Pasta z kurczaka z suszonymi pomidorami
Bardzo dobra rzecz do małych tartinek z pumpernikla albo razowego chleba czy bagietki. Na domową, zwykłą kolację i przyjęcie gości, pyszna sprawa. W ostatnią niedzielę przy pomocy super dziewcząt ze Stowarzyszenia Busola zrobiłyśmy chyba z milion sztuk. Baaaardzo dziękuję za pomoc:)
– trzy udka z kurczaka (można wykorzystać pozostałe, pieczone mięso z obiadu)
– pół słoika suszonych, pokrojonych w drobną kostkę pomidorów w oleju
– 100 g serka mascarpone
– łyżeczka musztardy
– łyżka, dwie majonezu
– dwie łyżki posiekanej natki pietruszki lub szczypiorku
– łyżka świeżej, posiekanej bazylii
– 3 łyżeczki soku z cytryny
– sól, pieprz, szczypta lub dwie chilli
– papryka i korniszony do dekoracji
Mięso odkroić od kości, osolić i usmażyć na patelni lub razem z kośćmi ugotować do miękkości w niedużej ilości osolonej wody. Zmielić w maszynce lub zblendować na pastę. Dodać pozostałe składniki, dobrze wymieszać, doprawić do smaku przyprawami.
Mówię Wam -niebo na talerzu:)
Jak pięknie wyglądają:)
Wyglądają przepysznie , na pewno wypróbuję. Uwielbiam wszelkiego rodzaju pasty. Dzięki za przepis;-)
A ja myślałam, że będzie o makaronie 😉
Faktycznie tak brzmi jakoś niejednoznacznie:) Ale nie mam innego pomysłu na nazwę:)
Zrobiłem. Pyszne!
Cieszę się 🙂