Biszkopt kokosowy z bitą śmietaną
Biszkopt kokosowy z bitą śmietaną.
Walentynek zupełnie nie trzeba celebrować. A najlepiej niech sobie robi co kto chce. Skąd komu wiadomo, że to dobry albo zły zwyczaj, dyskusje, oburzone głosy, pojęcia nie mam. Jakby ktoś komuś mógł zabronić obchodzenia albo nieobchodzenia tego święta. Chcesz, kupuj kwiaty, samochód, serduszkowe czekoladki, nie- zostaw innym możliwość robienia na co mają ochotę, o ile nikogo to nie obraża, nie boli, nie dotyka, nie narusza. Nie chcesz – nie rób. Uch. Serduszka z galaretki. Łatwe, choć nie zawsze chcą się odkleić tak szybko i prosto, jak bym chciała. Nie zakupiłam mascarpone do usztywnienia śmietanowego kremu, a użyta zamiast żelatyna nie zadziałała jak trzeba, krem nieco się rozjechał. Zupełnie nie szkodzi, już go nie ma, było pysznie. W zeszłym tygodniu upiekłam ciasteczka z płatków kukurydzianych wg. jednego przepisu z dość starej książki- klapa całkowita. Tego samego dnia – lane faworki – porażka nr II. W tym kontekście, lekko rozjechany krem dopuszczam do opublikowania i polecam bardzo. Biszkopt kokosowy z bitą śmietaną.
Biszkopt kokosowy z bitą śmietaną – składniki ( na tortownicę 24 cm) :
biszkopt:
– 4 jajka
– pół szklanki wiórków kokosowych
– pół szklanki cukru
– 2 łyżki mąki
do nasączenia:
– szklanka osłodzonej ( 2-3 łyżeczki) herbaty z cytryną i ew. kieliszkiem ulubionej wódki lub słodkiej nalewki
– 0,5 l słodkiej, zimnej śmietanki 30 -36 %
– 250 g sera mascarpone
– pół szklanki cukru
-1,5 łyżki gęstego syropu z wiśni, truskawek lub malin
– galaretka wiśniowa lub truskawkowa
Biszkopt kokosowy z bitą śmietaną – przepis
Piekarnik ustawić na 160 st. Żółtka oddzielić od białek, białka ubić na sztywno pod koniec dodając połowę cukru. Żółtka utrzeć na jasny kogel mogel z resztą cukru. Do ubitych białek dodawać po łyżce masy jajecznej, wmieszać ją delikatnie łyżką, by piana nie opadła. Równie powoli, partiami i delikatnie wmieszać mąkę i na końcu wiórki. Dno tortownicy nasmarować masłem i wysypać tartą bułką. Przelać masę do formy i piec 30 minut. Ostudzić w uchylonym piekarniku.
Galaretkę przygotować w połowie ilości wody podanej w przepisie na opakowaniu, wylać na płaskie naczynie, zostawić do zastygnięcia.
Śmietankę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodając po łyżce cukru i ser mascarpone. Podzielić na dwie części i do jednej dodać owocowy syrop.
Biszkopt okroić ostrym nożem wzdłuż krawędzi blaszki, nie wyjmować go z tortownicy. Nasączyć ponczem z herbaty.Wyłożyć na ciasto różowy od syropu krem, następnie krem biały. Z galaretki wyciąć małą foremka kształt serduszek. Gdyby była trudność z ich odklejaniem można zanurzyć na chwilę naczynie z galaretką w gorącej wodzie. Udekorować wierzch. Wstawić do lodówki na przynajmniej dwie godziny.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
słodka pychotka 🙂
Wygląda wspaniale, te serduszka są urocze 🙂
Co do Walentynek to się zgadzam – niech każdy robi, co lubi. W wolnym kraju podobno żyjemy… 🙂
Chętnie bym się poczęstowała kawałkiem tych słodkości 🙂
słodkie i puszyste niebo lubię bujać w obłokach 🙂
wygląda bosko, chętnie bym zjadla kawałek, a nawet 10 😉 A co do walentynek, masz calkowitą rację!