Bardzo dobra tarta czekoladowa
Bardzo dobra tarta czekoladowa.
Przypadkiem całkiem, znaleziony został w moim w garażu mini palnik na gaz, jaki można spotkać również w sklepach z akcesoriami do wypieków. Ten bez nazwy “cukierniczy”, kosztuje w marketach budowlanych ok. 20 zł i wygląda jak duży długopis czy zapalniczka. Przy jego pomocy można wykonać m.in.efektowne przypalanki na kremie z bezy włoskiej. Bezę włoską znamy wszyscy z tzw.”ciepłych lodów”, które niektóre mamy kupują dzieciom tłumacząc im, że jedzenie prawdziwych lodów podczas zimy jest szkodliwe, czy wtedy, kiedy boli gardło. Moim zdaniem zupełnie niesłusznie, jest dokładnie odwrotnie, ale ma być o bezie, do rzeczy. Mus wypełniający wnętrze tarty, ma na wierzchu skorupkę, pod którą skrywa się miękka, lekko płynąca, lepka, pyszna, bardzo czekoladowa masa. Dobrze byłoby przełamać jej słodycz dodatkiem dżemu z kwaśnych wiśni, żurawiny czy cytryny, można rozsmarować go trochę na spodzie ciasta.
Następnym razem sprawdzę też wersję bezy z sokiem cytrynowym. Można zupełnie pominąć tę piankową dekorację, tarta bez niej jest również bardzo dobra, ja nie mogłam – palnik do wypróbowania czekał 🙂 Żeby wykonać krem z bezy włoskiej, który można używać do dekoracji babeczek, tortów i innych ciast, najlepiej posiadać termometr kuchenny, albo wyczucie, które podpowie, po jakim czasie syrop z cukru osiągnie wyższą o ok. 20 st. temperaturę wrzenia niż woda. Skomplikowany jest tylko opis tego procesu, po pierwszym wykonaniu okazuje się, że sprawa jest zupełnie prosta.
Bardzo dobra tarta czekoladowa – składniki ( na formę ok. 24 cm) :
ciasto:
– 200 g mąki
– 100 g masła
– 80 g cukru
– jajko
– ew. łyżka, dwie zimnej wody
na spód:
– ok. 3 łyżki kwaśnego dżemu do posmarowania ciasta
mus:
– tabliczka gorzkiej czekolady
– łyżka masła
– 3 jajka
– 50 g cukru
– 2,5 łyżeczki mąki pszennej
beza włoska do dekoracji
– 2 białka
-100 g cukru +20 g
– 40 ml wody
Bardzo dobra tarta czekoladowa – przepis
Do miski wsypać mąkę, dodać cukier i schłodzone masło, posiekać nożem. Dodać jajko i szybko zagnieść ciasto.Gdyby było bardzo suche, dodać łyżkę, dwie zimnej wody. Przykryć folią i wstawić do lodówki na pół godziny. Rozwałkować placek nieco większy niż średnica foremki, docisnąć do dna i brzegów, nadmiar ciasta obciąć, ciasto ponakłuwać widelcem. Wstawić do lodówki, piekarnik rozgrzać do 180 st. Przykryć folią aluminiową i wysypać fasolą lub grochem, by ciasto się nie wybrzuszyło i nie urosło. Piec ok.15 minut. Zdjąć folię i dopiec ciasto do zrumienienia, ok. 5 minut. Ostudzić, rozsmarować na dnie tarty dżem.
Czekoladę rozpuścić z masłem nad rondelkiem z gotującą się wodą, ostudzić do temperatury pokojowej. Jajka ubić z cukrem na białą, pienistą masę. Wlać wolno czekoladę, dodać przesianą mąkę, delikatnie wymieszać łyżką. Przelać masę na upieczone ciasto, wstawić do nagrzanego do 160 st. piekarnika na 10 -15 minut.
W rondelku zgotować wodę z cukrem aż powstanie gęsty syrop, nie mieszać! Powinien osiągnąć temperaturę ok.118-120 C. Jeśli wrzucona na zimną wodę w kubku łyżeczka syropu stanie się kulką, syrop jest gotowy. Na oko, trzeba poczekać parę minut od zagotowania, by syrop zgęstniał,wtedy ma wyższą temperaturę wrzenia niż woda. Kiedy syrop bulgocząc będzie osiągał jeszcze wyższą temperaturę, można zacząć ubijać mikserem na sztywno białka, pod koniec ubijania dodając 20 g cukru.
Ustawić mikser na najwyższe obroty i cienką strużką wlewać gorący syrop do piany. Ubijać jeszcze ok. 5-7 minut, masa będzie jeszcze bardziej sztywna. Przełożyć krem do dekoratora lub od razu na ciasto łyżką, nadając pianie fantazyjne kształty. Opalić troszkę palnikiem do lekkiego zbrązowienia bezy lub włożyć na kilka minut do piekarnika z funkcją grilla, górna grzałka, na ok.180 st. Można też pozostawić bezę w białym kolorze.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Ta beza wygląda obłędnie 😉
Pięknie to wygląda 🙂
Ale to musi być dobre,pyszne wręcz:)Bardzo ładne zdjęcia:)
Beza wygląda ekstra, no i ten mus<3
Prezentuje się obłędnie
Dziękulski dziewczyny:)
Czekoladowy zawrót głowy 😀 mniammm
aby nie zjadac juz kolacji siadłam do kompa z herbata, zaczełam przeglądac blogi a tu taki kusiciel ! ajć!!! zaraz nagrzeszę ;D
Ach tam…:)
Wygląda zjawiskowo:-)
Same tu cudowności 🙂
Zrobiłam i było przepyszne:) ciasto wysmarowałam dżemem z czarnej porzeczki od mojej babci, co dało fajny lekko kwaskowy kontrast 🙂