Hamburgery
Nie wiadomo co w sobie mają, że tyle osób za nimi przepada. I że zwyczajna bułka ze zwyczajnym kotletem zrobiła światową karierę. Ponieważ przepis na bułki był wczoraj tutaj, czas na wypełniacz do kompletu czyli hamburgery. W pierwszej kolejności wołowy. Na zdjęciu – wersja rybna, pierwszy został zjedzony zanim udało mu się zrobić foto.
składniki:
– 60 dag mielonej wołowiny (w wersji rybnej – 60 dag posiekanego drobno fileta ryby)
– cebula
– łyżka tartej bułki lub rozgniecionych krakersów
– ząbek czosnku
– jajko
– łyżeczka musztardy ( Dijon lub jakiejkolwiek ostrej)
– sól, pieprz, szczypta chili
– olej do smażenia
– ( w przypadku rybnej wersji) dwie łyżki mąki zmieszane z łyżką tartej bułki do opanierowania
dodatki:
– plasterki pomidora
– pokrojona w cienkie krążki cebula, najlepiej szalotka (jest delikatna i bardziej miękka niż zwykła)
– plastry żółtego sera
– ketchup
– majonez
Cebulę starłam na tarce, czosnek rozgniotłam, dodałam do mięsa i pozostałych składników, wymieszałam masę. Uformowałam okrągłe kotlety i włożyłam je do lodówki na pół godziny aby stężały. Smażyłam krótko po obu stronach na rozgrzanym oleju. Polecam również grillowanie i pieczenie w piekarniku.
Przekrojoną bułkę polałam ketchupem, położyłam kotlet, plastry pomidorów i cebuli. Złożoną bułkę włożyłam na dwie minuty do kuchenki mikrofalowej, można do rozgrzanego piekarnika. Poczekałam do lekkiego rozpuszczenia sera. Po wyjęciu bułki dorzuciłam pod wierzch majonez.
Mówię Wam – niebo na talerzu!
twoje też wyglądają smakowicie 🙂
Dziękuję:)