Ciasteczka czekoladowe z polewą. Bardzo miękkie ciasteczka
Ciasteczka czekoladowe, bardzo miękkie, delikatne że ach, prawdziwy, ciasteczkowy rarytasik. Z powodu tej delikatności nie nadadzą się do przechowywania w słoiku, raczej do wyłożenia na pięknej paterze i podania do porannej/popołudniowej kawy. Piecze się je krótko, tylko 8 minut i kiedy wyciąga się je z piekarnika, wydają się zupełnie, ale to zupełnie miękkie i surowe. Tak ma być! Pieczone dwie minuty dłużej stwardnieją i po nich. Nie będzie żadnego mięciutkiego środka. Lekko stężeją dopiero po 10 – 15 minutach odpoczywania na kratce (na przykład tej grillowej z piekarnika). Tomek nie jest fanem ciastek. W kierunku owsianych czy kruchych nawet nie spogląda. Te ciasteczka czekoladowe jednak zniknęły w oka mgnieniu. To nie ja.
P.S. Gdyby ktoś chciał się przeczytać inne przepisy na ciastka i ciasteczka, to na blogu jest już ich 112 . Jak to możliwe? 🙂
ciasteczka czekoladowe – składniki ( na ok. 25 sztuk):
– tabliczka czekolady (gorzkiej lub mlecznej, jeśli smak ma być łagodniejszy)
– 170 g masła
– pół szklanki cukru pudru
– 1 jajko
– półtorej szklanki mąki
– wnętrze wyskrobane z laski wanilii lub kilka, kilkanaście kropli esencji waniliowej
– duża szczypta soli
polewa:
– pół tabliczki gorzkiej i pół tabliczki mlecznej czekolady ( lub sama gorzka)
– 2- 4 łyżki mleka lub słodkiej śmietanki
Czekoladę rozpuścić w rondelku nad gotującą się wodą lub w mikrofali (mikrofalować krótko, z przerwami i wtedy mieszać ). Lekko przestudzić, można wstawić ją na chwilę do miski z zimną wodą. Piekarnik ustawić na 180 stopni.
Masło pokroić w kostkę i rozetrzeć z cukrem płaską końcówką miksera
lub pałką w makutrze. Dodać jajko, ucierać aż się połączy z masą i dodać mąkę. Wymieszać i wlać rozpuszczoną czekoladę. Powstanie gęsta masa. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Łyżeczką do herbaty, wykładać na papier porcje wielkości orzecha włoskiego. W trakcie pieczenia rozpływają się i nieco rosną, należy zachować odstępy.
Wstawić do całkowicie rozgrzanego piekarnika i piec osiem minut. Po tym czasie, mimo, że ciastka wydają się całkowicie nieupieczone, wyjąć je z pieca i odstawić na kratkę do ostygnięcia. Stężeją. Delikatnie można zdjąć je łopatką z papieru i przełożyć na same metalowe pręty.
Kiedy ciastka stygną można przygotować polewę. Nad rondelkiem z gotująca wodą rozpuścić czekoladę dodając 2- 4 łyżki mleka lub słodkiej śmietanki. Kiedy całkowicie się rozpuści i masa będzie jednolita, można polewać wierzch ciastek.
Mówię Wam – niebo na talerzu 🙂
Kuszące ciasteczka:)
Proste i pyszne! Takie lubię najbardziej 🙂
http://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Już wyobrażam sobie ich smak… Pewnie rozpływają się w ustach… Pyszności 🙂
Wygladaja na proste do zrobienia, chyba sie pokusze i zrobie.
Wygladaja na proste do zrobienia, chyba sie pokusze i zrobie.
Delikatne czekoladowe chmurki na talerzu;)
Zupełnie bez wyrzutów sumienia,że przytyję,możesz mi takie piec:))))
Przepiękne i w kolejny ciasteczkowy dzień z pewnością wypróbuję. 🙂 Powiedz mi tylko proszę – w jakiej temperaturze je piec? 🙂 Tak jak większość ciasteczek 180 czy więcej? 🙂 Pozdrawiam gorąco! 😀
Tak. Pozdrowionka:)
Zrobiłam dzisiaj te cudeńka! Ciasteczka są wprost BOSKIE! Smakują wszystkim. 😀 Dziękuję Ci za ten wspaniały przepis! 😀 Chciałam jeszcze zapytać – czy mogę zamieścić przepis u siebie na blogu? 🙂 Oczywiście umieszczę stosowną adnotację i odnośnik do Twojego bloga. 🙂
Jasne. Pozdrowionka:)
Oj takie ciasteczko to ja bym zjadła 😀