Krucha szarlotka z pianką
Krucha szarlotka z pianką, łatwa do przygotowania i bardzo smaczna. W kruchym cieście nie wykorzystuje się całych jajek, jedynie żółtka, z białek można wykonać bezę lub tak jak tu, w szybszej wersji, wykorzystać piankę jako wykończenia ciasta. W kruchym cieście cudny jest smak i zapach prawdziwego masła, nie da się go podrobić najlepszą nawet margaryną. Do przygotowania ciasta można wykorzystać domowe jabłka ze słoika lub świeżą, twardą odmianę, np. szarą renetę czy antonówkę.
składniki (na blaszkę ok. 24x 32 cm) :
ciasto:
– 200 g prawdziwego masła
– 4 żółtka
– 2/3 szklanki cukru
– 3 szklanki (o pojemności 250 ml) mąki pszennej, (jeśli dodamy połowę mąki krupczatki, ciasto będzie jeszcze bardziej kruche)
– łyżka cukru waniliowego
– 3-4 łyżki kwaśnej śmietany
nadzienie jabłkowe:
– 2 kg twardych jabłek
– pół szklanki cukru
– ew. szklanka rodzynek (niekoniecznie) i łyżeczka cynamonu
pianka:
– 4 białka
– 4 łyżki cukru
Wszystkie składniki ciasta szybko zagnieść w kulę i włożyć na pół godziny, zawinięte w folię spożywczą do lodówki. Jabłka obrać, pokroić w kostkę, dodać łyżkę, dwie wody, wrzucić do dużego garnka na 5-7 minut, podgrzewać mieszając by leciutko zmiękły ale się nie rozpadły. Piekarnik rozgrzać do 160 st. Blaszkę nasmarować masłem i wysypać tartą bułką. Wykleić schłodzonym ciastem dno i boki formy, rozwałkować je wcześniej na podsypanym mąką blacie lub bez wałkowania wykleić ręką. Wstawić na 20 minut do rozgrzanego piekarnika, podpiec do lekkiego zrumienienia. Białka ubić mikserem lub trzepaczką, pod koniec dodawać po łyżce cukru. Podpieczony spód ciasta wyjąć, przykryć warstwą jabłek i wyłożyć na nie pianę. Piec kolejne 20 minut. Gdyby piana zbytnio się rumieniła, wyłączyć górną grzałkę lub nakryć delikatnie wierzch ciasta aluminiową folią.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Wyśmienicie wygląda! 🙂
pyszna, domowa szarlotka, taką lubię najbardziej 🙂
i ta warstwa jabłek.. o mamoooo <3
Tradycyjna szarlotka z pianką-pychota 🙂
śliczne ciacho, a pianka perfekcyjna 🙂
Bardzo uroczo wygląda :))
Piękna w przekroju! Mogę się wprosić? 🙂
Przyjeżdżaj!
Arcydzieło 🙂
Wygląda słodziutko a pewnie smakuje niebiańsko;-)
pozdrawiam cieplutko.