Tort śmietanowy “Zielone jabłuszko”
Tort śmietanowy
Sto lat, sto lat kochana Olciu i niech Ci się spełniają najpiękniejsze marzenia !!!!
Najpierw wymyśliłam kolory. A potem smak. Musiało być kiwi, albo zielone jabłko. Jabłek u nas dostatek, odkąd antonówki w ogrodzie nikt nie przycina, szaleje z wdzięczności i rodzi jak szalona. Mam w słoikach karmelizowane owoce. Wykorzystałam. Po dodaniu zielonej galaretki i odrobiny barwnika wyglądały cudnie. Aż żałuję, że z rozpędu ozdobiłam cały wierzch tortu różowymi kropkami i nie dałam nieco tych galaretkowych jabłek. Zieloność w środku pokażę, jeśli okaże się, że został kawałek do sfotografowania. Różowość połączyła się smakiem z konfiturą z róży, myślę, że truskawki też się sprawdzą. No i wszystko razem dało bardzo dobry urodzinowy tort z bitą śmietaną.
Kawałek został, zamieszczam jego zdjęcie pod koniec posta. Myślałam, że bardziej lubię czekoladowe torty. Ale ten tort śmietanowy jest znakomity!
tort śmietanowy – składniki:
na biszkopt ( na tortownicę 22 cm) :
– szklanka ( 250 ml) mąki pszennej
– 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
– 6 średniej wielkości jajek lub 5 dużych
– 3/4 szklanki cukru
– szczypta soli
do nasączenia
– dwie szklanki soku jabłkowego niezagęszczonego (lub wody z 1 cytryną i cukrem)
– kieliszek spirytusu
na krem śmietanowy :
– 0,8 l słodkiej, mocno schłodzonej śmietanki 30 – 36%
– pół szklanki cukru
– zielona i czerwona galaretka
– zielony i różowy barwnik spożywczy
do przełożenia:
– 4 – 5 jabłek
– 4 łyżki cukru
– zielona galaretka
– trzy łyżki dowolnego, czerwonego dżemu z łyżką konfitury z róży (lub cztery czerwone)
biszkopt
Spód tortownicy wyłóż krążkiem papieru do pieczenia. Rozgrzej piekarnik do 170 st. Oddziel żółtka od jajek, uważając, żeby żółtko nie dostało się do białka, może to uniemożliwić jego ubicie. Obie mąki wymieszaj ze sobą. W
większym naczyniu ubij białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Nie przestając ubijać, powoli dosypuj cukier, po dwie – trzy łyżki . Odłóż trzepaczkę lub mikser i dodawaj po jednym żółtku delikatnie mieszając pianę łyżką lub większą szpatułką. Kiedy skończysz, również po dwie, trzy łyżki, delikatnie wmieszaj mąkę w masę jajeczną. Chodzi o
to, żeby piana była napowietrzona i nie opadła, zatem pośpiech i energiczne ruchy nie są wskazane. Przelej ciasto do tortownicy i wstaw do nagrzanego piekarnika. Powinno być gotowe po ok. 30 – 40 minutach. Możesz sprawdzić, wkładając w ciasto patyczek od szaszłyków.
Wyjęty suchy – ciasto jest gotowe. Wyjmij je z piekarnika i rzuć razem z blaszką z wysokości ok. 60 cm na podłogę. Podobno spowoduje to gwałtowne wydostanie się z niego gazów, które pozostawszy w nim spowodowałyby powstanie pary wodnej, jej skroplenie i opadnięcie ciasta. Nie wiem czy to prawda, ale faktem jest, że taki rzucany nie opada i jest równy. Sprawdziłam – bez rzucania boki biszkoptu i wierzch zapadają się lekko do środka. Po ostygnięciu okrój ciasto dookoła obręczy nożem.
masa jabłkowa
Jabłka pokrój w kostkę, zasyp cukrem, odstaw na kilkanaście minut, niech puszczą nieco sok, wrzuć na chwilę do rondla i podgrzej przez kilka minut, odstaw z ognia. Galaretkę rozpuść w niewielkiej ilości wody, dodaj do jabłek, wymieszaj. Jeśli kolor nie jest wystarczająco zielony, dodaj barwnika. Wstaw do lekkiego stężenia do lodówki.
Śmietankę ubij mikserem dodając pod koniec po łyżce cukru. Galaretki rozpuść osobno w małej ilości gorącej wody. Wymieszaj porządnie. Ostudź do temperatury pokojowej. Do każdej dodaj po łyżce śmietany, wymieszaj dobrze. Podziel śmietanę na dwie części, do jednej dodaj miksując zieloną, do drugiej czerwoną galaretkę. Można też zostawić część białą, by warstwa była jak na zdjęciu, ale niekoniecznie. Jeśli kolory są niezbyt intensywne, dodaj też barwniki.
Biszkopt przekrój na trzy części, dolną przeznacz na wierzch. Nasącz spodni blat 1/3 ilości ponczu, wyłóż masę jabłkową i ok.trzy, cztery łyżki zielonej śmietany, rozsmaruj (musi jej zostać do posmarowania tortu). Przykryj drugim blatem, nasącz 1/3 ilości ponczu, rozsmaruj dżem, na dżem wyłóż trzy, cztery łyżki różowej śmietany (musi zostać do dekoracji) – rozsmaruj. Przykryj ostatnim blatem, nasącz resztą ponczu. Całość posmaruj zielonym kremem, przy pomocy dekoratora z okrągłą końcówką wyciśnij różowe kropki.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
coż za kolory:) wygląda przepysznie a pewnie jeszcze lepiej smakuje:) szkoda, że ja teraz nie mam za dużo czasu na gotowanie bo bym poleciała zrobić:P
o matko! Jaki piękny tort !!!!
Genialny,z niecierpliwością czekam na kawałeczek środka,pozdrawiam.
uroczy. 🙂 piękne kolory
mnie również zachwycają kolory! cudny torcik 🙂
Jest po prostu PRZEŚLICZNY! I lekki, puchowy, na pewno pyszny również… Super 😉 Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
Dziękuję bardzo za miłe komentowanie:)
z wierzchu wygląda bardzo apetycznie, ale w środku – wow! prawdziwe cudeńko.
Bardzo smakowite…:)
Mam świadomość, ze zabrzmi to niezwykle infantylnie, ale to moje ulubione połączenie kolorów. Gdybym ja się tylko dorwała do tego tortu, to by się działo 😉
ależ niech sobie brzmi:) Bardzo dziękuję 🙂
Łał, robi wrażenie 🙂 Te kolory są niesamowite!
Wow! ale to wygląda!