Panierowane jajka faszerowane – hit!

Panierowane jajka faszerowane, przepyszne, inne niż te tradycyjne polskie w skorupkach, które lubiłam do tej pory najbardziej na świecie.
Okazało się, że od niedawna klasyk ma bardzo poważną konkurencję:)
Zatem jeśli chcesz efektu wow na wielkanocnym śniadaniu, na zwyczajnej kolacji, lub chcesz zachwycić znajomych na imprezie koszyczkowej – rób te z przepisu poniżej. Są boskie.
Farsz rzecz jasna można modyfikować. Mięsiowo również daje się pomijać, choć użyć tu można wiele, począwszy od podsmażonego na chrupko boczusia do kiełbasy chorizo, indyczej piersi, makreli albo tuńczyka z puszki. Rób z czym lubisz, choć pierwszy raz sięgnij po ten przepis, a potem wprowadzaj zmiany.
Farsz jest banalnie prosty acz przepyszny. Rzecz jasna – również można go modyfikować na ulubioną nutę i dowolnie urozmaicać.
W tym roku na pewno na świątecznym stole u nas – będą. A potem na każdej majówce:)

zobacz też inne przepisy na jajka faszerowane

Panierowane jajka faszerowane – składniki (na 8 połówek):

• 4 jajka
• 100 g chudego, wędzonego boczku lub dobrej kiełbasy/szynki/chorizo itp.
• 3 łyżki siekanego szczypiorku/koperku lub natki pietruszki
• 5-6 pomidorów suszonych z zalewy
• ew. kilka korniszonów lub 1 ogórek konserwowy (niekoniecznie)
• 2 czubate łyżeczki musztardy francuskiej
• łyżka majonezu
• 1/8 łyżeczki soli, świeżo mielony pieprz,

do panierowania:

• 1 surowe jajko
• 2 łyżki mąki (można pominąć)
• 4-5 łyżek bułki tartej lub panko
• klarowane masło lub olej roślinny do smażenia – tyle, by jajka pływały w nim swobodnie. Przynajmniej kilka łyżek.

Panierowane jajka faszerowane przepis:

Jajka wyjąć z lodówki, zalać ciepłą wodą i odczekać aż nabiorą przynajmniej pokojowej temperatury.
Zagotować, trzymać na małym ogniu 10 minut od początku wrzenia wody.
Zalać zimną wodą, ostudzić, obrać ze skorupek.
Przekroić na połówki, z każdej wyjąć żółtko i przełożyć je do miseczki. Białka odłożyć.
Mięso – boczek, kiełbasę itp. pokroić w drobną kostkę i wrzucić na kilka minut na rozgrzaną patelnię. Jeśli wędlina jest chuda – dodać łyżkę, dwie oleju. Usmażone przełożyć do miseczki.

Żółtka rozgnieść widelcem.
Dodać do nich szczypiorek, siekane korniszony, krojone drobno suszone pomidory oraz resztę składników razem z podsmażonym mięsem/wędliną i wymieszać.

Białka panierować w mące, roztrzepanym jajku a następnie w bułce tartej.

Na niedużej patelni z rantem rozgrzać sporą ilość tłuszczu, najlepiej min. 0,5 cm wysokości. Można też we frytkownicy.
Smażyć białka na średnim ogniu, na złoty kolor, po obu stronach.
Wyjąć na ręcznik papierowy, by wchłonął nadmiar tłuszczu.
Usmażone połówki napełniać przygotowanym farszem i układać na talerzu.

Udekorować kawałeczkami suszonych pomidorów, kiełkami lub natką pietruszki/koperkiem

POSTAW MI KAWĘ

Jeśli któryś z przepisów na blogu wpadł Ci w oko, korzystasz z nich i cieszy Cię moja praca, możesz się odwdzięczyć i postawić mi wirtualną kawę. Ja będę skakać z radości i napiszę dla Ciebie jeszcze wiele innych przepisów!
Kliknij w ten banerek, zobacz jakie są możliwości i bezproblemowo się uda:)

Mówię Wam – niebo na talerzu:)