Ciasto jaglane z kremem jogurtowym

Czekoladowe ciasto jaglane przypomina zakalcowate brownie. Jest miękkie, niezbyt wyrośnięte i mokre, kremowo – budyniowe. Daje się łatwo przekroić na dwie warstwy, ale gdyby ktoś nie chciał trudzić się krojeniem, wystarczy wyłożyć krem na wierzch ciasta. Podzielone i przełożone ciasto staje się zgrabnym, czekoladowym torcikiem. Zdrowszym od innych w dodatku. Krem jogurtowy jest banalnie łatwy w przygotowaniu, żadnych żmudnych ucierań, warto robić.

ciasto jaglane

 

ciasto jaglane

  składniki (na tortownicę 21 cm): 

– szklanka kaszy jaglanej
– 4 łyżki mleka lub wody
– pół kostki masła
– półtorej tabliczki gorzkiej czekolady min 50 % zawartości kakao
– 3 jajka
– pół szklanki cukru lub ksylitolu
–  łyżka mąki ziemniaczanej
– dwie łyżki mąki pszennej lub orkiszowej
– łyżeczka proszku do pieczenia

krem :
– 400 ml jogurtu naturalnego
– czubata łyżka cukru
– galaretka o ulubionym smaku, (u mnie cytrynowa)
– dwie łyżeczki żelatyny
– 100 g wiórków kokosowych

polewa: 
– pół tabliczki czekolady (gorzkiej min. 60 % kakao)
– łyżeczka cukru
– trzy łyżki gorącego mleka
– łyżeczka masła

Kaszę podprażyć na rozgrzanej suchej patelni aż zacznie pachnieć. Przepłukać wrzątkiem na sicie, zalać gorącą wodą w garnku, ok. 2 cm nad powierzchnię kaszy, dodać sporą szczyptę soli. Gotować ok. 15 minut uzupełniając w razie potrzeby wchłaniający się płyn. Po ugotowaniu i lekkim przestudzeniu (gorąca tępi ostrze blendera) dodać mleko lub wodę dla rozluźnienia konsystencji i zblendować kaszę na gładko. Piekarnik ustawić na 170 st.W rondelku nad parującą wodą rozpuścić masło z podzieloną na kostki czekoladą. Jajka ubić z cukrem na jasną masę. Zmiksować jajka z kaszą, dodać mąki z proszkiem i stopioną z masłem czekoladę. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia, wylać ciasto i włożyć do całkowicie rozgrzanego piekarnika, z górną i dolną grzałką, na 40 minut.

Galaretkę zalać 80- 100 ml gorącej wody, dodać żelatynę, dobrze wymieszać, ostudzić. Jogurt ubić lekko mikserem. Nie przestając ubijać, wlać cienką strużką galaretkę. Dodać wiórki kokosowe, wymieszać, sprawdzić czy krem jest dostatecznie słodki, w razie potrzeby dosłodzić. Wstawić do lodówki do lekkiego stężenia. Przestudzone ciasto przełożyć kremem. W rondelku nad parującą wodą rozpuścić z masłem czekoladę, zalać gorącym mlekiem, dodać cukier, wymieszać do jego rozpuszczenia. Gorącą masą posmarować wierzch ciasta, wstawić pod przykryciem do lodówki do całkowitego stężenia.

ciasto jaglane

Mówię Wam – niebo na talerzu:)



  1. Ervisha
    19 września, 2014, 7:37 am

    Ciekawa propozycja 🙂

  2. Marcela
    19 września, 2014, 7:47 am

    mniam! już z samego rana cieknie mi ślinka! wspaniałości!

  3. Tassarinian
    19 września, 2014, 8:12 am

    Mmm, wygląda pysznie, ale trochę boję się spróbować bo sernik jaglany przez swoją wyczuwalną "mączastość" jakoś mi nie podszedł…

    1. opalanka
      19 września, 2014, 11:33 am

      Tu inna konsystencja nieco. Kasza musi być mocno ugotowana i mocno zblendowana.

  4. Lena
    19 września, 2014, 8:33 am

    Prawdziwe niebo na talerzu 🙂

  5. Sosna
    19 września, 2014, 2:18 pm

    Lubię wszystko co ma konsystencję brownie. a do tego ten krem i maliny. Pycha! 😀

  6. BlingAlley
    19 września, 2014, 5:24 pm

    Jak mi się podoba ten przepis, dawno temu robiłam jaglane brownie ale nie bardzo mi wyszło. Mam nadzieję, że z tym ciastem mi się uda.

