Domowa mielonka. Domowe mięso w słoiku

Domowa mielonka ze słoika, mięso na kanapki czyli domowa wędlina. Konserwa bez konserwantów. No bo jak ją inaczej nazwać. Niby nic wymyślnego, mięso z przyprawami. Ale smakuje bardzo dobrze i jest zdrowsze niż każda sklepowa eko-kiełbasa. Nie dodałam nawet pektosoli, dlatego różowy, apetyczny kolor mięsa zaginął był w wekowaniu. Trudno. Jest szaro ale zdrowo i bardzo smacznie. W dodatku można to gotować po kilkadziesiąt minut przez kolejne trzy dni i wtedy słoiki wytrzymają bez lodówki nawet 3 miesiące. A niektórzy piszą, że i sześć. Wekowanie mięsa i tyndalizację opisałam kiedyś szczegółowo tutaj. Sprawdziłam sposób na własnej Olce. Trzy razy wróciła z pracowitych, namiotowych wakacji, bez żadnych komplikacji żołądkowych.
Najlepiej używać słoików o prostych ściankach bez przewężenia przy zakrętkach. Nie miałam, dlatego przy wyciąganiu mielonki nie było łatwo uzyskać modelowe plasterki. Ale jest pysznie.

P.S.  Mielonka pozuje na domowym, polskim chlebie na zakwasie. Przepis tutaj. W tle ogórki małosolne – przepis tu 🙂 Jeśli ktoś potrzebuje mielonki z galaretką, może dodać do mięsa po wymieszaniu dodatkowe 1/2 szklanki gorącej, lekko osolonej wody wymieszanej z dwiema łyżeczkami żelatyny. Wodę po rozpuszczeniu żelatyny należy ostudzić.

domowa mielonka

 

domowa mielonka

domowa mielonka – składniki (na 5-6 słoiczków 200 ml) :

– 0,5 kg łopatki wieprzowej
– 0,5 kg karczku lub surowej szynki
– 0,5 kg chudego, surowego, wędzonego/zwykłego boczku
– 4 ząbki czosnku
– łyżka majeranku
– łyżeczka pieprzu mielonego
– 2 łyżeczki soli
– 3/4 szklanki wody

Jeśli chcemy luźniejszy, bardziej miękki i smarowny wyrób z galaretką – dodatkowo 1/2 szklanki gorącej wody wymieszanej z dwiema łyżeczkami żelatyny. Wodę przed dodaniem do mięsa trzeba ostudzić.

Mięso i boczek zmielić, dodać przyprawy, zgnieciony przez praskę czosnek i wodę (ew. wodę z żelatyną, ). Wyrabiać mięso ręką kilka minut. Odstawić do lodówki pod przykryciem na kilka godzin, najlepiej na całą noc. Napełniać słoiki do 3/4 wysokości. Wstawić do szerokiego rondla z wodą sięgającą do 3/4 ich wysokości, zagotować. Zmniejszyć ogień na średnio-mały i gotować 60 minut. Da to trwałość weków do 1 miesiąca (poniżej 10 st C). Jeśli mają wytrzymać dłużej  2 miesiące, poniżej 10 st. C), kolejnego dnia, po 24 godzinach, gotować słoiki 40 minut. Gotowanie trzeci raz, trzeciego dnia przez 30 minut spowoduje, że mięso wytrzymać może nawet 6 miesięcy bez konieczności przechowywania w lodówce.

domowa mielonka

 

domowa mielonka

 

 

O innych wekach z mięsa można przeczytać tutaj.

Mówię Wam – niebo na talerzu 🙂

 



  1. Lena
    20 maja, 2015, 7:25 am

    Wiele bym dała za taki słoiczek:)

    1. opalanka
      20 maja, 2015, 7:35 am

      Lena, podawaj adres!

