Mazurek pomarańczowy. Mazurek z pomarańczami i galaretką
Mazurek pomarańczowy, świeży i mocno orzeźwiający w smaku. Sama pomarańczowość. Dla tych, którym nie pasują kajmaki i kremy. Bardzo kolorowo i świątecznie wyglądający. Pomarańcze (najlepiej jeśli znajdziemy ekologiczne i możliwie słodkie) należy obrać jak jabłko, by pozbawić je, na ile się da, białych części czyli albedo. Dwa owoce trzeba pokroić w drobną kostkę, to one będą stanowić wypełnienie galaretkowej warstwy. Mazurek pomarańczowy najlepiej smakuje na drugi a nawet trzeci dzień, kiedy kruchy spód lekko zmięknie. Można go zatem przygotować wcześniej, co jest dość wygodne w natłoku czynności przedświątecznych.
Mazurek pomarańczowy – kolorowy, radosny i bardzo smaczny wypiek na świąteczny stół.
mazurek pomarańczowy – składniki (na blaszkę ok. 30x30cm, 23×28 lub dużą formę do tarty) :
na kruchy spód :
– 110 g zimnego masła
– 1 i 3/4 szklanki mąki (250 g)
– nieco więcej niż pół szklanki cukru, najlepiej trzcinowego ale niekoniecznie (130g)
– 2 żółtka
– 3-4 łyżki kwaśnej śmietany (ok. 50-60 ml)
– łyżeczka proszku do pieczenia
– szczypta soli
na masę galaretkową :
– 300 ml soku pomarańczowego
– 4 sparzone wrzątkiem pomarańcze
– 3 opakowania galaretki pomarańczowej
– 250 ml wody
– skórka otarta z jednej sparzonej cytryny i jednej pomarańczy (wiórki tylko z kolorowej części)
Masło pokroić w kostkę. Mąkę przesiać do miski, dodać wszystkie pozostałe składniki i zagnieść szybko by powstała jednolita masa. Można to zrobić ręcznie, przy pomocy malaksera lub miksera z końcówką hak. Uformować z ciasta krążek (będzie go łatwiej później rozwałkować na cienki placek) i włożyć do lodówki na pół godziny.
Formę wysmarować masłem i wysypać mąką lub tartą bułką.
Ciasto rozwałkować na grubość ok. 4 mm, najlepiej pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia lub między kawałkami folii spożywczej (użyłam dwóch toreb foliowych eko). Wykleić nim formę, można uformować dookoła mały rancik. Wstawić formę z ciastem do lodówki na pół godziny.
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Ciasto ponakłuwać widelcem i piec ok. 20 minut, aż będzie lekko złote.Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Pomarańcze obrać ze skórki, pozbawić ich, na ile to możliwe białych części.
Dwie z nich posiekać w kostkę, dwie na plastry o grubości ok. 4 mm.
Pomarańcze w kostce przełożyć do rondelka. Dodać startą skórkę z cytryny i jednej pomarańczy, zalać wszystko sokiem i zagotować. Zdjąć z ognia i wymieszać z proszkiem dwóch galaretek. Dobrze wymieszać by galaretka się rozpuściła. Ostudzić mieszając od czasu do czasu. Można przyspieszyć studzenie wstawiając rondelek do zimnej wody.
Trzecią galaretkę rozpuścić w 250 ml wrzątku. Ostudzić.
Kiedy masa z kostkami pomarańczy zacznie tężeć, należy wylać ją na upieczony, kruchy spód w formie. Włożyć do lodówki do lekkiego stężenia. Na owocową masę wyłożyć pomarańcze w plastrach. Zalać je tężejącą galaretką bez owoców. Odstawić całość do lodówki (pod przykryciem z folii) do całkowitego zastygnięcia.
znalezione u – Sekrety Cookietki
Ależ cudownie wygląda, tak energetycznie 🙂
wspaniale wyglada ślinka ucieka 🙂
takie pysznie orzeźwiający 🙂
Dodaję do listy swiątecznych wypieków, chociaż mazurek pomarańczowy jest u nas co roku numerem dwa (po kajmakowym). Ten jednak jest tak inny, że po prostu MUSZĘ go upiec. Jak tak dalej pójdzie, to chyba wyjdziemy na ulice i place naszego miasta, żeby siłą doprowadzać ludzi do światecznego stołu – sami tego w zyciu nie przejemy….
🙂 To nie wiadomo czy teraz nie przybędą tłumy:)
Wspaniały, taki radosny. Musi smakować bosko;)
Ale ma piękny kolor!
To jest pierwszy mazurek, który mi smakuje! Ale dopiero po dwóch dniach od zrobienia 😉 Życzę radosnych Świąt, bo o tym, że są smaczne jestem przekonana 🙂 Ela
Dziękuję bardzo, wzajemności świąteczne:)