
Zrazy mielone w sosie grzybowym
składniki:
– 0,5 kg mielonego mięsa wołowo-wieprzowego
– 2-4 dag suszonych grzybów
– cebula
– łyżka masła
– czerstwa kajzerka
– jajko
– dwa ząbki czosnku
– pół szklanki kwaśnej śmietany
– łyżka mąki
– czarny pieprz, sól
– mąka lub tarta bułka do panierowania
– olej (np. słonecznikowy) do smażenia
W 3/4 l wody namoczyłam połamane grzyby (można zostawić je tak na noc, ale wystarczy godzina). Gotowałam je w tej samej, lekko osolonej wodzie przez pół godziny.
Cebulę drobno pokroiłam i podsmażyłam na maśle. Kajzerkę namoczyłam w zimnej wodzie. Dobrze odcisnęłam i razem z cebulką dodałam do mięsa. Dorzuciłam jajko, zmiażdżone ząbki czosnku, osoliłam i dodałam pieprz. Masę wyrobiłam jak ciasto, ręką. Uformowałam podłużne wałeczki (troszkę większe niż kupowane w sklepach paluszki rybne), obtoczyłam w bułce (lepsza byłaby mąka) i usmażyłam na złoto na oleju. Wyjęłam na półmisek. Wymieszałam śmietanę z łyżką mąki i dwoma łyżkami wywaru z grzybów. Połączyłam z resztą grzybowego smaku. W razie powstania grudek można pomóc sobie kuchenną rózgą lub trzepaczką. Doprowadziłam sos do pierwszego bulgotu i zalałam zrazy.
Mówię Wam – niebo na talerzu!

ojj, teraz przez ten cudowny przepis caly tydzien bede miala ochote na zrazy
jeszcze ten kremowy sosik…
P.S Zapraszam do mnie na bloga na konkurs
dziękuję za zaproszenie:)
Pycha wszystkim samkowała szczególnie sos
Bardzo się cieszę:)