    2. Anonimowy
      3 grudnia, 2016, 10:35 am

      Zrobiłem to mięso. Wszystko niby ok, ale strasznie zbite i wiórowate kurde. Takie tępe. Nie ma tej gładkości. Smak z grubsza ok, ale wiór.

    3. opalanka
      4 grudnia, 2016, 12:55 pm

      Poczytaj komentarze. Jakiego mięsa użyłeś?. Suche wiórowate – mało tłuszczu w mięsie. Jak chcesz smarowności musisz dać tłuste mięso.

    4. Anonimowy
      6 grudnia, 2016, 11:17 am

      No tak to by się zgadzało. Szynka to była.

    5. Unknown
      14 sierpnia, 2017, 8:10 pm

      Hey, czy zakretka w sloikach ma byc wklesla? Ja gotuje drugi raz, sa dokrecone, ale wypukle. Dodalam tez swiezego majranku? Chyba będzie ok?

    6. opalanka
      16 sierpnia, 2017, 1:10 pm

      Powinna wklęsnąć po ostygnięciu. Czasem wcześniej czasem później ale jeśli jest całkowicie zimne i wypukłe – trzeba wymienić nakrętkę. Czasem słoik jest wyszczerbiony. Albo nakrętka nie od tego rodzaju słoika.

  2. Kasia
    20 maja, 2015, 9:38 am

    Boczek w ilości 0,5 kg? Bo zabrakło tam miary :))
    Słoiczki pełne cudowności, taka domowa mielonka jest na wagę złota 🙂

    1. opalanka
      20 maja, 2015, 9:57 am

      Taaak, dzięki Kasia:)

  3. napiecyku
    20 maja, 2015, 1:10 pm

    Czasami robię synowi do akademika, tylko bez boczku. Lubię również mieć takie domowe zapasy w lodówce:)

  4. kama
    20 maja, 2015, 8:13 pm

    Pycha, chyba zrobię – widzę że to nic trudnego. Dlaczego dodaje się majeranek?

    1. opalanka
      20 maja, 2015, 8:40 pm

      Łatwizna:) Dla aromatu.

  5. poproszedokladke.pl
    21 maja, 2015, 9:03 pm

    wygląda bardzo smakowicie 🙂

  6. Anonimowy
    21 maja, 2015, 10:13 pm

    Bardzo chętnie zrobiłabym takie mięsko dla męża który wyjeżdża czasem na dłużej
    i zabiera słoiki "chemiczne" ze sklepu …
    Boję się tylko że coś mi nie wyjdzie i mąż się zatruje ….
    A można prócz majeranku dodać inne suche zioła np tymianek , białą gorczycę ziarna… ?

    1. opalanka
      22 maja, 2015, 7:22 am

      Można. Zdaje się, że większe ryzyko zatrucia występuje w tych sklepowych, tylko działanie przedłużone. Mężowi poleć wąchanie przed zjedzeniem. Karmię tymi słoikami córkę i jej przyjaciół. Wąchają i bardzo sobie chwalą:)

  7. Anonimowy
    5 lipca, 2015, 4:30 pm

    Dzień dobry!
    Właśnie postanowiłam zrobić domową mielonkę i natrafiłam na Pani blog. Rewelacja! I od razu mam pytanie – czy tę mielonkę można pasteryzować w piekarniku – tak jak pasteryzuje Pani inne weki z mięsem? Tak byłoby mi wygodniej, ale nie wiem, czy to ma wpływ na ostateczny efekt.

    1. opalanka
      6 lipca, 2015, 8:13 am

      Tak, można pasteryzować w piekarniku.

  8. Anonimowy
    5 lipca, 2015, 4:38 pm

    I jeszcze jedno – na stronie z wekami mięsnymi pisała Pani, że nie dokłada świeżego czosnku, bo może przyczyniać się do rozszczelnienia słoików. W tym przepisie jest czosnek. Nie ukrywam, że wolałabym go zostawić, bo lubię:) Czy to duże ryzyko z tym rozszczelnieniem, jak dorzucę czosnek?

