Jak się hoduje kiełki

Nasiona na kiełki można kupić w marketach, sklepach zielarskich, ze zdrową żywnością i w internecie.

NIE NADAJĄ SIĘ DO TEGO NASIONA DO SIEWU W GRUNCIE, KUPIONE W SKLEPACH OGRODNICZYCH.

Często są zaprawiane środkami konserwującymi, nie o te nasiona chodzi. Można nabyć mieszankę różnych albo najlepiej dwa, trzy czy więcej rodzajów, by sprawdzić, które najbardziej się lubi. Koniecznie należy zaangażować w sprawę dzieci, niech obserwują rozwój prawdziwych, nieanimowanych roślin w realu, to bardzo ważne 🙂 Kiełki hodować można w zwykłym słoiku, albo specjalnej kiełkownicy, którą również można kupić w sklepach zielarskich. Słoik należy przykryć zwykłą gazą i zawiązać sznurkiem lub związać gumką- recepturką. Wrzuca się nasiona z jednej paczuszki do litrowego słoika, zawiązuje od góry gazą, wlewa wodę, delikatnie miesza, by nasiona zostały przepłukane, a wodę wylewa. Dzięki gazie, nasiona nie wypadną.

Po trzech, czterech dniach mamy kiełki do kanapek, sałatek, past i ozdoby wszystkich dań. Przechowują się w lodówce do 7 dni. Zwykły schabowy, udekorowany kiełkami przestaje być zwykłym schabowym.
Kiełki mają baaardzo dużo witamin i minerałów, co ważne zwłaszcza teraz, kiedy nowalijki kiepskie i pędzone nawozami, aż zgrzyta w zębach. Hodowla bezproblemowa i całkowicie zdrowa. Bardzo polecam i dokładniejszą instrukcję obsługi podaję 🙂

 Kiełki

 Kiełki -Pierwszy dzień 

Nasiona włożyć do słoika. Wlać wodę (niektórzy zalecają letnią przegotowaną, dałam kranową).  Wierzch przykryć pojedynczą lub podwójną warstwą gazy. Zawiązać sznurkiem lub gumką recepturką. Poruszać słoikiem by nasiona się wypłukały. Wodę wylać przez zawiązaną gazę, ma ona zabezpieczyć nasiona przez wypadnięciem. Wlać nowej wody i zostawić nasiona do namoczenia. Małe na dwie – duże na cztery godziny. Wodę odlać.

 Kiełki -Dzień drugi, trzeci i czwarty

Przepłukiwać nasiona dwa – cztery razy dziennie(najlepiej rano i po południu czy wieczorem).

Wlać wodę, poruszać słoikiem i odlać wodę przez zawiązaną na słoiku gazę. Wody nie zostawiać w słoiku nic, tyle co osadzi się kroplami na nasionach czy ściankach słoika.
Pozostawione w wodzie nasionka mogą gnić. Słoik należy trzymać w jasnym, ale nie w bezpośrednio nasłonecznionym miejscu, lepiej obok  okiennego parapetu niż na nim. Na trzeci, czwarty dzień kiełki są zwykle dostatecznie wyrośnięte.
Gotowe kiełki wrzucić do miski z wodą, na wierzch wypłyną łuski i niewykiełkowane nasiona, zebrać je i wyrzucić, wodę wylać. Kiełki lekko osuszyć papierowym ręcznikiem.  Przechowywać w lodówce do siedmiu dni.

 Kiełki
 Kiełki

Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Zapisz

Zapisz



  1. Lena
    22 kwietnia, 2015, 6:52 am

    Ja hoduję w słoiku, najbardziej lubię fasolowe kiełki, i rosną mi zawsze na parapecie jak szalone-choć ostatnio słonecznikowe się zmarnowały, brak słońca 🙁

  2. Alexandra
    22 kwietnia, 2015, 12:24 pm

    Ochotę mi narobiłaś prawie jak jakimś deserem owocowym, koniecznie muszę spróbować. Świetnie, że tak prosto opisałaś cały proces, dla mnie dla laika to ważne 🙂

    1. opalanka
      22 kwietnia, 2015, 12:34 pm

      Sama jestem laikiem to i prosto opisuję:)

  3. Monika Pie
    22 kwietnia, 2015, 2:26 pm

    uwielbiam kielki i czesto hodujemy w kielkownicy cudnie rosną choc nie zawsze osiagają pełny swoj wzrost

  4. Maria Varia
    23 kwietnia, 2015, 8:29 am

    Dziękuję, że mi przypomniałaś, że przecież mam w domu fajny pojemnik do kiełkowania z miejscem na trzy różne rodzaje kiełków (kiełek? 😉 Dziś zagonię Córki do kiełkowania. Będą przeszczęśliwe mogąc rozsypywać małe ziarenka. Moje ulubione to: brokuły, rzodkiewka i lucerna 🙂

  5. Daria
    23 kwietnia, 2015, 9:21 am

    Super pomysł na zdrową przekąskę 🙂 Jestem właśnie na diecie i wiem jak trudno jest o naprawdę dobre, świeże warzywka. Teraz są jeszcze dostępne niestety te "pędzone", na nowalijki jeszcze przyjdzie nam poczekać. A takie kiełki można wychodować raz dwa. Chyba zrobię sobie na parapecie małą chodowlę 🙂

  6. Ewa
    4 maja, 2017, 3:26 pm

    Ja to lubię takie podrośnięte kiełki, jakoś bardziej mi smakują. no i wtedy mogę je przemycać do kanapek dzieci 😀

Dodaj komentarz

Zostaw komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie

Twoje dane będą przetwarzane zgodnie z polityką prywatności.

Dodaj komentarz

Zostaw odpowiedź na komentarz

Wstaw zdjęcie Dodaj zdjęcie