Dobry pasztet z kurczaka. Przepis na pasztet z kaszą jaglaną
Pasztet z kurczaka z dodatkiem kaszy jaglanej, której zalet zachwalać nie trzeba. Zdrowa i jeść trzeba koniecznie, o każdej porze roku. A już w okresie świątecznym, gdzie umiar i zdrowy rozsądek nie zawsze udaje się zachować, jest szczególnie przydatna.
Pasztet z kurczaka czy inny, a w kuchniach dziś stukanie garnków, wypiekanie i szykowanie. Życzę wszystkim, by była z tego radość i wielka przyjemność. Tylko od nas zależy czy my i rodzina będzie miała spokojne i wesołe święta. Niech będzie tylko tyle pracy, by udało nam się zachować dobry humor i słoneczny nastrój. To dużo ważniejsze niż umyte okna i piąty rodzaj jajek faszerowanych. Bardzo Was ściskam, cieszę się, że mam mały udział w tym świętowaniu i wielkiego zdrowia i radości świątecznych z całego serca życzę!
składniki (na dwie małe keksówki) :
– pół szklanki surowej kaszy jaglanej
– kurczak lub same udka (ok. 1,80 kg)
– 40 dag białego, surowego boczku
– 30 dag wątróbki z indyka
– dwie marchewki
– dwie pietruszki
– duży kawałek selera
– trzy cebule
– kawałek pora
– 4 suszone grzybki
– 3 ząbki czosnku
– sól (ok. łyżeczki) trzy liście laurowe, kilka kulek ziela angielskiego i czarnego pieprzu
– 3 jajka
– 10-12 plasterków surowego, wędzonego boczku do wyłożenia formy (można pominąć)
– do doprawienia masy – utłuczone w moździerzu dwa ziarenka jałowca, 5-6 ziarenek pieprzu, duża szczypta papryki, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, ew. duża szczypta estragonu
pasztet z kurczaka – przepis
Kurczaka umyć i pokroić na cztery części. Zalać zimną wodą (tylko tyle by przykryła mięso i nie więcej). Dodać obrane warzywa i przyprawy. Jedną z cebul przekroić na pół razem z łupiną i opalić na czarno nad gazem lub przypalić na suchej patelni. Wszystko zagotować, zmniejszyć ogień i niech się “pyrkoli” pod przykryciem, aż mięso i warzywa będą zupełnie miękkie (ok. godziny i piętnaście minut). Wątróbkę można dodać pod koniec gotowania (wystarczy jej 15 minut) lub
podsmażyć na niewielkiej ilości oleju na patelni.
Dwie cebule pokroić w kostkę i usmażyć na złoty kolor. Wszystko odstawić do przestygnięcia.
Kaszę podprażyć krótko na suchej patelni, przelać wrzątkiem na sicie. Przełożyć do garnka i zalać rosołem z gotowania kurczaka, tyle, było go ok. 2 cm nad powierzchnię kaszy. Kiedy się zagotuje zmniejszyć ogień, przykryć garnek i gotować 15-20 minut.
Mięso z kurczaka oddzielić od kości. Zmielić razem wątróbką, pokrojonym w kostkę surowym, białym boczkiem, warzywami, obranym czosnkiem, grzybami, z cebulą (smażoną i tą z rosołu bez łupiny) oraz z kaszą jaglaną.
Żółtka oddzielić od białek. Białka ubić ze szczypta soli na sztywną pianę. Do zmielonych rzeczy dodać przyprawy i żółtka. Wymieszać dobrze masę. Doprawić do smaku. Na końcu wmieszać delikatnie pianę z białek.
Piekarnik ustawić na 180 st.
Keksówki wysmarować olejem i wysypać niewielką ilością tartej bułki.
Spód blaszek wyłożyć poprzecznie plasterkami wędzonego boczku. Przełożyć masę do form. Wstawić do rozgrzanego piekarnika na ok. 60 minut.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Wspaniałych Świąt;)
Bardzo przyjemnie wygląda:)
Życzę Ci Wesołych Świąt!!:)
czy boczek byc musi ? u mnie nie ma 🙁
Może być włoska szynka na przykład. Albo może nie być.
Bardzo mi się podoba ten pasztecik 🙂 życzę wspaniałych Świąt Wielkanocnych spędzonych w rodzinnej i radosnej atmosferze 🙂
Na pewno wypróbuję za tydzień ,a dziś upiekłam sernik zebrę.Pozdrawiam.Beata z Fit…..
OOO, super! Pozdrawiam również i do zobaczenia! Mam awarię kolana:)
Sernik zebra przepyszny.Wesołych Świąt!!!
🙂 wesołych świąt:)
Też robię z kaszą jaglaną:-) Radosnych Świąt!