    1. opalanka
      6 lipca, 2015, 8:07 am

      Dałam i się nie rozszczelniło przechowywane w lodówce. Dziś robię na wyjazd bezlodówkowy i się waham:)

  9. Anonimowy
    15 września, 2015, 5:16 pm

    Rozumiem, ze to ma byc surowe mieso ? 60 min. Gotowania mu wystarczy by nie bylo surowe ? Chce miec pewnosc ze dobrze zrozumialam. Robie mezowi w podroz

    1. opalanka
      15 września, 2015, 6:51 pm

      Tak. Surowe. 60 minut gotowania zabezpieczy mięso na miesiąc.

      1. Iwona
        4 czerwca, 2019, 2:36 pm

        Nie zabezpieczy!! Bzdury piszesz! Każde mięso trzeba gotować godzinę a po wystudzeniu po 24 godzinach jeszcze raz godzinę. Pierwsze gotowanie zabija bakterie ale dopiero drugie ich zarodniki!!! To bardzo ważne!!

        1. Beata Królikiewicz
          9 czerwca, 2019, 7:27 am

          to prawda. A na Jakie pytanie odpowiadasz?Że bzdury?

  10. Anonimowy
    23 października, 2015, 10:28 am

    Pani Beatko nie udało to mięso, po około 20 dniach wybuliło we wszystkich słoikach wieczka, mimo , że pasteryzowałam przez trzy dni wg. Pani przepisu, szkoda tyle pracy i nic nie mam. Po czterech dniach otworzyłam jeden słoiczek i był dobry tylko według mnie mało słone mięso, a reszta to popsuła się co nie tak zrobiłam?Pozdrawiam Krysia

    1. Regina
      1 lutego, 2021, 7:55 am

      Jeśli chce pani dodać czosnek , to tylko czosnek w proszku. Świeży czosnek psuje potrawę.

  11. opalanka
    24 października, 2015, 11:19 am

    Pojęcia nie mam. Zwaliłabym winę na wyszczerbione słoiki albo nieszczelne pokrywki.Używam zwykle nowych, bo stare od podważania nożem nadają się do wyrzucenia. Innego pomysłu nie mam. Robię już któryś rok i dziecko rodzone karmi się nimi a z lodówki najczęściej nie ma gdzie korzystać. Współczuję, też nie znoszę roboty co poszła na marne. 🙁

  12. Anonimowy
    27 października, 2015, 6:11 am

    Pani Beatko słoiki i wieczka kupiłam nowe, gdyż tak dużo robiłam przetworów w tym roku, że zabrakło kilka razy.Ja myślę, że powód to czosnek. Spróbuje jeszcze raz, ale bez czosnku. Pozdrawiam Krysia

    1. opalanka
      27 października, 2015, 8:56 am

      Może być. Ostatnio ryzykowałam i pozostało zamknięte 🙂

  13. Anonimowy
    9 listopada, 2015, 6:24 pm

    Dzień dobry! Czy robiła Pani kiedyś podobną mielonkę z peklosolą? Czy to coś zmienia?

    1. opalanka
      9 listopada, 2015, 8:00 pm

      Nie robiłam. Peklosól z tego co wiem wyłącznie zmienia kolor na żywo czerwony, poza tym nic więcej. Jeśli chodzi o trwałość produktu, nie ma potrzeby tu jej stosować.

  14. Anonimowy
    19 grudnia, 2015, 12:39 pm

    witam, moje pytanie to : czy mięso z kością (np żeberka) też można wekować?

    1. opalanka
      19 grudnia, 2015, 1:38 pm

      Nie wiem. Wydaje mi się, że tak.

  15. perelka111
    15 stycznia, 2016, 1:22 pm

    poprobuje i wykonam wg instrukcji..maz wyjeżdza w delegacje..przepis sie przyda..oby sie udało:)

  16. Stela
    19 lutego, 2016, 9:16 pm

    Zrobiłam wyszło bardzo smaczne, ale kruszy się, co powinno się dać aby się smarowało i była galaretka?

