Pyszny sernik z jogurtów z owocami (na zimno)

Pyszny sernik z jogurtów z owocami (na zimno) – lekki, bardzo prosty do wykonania – pyszny. Nie ma zbyt wiele kalorii, zatem niespecjalnie należy mieć wyrzuty sumienia zajadając ten puszysty deserek.
Owoce dają się wymieniać, użyłam tu brzoskwiń, ale jagody, truskawki, śliwki, czy maliny będą równie dobrym zastępstwem.
Efekt matowej, ośnieżonej lub zmrożonej wierzchniej warstwy to prosty trik – jedną z galaretek użytych w przepisie zmiksowałam porządnie tuż po tym, kiedy lekko zaczęła się ścinać.
Jeśli uda Wam się trafić w moment, zaraz po wylaniu masy do formy, kiedy sernik nie zaczął jeszcze tężeć, owoce nieco wpadną w głąb, i po przekrojeniu deser będzie wyglądał jeszcze bardziej efektownie. Na egzemplarzu ze zdjęcia przegapiłam, tężał szybko, więc owoce znalazły się już w galaretkowej warstwie.
Jeśli ktoś lubi, może ułożyć na spodzie nasączone kawą lub mocna herbatą z cytryną biszkopty.
Bardzo polecam ten deser, zwłaszcza latem, kiedy przyjdzie ochota na lekki podwieczorek i małe, poobiednie co nieco.

Pyszny sernik z jogurtów z owocami – składniki (na formę ok. 22 cm):

• 200 ml mocno schłodzonej śmietanki 36%
• 800 ml mocno schłodzonego jogurtu greckiego (ew. naturalnego)
• 4 duże łyżki cukru pudru lub zmielonego ksylitolu/erytrytolu + łyżka cukru waniliowego
• 3 łyżeczki żelatyny
• 3 galaretki owocowe (u mnie brzoskwiniowe, mogą być bez cukru, należy dosłodzić je ksylitolem/erytrtolem)
• ok. 300 g miękkich owoców – u mnie – brzoskwinie
• ew. 9-10 biszkoptów nasączonych lekką kawą lub słodzoną herbatą z cytryną (niekoniecznie)

Pyszny sernik z jogurtów z owocami – przepis

2 galaretki rozpuścić w nieco mniejszej niż wskazano na opakowaniu ilości wody (u mnie łącznie na dwie – 800ml).
1 galaretkę rozpuścić w osobnym naczyniu, również w nieco mniejszej ilości wody niż wskazano na opakowaniu, u mnie 400 ml.
Odstawić do ostudzenia. Kiedy ostygnie – wstawić do lodówki. Powinna lekko, tylko lekko zacząć krzepnąć. Jeśli złapie zbyt mocno – można krótko podgrzać w mikrofali lub w kąpieli wodnej i ponownie odstawić do skrzepnięcia.
Kiedy galaretka jest w lodówce, można rozpocząć ubijanie masy głównej.

Śmietankę ubić (tylko do pierwszej sztywności, by nie zrobiło się masło), dodać połowę cukru i ubijać jeszcze krótką chwilę.
Dodać jogurt, pozostały cukier (również waniliowy) i ubijać 2-3 minuty, do lekkiego napuszenia masy.
Żelatynę wsypać do kubka, zalać małą ilością wrzątku (tylko tyle, by się po wymieszaniu rozpuściła, wystarczy 3-5 łyżek), dobrze wymieszać.
Dodać tu kilka łyżek masy jogurtowo śmietanowej, znów wymieszać.
Ponownie uruchomić mikser i ubijając, pod łopatki miksera wlewać cienką strużką zahartowaną śmietanką żelatynę.
Formę można natłuścić lekko masłem lub olejem.
Wlać sernik do formy. Na wierzchu ułożyć krojone owoce. Można lekko pomóc im się wcisnąć, ale niezbyt głęboko.
Małe miękkie, typu maliny – zachować w całości.

Ja wymieszałam owoce z tężejącą galaretką, tą z dwóch torebek.
Galaretkę – tę pojedynczą – włożyć do wysokiego naczynia i zmiksować na piankę. Stanie się matowa.
Galaretkę z dwóch opakowań wylać na wierzch tężejącej masy sernikowej.
Zalać zmiksowaną, piankową galaretką.
Odstawić na 4-5 godzin do schłodzenia.
Okroić nożykiem brzegi sernika i rozpiąć obręcz tortownicy.

Jeśli możesz…

POSTAW MI KAWĘ!

Jeśli któryś z przepisów na blogu wpadł Ci w oko, korzystasz z nich i cieszy Cię moja praca, możesz się odwdzięczyć i postawić mi wirtualną kawę. Ja będę skakać z radości i napiszę dla Ciebie jeszcze wiele innych przepisów!
Kliknij w ten banerek, zobacz jakie są możliwości i bezproblemowo się uda. Serdecznie dziękuję!

Mówię Wam – niebo na talerzu:)