Pierś z kurczaka rolowana z wędzonym boczkiem
Jest w moim mieście pewien sklep. Ma tysiące przedmiotów potrzebnych, niezbędnych i niezwykle pożytecznych w kuchni. Są maleńkie filiżanki i wielkie chochle jak ze stołówki wojskowej. Kilkadziesiąt regałów kuchennego dobra. Raj dla gotujących. Uwielbiam tam buszować i naprawdę rzadko zdarza mi się wyjść bez BEZWZGLĘDNIE NIEZBĘDNEGO w kuchni gadżetu. Wczoraj zajrzałam tam tylko na chwilkę i wyszłam z cudnymi szpikulcami do wszelkich roladek i koreczków. Jak to się stało, że ich do tej pory nie miałam – nie wiem. Męczyłam się z wykałaczkami, które są krótkie i niezbyt estetyczne. No i nie przewodzą ciepła. A teraz już mam i od razu zawinęłam czekające na swoją obiadową kolej pierś z kurczaka. Nic wielkiego, łatwizna, ale z dodatkiem wędzonego, chudego boczku powstała baaaardzo smakowita roladka. Pyszna na obiad i w wersji mini ładna i smaczna przystawka.
składniki:
– dwie piersi z kurczaka
– 8- 10 cienkich plasterków wędzonego boczku
– sól, pieprz, szczypta chilli, trochę rozmarynu i czerwonej, słodkiej papryki
– olej do smażenia
– kilka suszonych śliwek lub oliwek ( nie miałam, ale żałuję:)
Mięso pokroić wzdłuż na paski grubości ok. 3-4 mm. Plasterki boczku, jeśli szerokie, przekroić wzdłuż na pół. Oprószyć wszystko przyprawami i najlepiej zostawić w lodówce na godzinę, dwie (ja nie miałam czasu i tak wyszło pysznie). Pasek kurczaka zwinąć w ślimak dookoła oliwki lub śliwki, owinąć boczkiem, znów paskiem kurczaka, boczkiem itd. w zależności od tego jak dużą porcję chce się uzyskać. Spiąć roladkę szpikulcem. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu po obu stronach na złoty kolor.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Zapisz
drukuj przepis
drukuj przepis bez zdjęć
ooo.. kurczak! cudoooo <3
Wszystkie gadżety są niezbędne! :)) Fajnie, bo czasami można się w ten sposób zainspirować do zrobienia czegoś nowego 🙂 Roladki z boczkiem…mniam!
ale pysznie! Uwielbiam kurczaka z boczkiem ;-D
http://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
to jest naparwde niebo na talerzu:) uzylam boczku od Kani, bradoz fajnie, roladki na obiad jakis taki lepszy na prawde sie nadaja
Pieczone to, czy smażone ? 😉
Smażone:)
Było dzisiaj na obiad – rzeczywiście proste do zrobienia bardzo – a efekt spektakularny. Nawet pomimo tego, że nie udało mi się kupić krojonego boczku (więc użyłam takiego w jednym kawałku i pracowicie pokroiłam na tak cienkie pasy jak umiałam-czyli niezbyt cienkie). Mąż stwierdził, że mam jakieś nadzwyczajne moce kulinarne 😉
widocznie masz!