    1. opalanka
      19 lutego, 2016, 9:24 pm

      Smarowność najczęściej zależy to od ilości tłuszczu w mięsie. Można też dodać 2 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w ok. 0,5 l gorącej, lekko osolonej wody( idealnie – rosołu)i dodać do mięsa, wtedy galaretki będzie więcej.

    2. Stela
      21 lutego, 2016, 10:25 pm

      Dziękuję. Następnym razem skuszę się na dodanie żelatyny. Jak dla mojej rodziny, choć trochę zmieniłam przepis, dodając fileta z kurczaka i tak mielonka jest przepyszna. Chyba wpadnę w trans i na stałe zrezygnuję z kupczych wyrobów. Pozdrawiam 🙂

    3. opalanka
      22 lutego, 2016, 10:15 am

      Bardzo warto, na zdrowie wszystkim wyjdzie. A gdyby jeszcze mięso się udało znaleźć jakieś z przyzwoitego źródła, to bajecznie:)

  17. Anonimowy
    4 maja, 2016, 8:04 pm

    Robiłem kilka razy pycha, ja dodałem jeszcze 1 1/2 szklanki wody z żelatyną(1 1/2 łyżeczki)i 6 ząbków czosnku , rewelacyjny przepis pozdrawiam!!!!!!!!

    1. opalanka
      4 maja, 2016, 8:45 pm

      Pozdrawiam również:)

  18. Anonimowy
    5 czerwca, 2016, 5:44 pm

    Zrobiłam, wyszło przepysznie. Następnym razem kupię bardziej tłusty boczek, aby mieć więcej smalczyku do smarowania, tak jak u Pani. Reszta bez zarzutu. Polecam. Maria

    1. opalanka
      5 czerwca, 2016, 7:59 pm

      Pozdrowionka!

  19. Anonimowy
    9 lipca, 2016, 9:02 am

    Witam
    Czy pomiędzy pierwszą pasteryzacja a drugą słoiki z mięsem mają stać w lodówce czy mogą na stole w kuchni?

    1. opalanka
      10 lipca, 2016, 6:43 pm

      Na stole.

  20. Anonimowy
    9 lipca, 2016, 10:00 am

    Hej 🙂 Dzisiaj zacznę robić to cudo na wyjazd. Będziemy mieli lodóweczkę turystyczna, ale podróż 8 godzinna skłania mnie do uskutecznienia procesu tyndalizacji. Mam pytanko co do wypełnienia słoików do tego procesu. Lubię mięsiwo z galaretką, więc ugotuję rosół z Twojego przepisu i dodam żelatyny. Czy mam słoik napełnić mięsem do 3/4 i dopiero zalać mięsem na 2-3 cm od góry? Czy może do tych 3/4 słoika i nie wyżej ma być mięso już zalane rosłem?

    Pozdrawiam
    Przemek

  21. Anonimowy
    9 lipca, 2016, 10:02 am

    oczywiście wkradł się błąd, przepraszam 🙂 Czy mam słoik napełnić mięsem do 3/4 i dopiero zalać rosołem na 2-3 cm od góry?

    Przemek

    1. opalanka
      10 lipca, 2016, 6:42 pm

      Napełnić mięsem i rosołem tak, by 2-3 cm od góry była pusta przestrzeń. Ilość sosu – w dowolnej proporcji. Może być polowa słoika mięsa i więcej. Całość – 2-3 cm od góry ma się kończyć , lepiej 3 niż 2:)

  22. Przemek Domzala
    16 lipca, 2016, 9:43 am

    Wyszło super 🙂 Przepis jak najbardziej godny polecenia 🙂 nie wiem jak będzie jak postoi te powiedzmy 3 msce. Na chwile obecna, tydzień po całej procedurze, słoiczek schodzi na raz :)Zamiast surowego czosnku dałem w proszku,bo jednak nie chciałem ryzykować 🙂

  23. Zdzisława Zegadło
    30 sierpnia, 2016, 2:57 pm

    Uwaga tylko taka mała: nie nazywajmy mięsa gotowanego/smażonego/pieczonego/konserwowanego – wędlinką! Przecież tego nie wędzimy!

