Czekoladowiec z brzoskwiniami
Czekoladowiec z brzoskwiniami jest mokry, lekko lepki, efektowny a bardzo łatwy w przygotowaniu. Brzoskwinie pięknie go dekorują, no i owoce w połączeniu z czekoladowym smakiem – pycha. Muszę koniecznie upiec taki z malinami. Przygotowałam go w tortownicy 26 cm. Duże, imprezowe ciacho. Przy połowie porcji, tortownica 18 -20 cm będzie odpowiednia. Ładnie wygląda faktura pogniecionego papieru do pieczenia odciśnięta na brzegach ciasta, sprawdza się w sernikach i tutaj również. Zasada przygotowania jak w muffinkach: składniki sypkie z sypkimi, mokre z mokrymi. Do przygotowania ciasta nie używa się jajek. Nie zapomniałam o nich wpisując recepturę:) Czekoladowiec z brzoskwiniami.
Czekoladowiec z brzoskwiniami – składniki ( na tortownicę 26 cm):
– 650 g mąki pszennej
– 4 czubate łyżki kakao
– 3 łyżeczki sody
– 1/2 łyżeczki soli
– 3 szklanki (o pojemności 250 ml) gorącej wody
– szklanka oleju
– 2 łyżki octu
– 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
– łyżka cukru waniliowego
– szklanka cukru
na wierzch
– puszka brzoskwiń
Czekoladowiec z brzoskwiniami –
Piekarnik ustawić na 170 st. W dużej misce wymieszać składniki sypkie, w drugiej – mokre. Mokre dodać do sypkich i wymieszać przy pomocy łyżki lub miksera. Tortownicę wyłożyć papierem arkuszem papieru do pieczenia. Pomagam w tym sobie przypinając papier z jednej strony spinaczem do bielizny. wylać ciasto do formy, na wierzchu ułożyć pokrojone w grube plastry brzoskwinie. Piec ciasto przez ok. godzinę Patyczek włożony w środek musi być suchy, wtedy jest gotowe.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Atrakcyjny ten czekoladowiec:)
mocno czekoladowe – tak jak lubię 🙂 i bez jajek, a to niespodzianka!
świetnie wygląda, a ja myślałam, że jajko musi być w każdym cieście 🙂
Ja też, Aż raz zabrakło w lodówce, znalazłam przepis, potem troszkę jeszcze się zmodyfikował i proszszsz:)
Obłędnie wygląda, zapisuję koniecznie ten przepis 🙂
wygląda REWELACYJNIE! na prawdę.. ja byłabym nim zachwycona i dla mnie może robić za tort!
Świetny pomysł na ciasto. Choć jestem przesłodzona pączkami, to jednak poczęstować bym się chciała kawałkiem 🙂
Jak cudnie wygląda!
aż szklanka cukru? 🙁 Można dać miód lub stewię?
To duże ciasto, ma 650 g mąki. Nie robiłam z miodem ani stewią, nie wiem. Z ksylitolem raczej bym próbowała.
A mnie wyszedł potworny zakalec.Robiłam dokładnie wg. przepisu. Więcej nie zrobię,może to nie "moje" ciasto. Inne wychodziły bez problemu.
Poszukaj tu, może znajdziesz przyczynę. Mnie też się zdarza:) http://niebonatalerzu.blogspot.com/p/blog-page_22.html