
– 4 jajka
– pół szklanki cukru-pudru
– półtorej łyżki skrobi ziemniaczanej
– pół łyżki kaszy manny
– łyżka cukru waniliowego
– dwie łyżki rodzynek, łyżka smażonej skórki pomarańczowej lub innych ulubionych bakalii
masło lub olej do wysmarowania foremek
Piekarnik ustawić na 160 stopni (funkcja góra-dół, druga od dołu półka piekarnika)
Jajka ubić z cukrem na jasną, pienistą masę, wymieszać delikatnie przy pomocy łyżki. Dodać stopione masło, ser, skrobię, mannę i cukier waniliowy, wszystko wymieszać.
Formy na muffinki wysmarować masłem i wysypać tartą bułką, jeśli są silikonowe, wystarczy przesmarować je masłem lub olejem.
Na dno każdego dołka wsypać trochę (po kilkanaście sztuk) ziarenek słonecznika a następnie wypełnić formy do pełna masą serową.
Na dnie piekarnika ustawić szerokie naczynie wypełnione wrzątkiem. Ustawić formy na półce-kratce grillowej. Po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 140 stopni. Piec jeszcze 45 minut. Pozostawić w piekarniku do całkowitego ostygnięcia. W trakcie pieczenia nie otwierać drzwiczek.
Kiedy babeczki całkowicie ostygną, można wyjąć je z foremek, podważając je lekko kuchennym nożem. Czasem wymagają dodatkowego okrojenia brzegów. Ułożyć ciastka na talerzu lub paterze.
Na rozgrzaną patelnię wrzucić resztę słonecznika i prażyć go chwilę mieszając.
Dodać łyżkę masła, mleka, cukier i podsmażać mieszając aż słonecznik
będzie złoty. Trzeba uważać by się nie przypalił i od razu należy go
przełożyć na talerzyk, ciepło patelni działa długo mimo wyłączonego
ognia.
Gorącymi, karmelizowanymi pestkami posypać wierzch babeczek.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Z tym chrupiącym słonecznikiem na wierzchu musiały smakować obłędnie! 🙂
ależ fajne, muszą być pyszne;)
Serniczek zawsze zmieszczę;)
jak to ładnie wygląda i tak smacznie
🙂
Czy miód się nada do pestek słonecznika zamiast cukru?
Wydaje mi się, że tak, choć z miodem nie robiłam.
Nie ryzykowałam, bo miód podobno nie lubi bezpośredniego gorąca i gorzknieje. Dałam cukier puder i posypałam mieszanką muffiny marchewkowe. I rzeczywiście: pestki fajnie się kleją do ciasta, ale wyłącznie prosto z patelni. Z trzeciej muffinki już wszystkie pospadały:)
Ubić jajka tzn. Ubić pianę, dodać cukier- ubić i dodać zoltko, czy wrzucić całe jajko i cukier i ubić? Proszę o odpowiedź.
A ser kiedy dodajemy?:):):)
dopisałam, dzięki:)
zrobiłam 🙂 ale baaaaardzo mi opadły:( (a te bakalie miały być do serniczka bo są w składnikach a potem już chyba nie?)mimo to pyszne
serdecznie pozdrawiam
Justyna
Bakalie do środka również. A stygły w piekarniku? Bo najlepiej nie wyciągać ich przed ostudzeniem.
U mnie niestety też opadły, a długo studzilam w piekarniku. Smakują, tylko nie za fajnie wyglądają…
proszę spróbować następnym razem podnieść temperaturę pieczenia w ostatnich pięciu minutach. O 10 stopni. I dać znać czy zadziałało:)