    1. Anonimowy
      22 lutego, 2017, 2:24 pm

      Bzdura Pani Zdzisławo. Wędliny to nie tylko wędzonki.

    2. Ula
      26 marca, 2018, 3:41 pm

      Dzisiejsze wedliny sklepowe tez w wiekszosci nie sa prawdziwie wedzone 🙂 w masowej produkcji dodaje sie po prostu dymu w plynie.

      1. Beata Królikiewicz
        26 marca, 2018, 7:20 pm

        Wiem. I ryby – to samo.

  24. Anonimowy
    8 października, 2016, 8:12 pm

    Dziś zrobiłam, mięsko jest teraz w lodówce ,w kuchni pięknie pachnie ,jutro zagotuję i jestem pewna że będzie smakowite i nie zdąży się zepsuć.Pozdrawiam Elżbieta B.

    1. opalanka
      9 października, 2016, 7:40 am

      Pozdrowionka:)

  25. Anonimowy
    22 października, 2016, 1:18 pm

    Witam, robiłam już to mesko i wychodzi super,.dziś próbuje z dodatkiem indyka – orientuje.się Pani czy taki dodatek zmniejszyć trwałość? Beata

    1. opalanka
      22 października, 2016, 2:26 pm

      Nie , nie ma wpływu na trwałość.

    2. Anonimowy
      22 października, 2016, 3:03 pm

      Dziękuję za odpowiedz 😀

  26. Anonimowy
    1 listopada, 2016, 4:24 pm

    A mięsko ze skolepu, czy od rolnika ze szczęśliwej chodowli?

  27. Dendrobium
    13 stycznia, 2017, 10:02 pm

    Mielonki, w ogóle wędlin w sloikach nie robiłam jeszcze. Chyba czas spróbować 🙂
    Pozdrawiam

  28. ba sia
    21 maja, 2017, 6:18 pm

    Czy jeżeli słoik nie zassał,po 1 szym gotowaniu i jest wypukły nawet po kliknięciu- należy go otworzyć i jeszcze raz zakręcić i znowu pasteryzować ?

    1. opalanka
      21 maja, 2017, 6:51 pm

      Jeśli ostygł już całkowicie i nie zassał po kilku godzinach, odkręcić i znowu pasteryzować.

    2. ba sia
      23 maja, 2017, 3:57 pm

      dziękuję tak zrobiłam i jest ok

  29. Anonimowy
    8 czerwca, 2017, 6:58 pm

    Witam, a czy żelatynę trzeba koniecznie wczesniej rozpuścić, czy może wystarczy wyrobić z mięsem, a podczas pasteryzowania się sama rozpuści w sokach z mięska?

    1. opalanka
      8 czerwca, 2017, 7:34 pm

      Słyszałam, że niektórzy tak robią z dobrym skutkiem. Sama nie robiłam, nie wiem, czy rozkłada się równomiernie i dobrze miesza z płynem. Ale możliwe że tak.

    2. Anonimowy
      8 czerwca, 2017, 8:28 pm

      dziękuję, pozdrawiam

    3. dana
      24 września, 2018, 7:40 am

      po co żelatyna na wierzch mięska kaladzie sie skórki pokrojone w paseczki z boczków ito scina ładnie męsko

  30. Anonimowy
    22 sierpnia, 2017, 5:35 pm

    Witam czy muszę zalewać napełnione mięsem słoiki rosołem? Czy mogę wekoeać samo mielone mięso?i czy nie ma to wpływu na domową mieloną wędlinkę?