    1. opalanka
      21 września, 2014, 7:31 am

      Powodzenia:)

  7. kuchcikOla
    19 września, 2014, 8:01 pm

    Takiego ciasta jeszcze nie jadłam, warto by było spróbować 🙂

  8. Aguś kulinarnie
    20 września, 2014, 8:07 am

    Jesteś mistrzynią w zamienianiu kaszy jaglanej w przeróżne smakołyki:)

  9. Martha
    20 września, 2014, 7:11 pm

    Cudownie się prezentuje to ciasto! *.*
    Świetny pomysł!

  10. Marta
    22 września, 2014, 7:57 pm

    no niezła jesteś, takie czary z kaszy
    wydrukuję przepis siostrze 🙂

  11. Anonimowy
    24 września, 2014, 2:10 pm

    A co z wiórkami kokosowymi? dodać na koniec do masy?

    1. opalanka
      24 września, 2014, 3:50 pm

      tak.

  12. Zakochana w kuchni
    3 października, 2014, 7:02 pm

    Koniecznie muszę wypróbować. Wygląda wspaniale 🙂

    http://www.zakochana-w-kuchni.blogspot.com

  13. Anonimowy
    1 listopada, 2014, 9:31 am

    Spód i wierzch ciasta pieczemy w osobnych tortownicach?

    1. opalanka
      1 listopada, 2014, 3:51 pm

      Nie, w jednej i kroimy na dwa blaty lub zostawiamy jedną w całości i na wierzch kładziemy krem.

  14. Anonimowy
    18 marca, 2016, 3:10 pm

    Krem jest genialny! Szukałam lżejszego zamiennika tych śmietanowych. Dodałam galaretkę poziomkową i troszkę aromatu. Wyszło pysznie!

    1. opalanka
      19 marca, 2016, 10:11 am

      Bardzo się cieszę:)

  15. Anonimowy
    26 sierpnia, 2017, 4:15 pm

    Robiłam sam krem, żeby użyć go do innego ciasta. Niestety rozmieszanie galaretki i żelatyny w 100ml wody graniczy z cudem. Powstał jakiś glut z grudkami. O wlaniu go do jogurtu cieńką strużką nie było mowy 🙁 Szkoda, bo na zdjęciu wygląda apetycznie, lekko i puszyście i tego się spodziewałam. Niestety zawiodłam się :-/ Poza tym odnoszę wrażenie, że zwykły jogurt jest do tego za rzadki lepszy chyba byłby jogurt grecki.

  16. opalanka
    26 sierpnia, 2017, 4:53 pm

    Rodzaj jogurtu nie robi różnicy. Jeśli po zmieszaniu z wodą żelatyna z galaretką jest zbyt gęsta, trzeba dać trochę więcej wrzącej wody. Czasem wystarczy łyżka, czasem dwie.

    1. Anonimowy
      1 września, 2017, 2:20 pm

      Tamten komentarz był pisany na gorąco. Teraz wyciągnęłam wnioski i dziś ponownie zabrałam się za robienie tego kremu. Przede wszystkim to raczej masa nie krem, bo to kremowej konsystencji nie ma, tylko poprostu stężały od dodatku galaretki jogurt, więc proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Teraz się przyjrzałam u Pani na zdjęciu tez widać grudki galaretki, o których pisałam w poprzednim poście. Nie sposób rozmieszać żelatyny i galaretki w 100ml wody i nawet dodanie 2 łyżek wody, o których Pani pisze nic nie da. Dziś zrobiłam masę jogurtową z samą galaretkę (bez dodatku żelatyny) i rozpuściłam ją w 1/2 szklanki wody. Masa wyszła idealnie. Żadnych grudek. Mam nadzieję, że ktoś skorzysta z moich uwag przed wykonaniem tego ciasta, żeby się nie rozczarował tym "kremem" tak jak ja. Ja użyłam masy do przygotowania lekkiego letniego ciasta z owocami na spodzie z biszkopta i w takiej wersji go polecam 🙂

    2. opalanka
      3 września, 2017, 4:14 pm

      Cieszę się, że się udało. Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie