Budyń – krem z kaszy jaglanej
Za kaszą jaglaną nie przepadam. Ale WIEM NA PEWNO, że jeść ją trzeba, bo innego produktu, który ma tak wiele dobra w swym składzie znaleźć się nie da. Oswajam więc ją jak mogę i robię jak najbardziej przyjazne dla mojego oka i receptorów smakowych wygibasy. Myślę sobie, że zwłaszcza dla dzieci, bardzo ważna jest forma w jakiej tę kaszę im podamy. Jeśli będzie to naciapana masa w zwykłej miseczce- szanse są marne. Jeśli nałożona jak deser w kawiarni, np. z papierową parasolką, uszykowany ze specjalnym staraniem i uważnością, SPECJALNIE – szanse rosną. Wiem, że nie ma czasu, że zabieganie, zmęczenie i takie tam. Ale o ile mniej wizyt u lekarza, pieniędzy wydanych na leki.
Kasza wzmacnia odporność jak nie wiem co, no to jak tu się nie starać. By pozbyć się lekkiej goryczki, którą jaglanka czasem miewa oraz by (wg.medycyny chińskiej) zwiększyć jej właściwości rozgrzewające, dobrze jest ją przed zmieleniem uprażyć przez chwilę w suchym garnku z grubym dnem. Ten budyń – krem bardzo dobrze smakuje. Nawet tym, którzy za jaglanką nie przepadają. Jem drugą porcję, wiem co mówię 😉 Przepis na ten deser podpatrzony tu.
składniki ( na dwie, trzy porcje) :
Przed zmieleniem kaszę prażyć przez kilka chwil (mieszając by się nie przypaliła) w suchym garnku lub patelni.
– 4 łyżki zmielonej kaszy jaglanej
– 2 szklanki mleka
– łyżeczka masła
– dwie łyżki cukru (ksylitolu, miodu, syropu z agawy itp.)
– dowolna konfitura, dżem
– orzechy, żurawina lub inne bakalie do dekoracji
Zmieloną kaszę wsypać do garnka, zalać mlekiem, dodać masło i cukier. Gotować mieszając aż masa zgęstnieje. Przekładać do szklanych pojemników na przemian z konfiturą lub dżemem, udekorować bakaliami. Masa dość szybko zastyga, jeśli chcemy gładką powierzchnię jeszcze bardziej podobną do budyniu należy ją przekładać od razu po zrobieniu.
Bardzo ładnie się prezentuję i dałabym się skusić mimo, że nie przepadam za kaszą 😉
Uwielbiam wszelkie jaglane budynie, więc uwielbiam i ten 🙂
Podrzuć jeden pucharek,proszę:)odwdzięczę się truflowym ciastem za które się za chwilę zabieram:)
O. Biorę ciasto:)
Ja jeszcze nigdy nie jadlam kaszy jaglanej, jakos chyba nie ten rejon Polski… ale kiedys sprobuje 🙂
Się zmusić trzeba, rady nie ma:)
ales to wymyśliła! A jak podałaś..
zostałam totalnie zaskoczona i zauroczona… 🙂
Ale ładnie podane; ))
Pięknie podany zdrowy deser… :)!
Moje zdrowie ratuję kaszą jaglaną i tylko jako zupa widniała w moim jadłospisie, aż tu takie wspaniałości teraz doczytałam. Bardzo dziękuje i będę rano, zaczynać dzień od naleśnika, budyń też uwielbiam a i ciasto na moje urodziny przygotuje
Kasza jaglana – samo zdrowie, jeść trzeba koniecznie, pozdrawiam:)
Kasza jaglana jest pyszna, często jem na obiad z różnymi sosami i dodatkami. A na słodko dobre są płatki jaglane z jogurtem i daktylami, albo kasza na ciepło z sosem z masła orzechowego i czekolady, odlot! 🙂