    1. opalanka
      23 sierpnia, 2017, 9:50 pm

      Z rosołem jest bardziej soczyście. Chyba, że mięso bardzo tłuste. Ale można.

  31. Olesia
    2 grudnia, 2017, 9:23 am

    Od dwóch lat, jak tylko jakiś wyjazd rodzinny, albo synów na studia lub do pracy – otwieram Twojego bloga. Potem zakupy mięska, trzy dni pasteryzacji słoików i mamy jedzonko najlepsze pod słońcem. Prosto i smacznie. Właśnie syn wraca z Danii i biorę się za pulpety, schabowe, karkówkę i mielonkę. “Mamo, to jest boskie! Zmęczeni po pracy, w pół godziny mamy domowy polski obiad – na długość gotowania ziemniaków, kaszy lub makaronu. W tym czasie robimy sos lub smażymy cebulkę. Super!” Dziękuję za bezcenne przepisy!

    1. Beata Królikiewicz
      2 grudnia, 2017, 12:47 pm

      Baaardzo się cieszę, sama przez ten schemat przechodziłam i miło mi , że wpis jest przydatny:)

  32. Andrzej
    29 stycznia, 2021, 7:24 am

    Witam.
    I dzięki za przepis.Świetny.Jedyne czego,mi,brakuje to podanie średnicy oczek przy mieleniu…))
    Pzdr.Andrzej

  33. Sylwia
    4 lutego, 2021, 9:32 am

    Dzień dobry, mam problem. Po zrobieniu mielonki w słoiku, za każdym razem w swoiku jest woda. Po włożeniu słoika z mięsem do lodówki, z wody robi się galererka, ale jak wyciągnę słoik z lodówki to znowu woda w słoiku. Czy mogę przechowywać w szafce taki słoik z mięsem w temperaturze pokojowej gdy jest w nim woda??

    1. Beata Królikiewicz
      4 lutego, 2021, 7:01 pm

      W szafce, zamknięty słoik, obojętnie czy z woda czy galaretką może stać tylko po tyndalizacji, czyli przynajmniej dwukrotnym gotowaniu w odstępie 24h. Opisałam ten sposób tu – https://niebonatalerzu.pl/2013/06/weki-z-miesa.html. Jeden raz gotowane trzymałabym w lodówce.
      Jeśli chodzi o samą konsystencję, by uniknąć wody, można dodawać trochę żelatyny – ok. łyżeczkę na 200ml, rozpuszczonej we niedużej ilości wrzątku (ok.50ml), galaretka będzie stabilniejsza.

  34. Ewa
    23 maja, 2021, 5:34 pm

    Tego szukałam na chorwackie wakacje. Tam, gdzie je spędzamy mięso jest koszmarne i drogie, nie ma indyka. Kombinowałam, czy nie kupić lodówki turystycznej, ale to kolejny grät wykorzystywany raz w roku. Ze słiczkami będziemy uratowani. Dzięki za info o czosnku-uwielbiam i pewnie dodałabym masę. Poćwiczę przed wyjazdem, żeby nie spaprać wakacji ?Dziękuję!!!

    1. Beata Królikiewicz
      23 maja, 2021, 7:17 pm

      proszsz bardzo:) Zobacz jeszcze przepisy na weki z mięsa – https://niebonatalerzu.pl/2013/06/weki-z-miesa.html, może coś wykorzystasz.

  35. Jadwiga
    11 lipca, 2021, 3:49 pm

    Można napelnić oslonki i upiec w piekarniku, da radę , czy ktoś ma w tym temacie doswiadczenie,ile i w jakiej temp. pieczemy?

    1. Beata Królikiewicz
      11 lipca, 2021, 6:58 pm

      Nie mam, ale wydaje mi się, że piekłabym jak kiszkę ziemniaczaną, w temp. 150 stopni, koło godziny na kg mięsa.

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie