Kruche ciasteczka pomarańczowe z makiem

Kruche ciasteczka pomarańczowe z makiem na święta, przed świętami i po świętach, do przechowywania w słoiku lub szczelnej puszce, można wykonać nawet dwa tygodnie przed planowanym zajadaniem.
Przygotowanie jest ekspresowe, a kto ma malakser czy jakieś urządzenie zagniatające, to już ma prawie zupełnie wolne:)

Ciasto jest elastyczne i miękkie, łatwo się formuje i wycinanie nie jest trudne. Można też posłużyć się kieliszkiem, małą szklanką lub nożem, tnąc je na kółka, trójkąty czy paseczki.
Kwestia lukru – daje kto chce:) Można je pozostawić bez niczego albo posypać cukrem pudrem – do wyboru!

Zapach podczas pieczenia ciastek roznosi się daleko, atmosfera w domu natychmiast staje się ciepła i przytulna. Kubek mleka, kakao, herbaty i jesteśmy największymi domatorami na świecie.
Zawsze, kiedy w użyciu są pomarańcze zalewam skórki niewielką ilością wody i zagotowuję. Czasem dorzucę trzy goździki. Kilka razy w ciągu dnia, kiedy np. robię herbatę, dla zapachu. Żadna świeczka nie da tego aromatu! Tu zostanie dużo skórki po wyciśnięciu soku. Zagotowuję taki wyciśnięty kawałek i jesień czy zima są całkiem ok:)

Kruche ciasteczka pomarańczowe z makiem – składniki (na 3 blaszki ciastek):

500 g mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej “do ciasta”
1 jajko
2 żółtka
3 łyżki cukru pudru ( lub innego słodzidła)
250 g masła (bez dodatku oleju)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
skórka otarta z pomarańczy (tylko kolorowa część)
100 ml soku wyciśniętego z pomarańczy
ew. łyżeczka aromatu pomarańczowego
3 łyżki suchego, niemielonego maku
1/5 łyżeczki soli

na lukier:

3/4 szklanka (poj. 250 ml) cukru pudru
2- 3 łyżki soku z cytryny lub pomarańczy (cytrynowy jest bardziej wyraźny w smaku)

dodatkowo – 1,5 łyżki maku do posypania ciastek lub siekanych orzechów, smażona w cukrze skórka pomarańczowa itp.

Kruche ciasteczka pomarańczowe z makiem – przepis:
Ilość zależności od wielkości użytych foremek, małe kółka ok. 4-5cm średnicy dadzą ok. 50 szt.

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Formy – półki z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem i posypać tartą bułką.

Wszystkie składniki oprócz maku włożyć do większej miski i zagnieść na jednolite ciasto. Powinno być miękkie i elastyczne.
Ciasto podzielić na dwie lub cztery części i wałkować na podsypanym mąką blacie lub stolnicy na grubość ok. 0,5 cm.
Posypać niewielką ilością maku, przejechać po nim wałkiem, by ziarenka wkleiły się w ciasto.

Wykrawać ciasteczka i układać je (najlepiej pomóc sobie płaską szpatułką/szpachelką) w niewielkich odstępach na blaszkach – ciasteczka nieco rosną.

Pozostałe okrawki ciasta ponownie zagnieść, rozwałkować i wyciąć ciastka.
Jeśli mamy w piekarniku termoobieg (170 stopni), można włożyć je do piekarnika wszystkie na raz lub piec blaszka po blaszce z funkcją góra – dół (180 stopni)
Piec ok. 14- 16 minut do lekkiego zrumienienia ciastek.
Wyjąć z pieca i całkowicie ostudzić

Lukier:
Szklankę cukru pudru wymieszać łyżką z połową ilości soku z cytryny, do powstania gęstej emulsji. Powinna spływać wolno z łyżeczki. Jeśli jest zbyt rzadka – dać więcej cukru, zbyt gęsta – więcej soku.

Można polewać ciastka łyżeczką lub zanurzać w miseczce z lukrem wierzch ciastek i zdejmować jego ewentualny nadmiar.
Można też posypać lukier suchym makiem, siekanymi orzeszkami lub krojoną, smażoną skórką pomarańczową.

Jeśli możesz…

POSTAW MI KAWĘ!

Jeśli któryś z przepisów na blogu wpadł Ci w oko, korzystasz z nich i cieszy Cię moja praca, możesz się odwdzięczyć i postawić mi wirtualną kawę. Ja będę skakać z radości i napiszę dla Ciebie jeszcze wiele innych przepisów!
Kliknij w ten banerek, zobacz jakie są możliwości i bezproblemowo się uda. Serdecznie dziękuję!