Placki z jabłkami z kaszy jaglanej na oleju rzepakowym
Placki z jabłkami z kaszy jaglanej nawet dla tych, którzy za kaszą jaglaną nie przepadają. Tych placków muszą spróbować koniecznie. Pycha. Są delikatne, bardzo miękkie i będą smakować nawet najbardziej marudzącym dzieciom. Kolejny, dobry sposób na przemycenie zdrowej jak nie wiem co jaglanki. Można mieć mały zapas ugotowanej i zmiksowanej kaszy w pojemniczku, w lodówce. Placuszki usmażyłam na oleju rzepakowym. Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega -3, dlatego pomoże mi zapamiętać dziesiątki czynności, o których zwykle zapominam 🙂 Placki z jabłkami z kaszy jaglanej.
Placki z jabłkami z kaszy jaglanej – składniki ( na ok. 6 średniej wielkości placków) :
– olej rzepakowy do smażenia
– pół szklanki kaszy jaglanej
– jajko
– dwie łyżki mąki
– 0,5 lub nieco więcej szklanki mleka
– spora szczypta soli
– łyżka cukru lub syropu z agawy/ksylitolu
– duże jabłko
– szczypta cynamonu
Placki z jabłkami z kaszy jaglanej – przepis
Kaszę prażyć chwilę mieszając w suchym garnku lub na patelni, przepłukać dwukrotnie wodą na sicie, zalać szklanką wrzątku. Gotować pod przykryciem do miękkości na małym ogniu (ok. 15 minut). Zblendować na miazgę. Zmiksować z mąką, mlekiem, jajkiem, cukrem, solą. Masa musi mieć konsystencję gęstej śmietany, jeśli jest za gęsta dodać nieco mleka, lub mąki – jeśli zbyt rzadka.
Jabłko pokroić w kostkę, dodać do masy. Na patelni rozgrzać łyżkę, dwie oleju. Smażyć placki do zrumienienia, przewracając szeroką łopatką ( są delikatne, łatwo się rozpadają, trzeba wyczuć moment, kiedy dobrze się zetną). Można posypać placki cukrem- pudrem lub polać sosem ze zmiksowanych, jagodowych owoców, typu truskawki, maliny, jagody.
Mówię Wam – niebo na talerzu 🙂
Jakie piękne <3. Truskawki plus placuszki to idealny zestaw. Cudownie, że sezon się zaczął!
wyglądają supersmacznie! ja dzisiaj zostałam obdarowana przez babcię plackami z kwaśną śmietaną <3
szalejesz z tą kaszą! 😀
Wow.. po prostu.. 🙂
Bomba smaku!
Wygląda smakowicie;-) Jutro wypróbuję zrobić na kolację.
Pozdrawiam cieplutko.
pozdrawiam również:)
Czuję się dyskryminowana. Kaszę jaglaną uwielbiam, więc i ja koniecznie muszę spróbować takich placuszków 🙂
Kasza Cię dyskryminuje?:) Przyjeżdżaj, zrobimy razem:)
Smak ok ale za nic nie chca się ściąć w środku i mimo przypalemia z zwewnatrz są jakby surowe w środku 🙂
Kasza daje trochę inna konsystencję niż w tych tradycyjnych. Trzeba wyczuć odpowiednią temperaturę, zmniejszyć ogień po rozgrzaniu tłuszczu, ale tez by nie ostygł zbytnio. Metodą prób i błędów trzeba.
Potwierdzam – w smaku nienajgorsze, ale raczej nie do powtórzenia – co bym nie zrobiła, były ciapowate w środku, taka jaglanka z przypieczoną skórką. A potrafiły smażyć się na prawdę baaardzo długo. Dopiero dodatek drugiego jajka do końcówki ciasta nieco podratował konsystencję…
A jakby zrobić je na drożdżach, jak myślisz – wyszłyby i zmieniłoby to konsystencje? 😉
Chyba jednak wrócę do jaglanych naleśniczków, które wychodzą bardzo smaczne i są stosunkowo bezproblemowe 😉
Nie wiem zupełnie. Można spróbować 🙂
dla mnie też za ciapowate. Na drugi raz dam mniej mleka
a czym można zastąpić jajko? córka nie może :-/ banan niestety też odpada 🙁
Można spróbować ugotowane, gęste siemię lniane. 2 łyżki na pół szklanki wody. Na pewno wtedy trzeba więcej mąki. Nie sprawdzałam, napisz, jeśli przetestujesz.
Zamiast jaja aqufaba – woda z ciecierzysvy z puszki- 3 lyzki to 1 jajo.
Corka moze jesc tylko kasze gryczaną lub komose. Wyjdą?
dziekuje! dam znac jak tylko skorzystam z podpowiedzi.
Dobre 🙂 nawet bardzo dobre 🙂 ale ja nie jestem obiektywna bo lubię takie "wynalazki" 🙂
Składniki
na dwie porcje
szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
2 łyżki gęstego kefiru lub jogurtu greckiego
2 łyżki skrobi ziemniaczanej
2 jajka
łyżeczka stewii
jabłko
olej do smażenia ja daję kokosowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Sposób przygotowania
Wszystkie składniki, poza jabłkiem blendujemy na gładką masę. Jabłko obieramy i ucieramy na tarce na grubych oczkach. Gdy baza będzie gotowa, dodajemy do niej jabłko. Placki smażymy na rozgrzanym oleju, podajemy z ulubionym dżemem i (najlepiej) kefirem. Smacznego!
Lubię to;)