Eklerki, ptysie, profiterolki z kremem waniliowym

Wyszły pyszne. Nadziewane waniliowym kremem do tart, ptysi, eklerków, kremówek i innych rozmaitości. Zwanym z francuska creme patissiere ( nie wiem jak wstawić apostrofy nad literkami). To krem budyniowy na mące, najczęściej pszennej, albo pszennej ze skrobią ziemniaczaną, albo też pszennej z kukurydzianą. Za poradą Moich Wypieków, krem wymieszałam z bitą śmietaną, przez co stał się bardziej puszysty i lekki (myślałam, że nic wymieszane ze śmietaną nie stanie się od tego lżejsze, a tu proszszsz:) Ciasto parzone musi mieć odpowiednią gęstość. Zbyt gęste nie wyjdzie z dekoratora , zbyt lejące nie urośnie. Ptysie na zdjęciu zostały uformowane w owalny kształt przy pomocy dłoni. Należy używać jajek w rozmiarze M, wtedy proporcje powinny być odpowiednie.

składniki ( na ok. 18 – 23 szt) :

na ciasto: 

– 250 ml wody
– 130 g masła
– 4 jajka w rozmiarze M
– szklanka pszennej mąki

krem: 

– pół litra mleka
– miękki środek wyskrobany z laski wanilii, nieco ekstraktu z wanilii lub łyżka cukru waniliowego
– 6 żółtek
– 40 g maki pszennej
– 50 g mąki ziemniaczanej
– 100g cukru
– 200 ml śmietanki 30-36%

na wierzch: 

cukier puder do posypania lub pół tabliczki gorzkiej lub mlecznej czekolady rozpuszczonej na parze z czubatą łyżeczką masła

Wodę zagotować z masłem, dodać mąkę, zmniejszyć ogień i mieszać mocno drewnianą łyżką. Masa zgęstnieje i odejdzie od brzegów garnka, zbije się w kulę, wtedy jest gotowa. Należy ją całkowicie ostudzić. Ja wstawiam garnek do miski z zimną wodą lub przy jesiennej pogodzie wystawiam za okno. Do zimnej masy wmieszać jajka. Piekarnik nastawić na 200 st, blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia lub silikonową matą. Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać grubsze wałeczki, lub okragłe ptysie, ja uformowałam je przy pomocy dłoni (ok.7x3x2 cm) i patyczkiem do szaszłyków odgniotłam po trzy rowki na wierzchu każdego ciastka. Piec ok. 18-20 minut z termoobiegiem, 25 minut bez. W trakcie pieczenia nie otwierać piekarnika. Pozostawić w piecu do lekkiego ostygnięcia.

Krem

Mleko zagotować z wanilią, odstawić z ognia. Żółtka utrzeć mikserem z cukrem na biały puch, dodać obie mąki i pół szklanki gotowanego wcześniej mleka. Dobrze wymieszać aż grudki znikną. Przelać do garnka z mlekiem i mieszając intensywnie drewnianą łyżką, podgrzewać na małym ogniu aż masa zgęstnieje. Odstawić do wystudzenia. Śmietankę ubić lekko i wymieszać dobrze z ostudzonym kremem.

Ciastka przekrawać na pół, nakładać krem (można wyciskać go rękawem cukierniczym), posypać cukrem pudrem lub polać czekoladą rozpuszczoną z masłem.

Mówię Wam – niebo na talerzu:)