Chałka z cynamonem i kruszonką
Chałka cynamonowa z kruszonką – mięciutka, wilgotna, z ciągnącymi włókienkami – klasyczna, najlepsza na świecie. Niczym cynamonowe bułeczki na skróty, bez zawijania pojedynczych sztuk. Można by ją również nazwać cynamonową struclą:)
Z podanego przepisu wychodzą dwie średniej wielkości sztuki, choć jeśli ktoś ma chęć, niech piecze jedną wielką albo małe. Do wyboru, do koloru.
Chałka z cynamonem i kruszonką jest dobra na weekendy, kiedy ma się nieco wolnego czasu. Niby niedużo tu pracy ale jednak trzeba dopilnować wzrostu, czasu pieczenia, nie jest zbyt długi ale nie wolno przegapić…
Chałka daje się świetnie mrozić, zatem jedna sztukę można zachować na później i wyjąć kiedyś, za jakiś czas.
Można ją wtedy wstawić do piekarnika na 15 minut i będzie jak świeżo upieczona.
Chałka z cynamonem i cynamonową kruszonką – składniki (na dwie nieduże sztuki):
- 7 g drożdży suszonych lub 30 g świeżych
- 350 ml ciepłego, niegorącego mleka (może być roślinne lub woda)
- 70 g stopionego, niegorącego masła
- 4 łyżki (60g) cukru
- płaska łyżeczka soli
- 550 g mąki pszennej (typ od 380 do 550)
nadzienie – 50g stopionego masła, 3 łyżki cynamonu i 3 łyżki cukru (najlepiej ciemnego lub trzcinowego, ale biały też się nada)
do posmarowania przed pieczeniem – roztrzepane widelcem jajko
kruszonka – 60 g masła, 2 łyżki mąki i 2,5 łyżki cukru – wsypać do miseczki i ugniatać palcami aż powstaną okruchy. Można wstawić do lodówki na czas przygotowania ciasta.
Chałka z cynamonem i cynamonową kruszonką – przepis:
Do dużej miski wsypać/wkruszyć drożdże, dodać mleko, łyżkę mąki i cały cukier, wymieszać.
Odstawić na 15 minut. Drożdże w tym czasie lekko lub mocniej spienią zaczyn. Jeśli tak się nie stanie, nie ma co dalej działać, trzeba zaczyn wyrzucić i zrobić nowy, z innymi, aktywnymi drożdżami.
Dodać stopione masło, sól, część mąki (ok.1/3) i rozpocząć zagniatanie ciasta, ręcznie lub mikserem z końcówką hak. Stopniowo dosypywać mąkę, aż do zużycia całej. Od tego momentu zagniatać wszystko ok. 10 minut mikserem lub 15 minut ręcznie.
Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce (np. przy grzejniku, można też nagrzać piekarnik do 40 st., wyłączyć grzałki i zostawić włączone światełko) aż ciasto podwoi objętość. Zwykle zajmuje to godzinę lub dwie.
Po wyrośnięciu, ciasto wyjąć z miski i podzielić na dwie części.
Pierwszą część ułożyć na podsypanym mąką blacie i rozwałkować lekko na prostokąt (ok. 20×30 cm), dłonią lub przy pomocy wałka.
Przy pomocy pędzelka posmarować prostokąt masłem a następnie posypać mieszanką cukru (3 łyżki) z cynamonem (3 łyżki).
Zwinąć ciasto w rolkę wzdłuż dłuższego boku. Można pomagać sobie kuchenną łopatką.
Przeciąć tę roladkę przez środek ostrym nożem, zostawiając nierozcięty jeden koniec.
Dwa powstałe kawałki zwinąć jak sznurek przekładając jeden na drugi.
Skleić koniec i lekko włożyć pod chałkę, by się nie rozwinęła w pieczeniu.
Przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Posmarować roztrzepanym w kubku jajkiem (przy pomocy pędzelka) i posypać połową kruszonki.
Tak samo postąpić z drugim kawałkiem ciasta.
Blaszkę z ciastem wstawić do ZIMNEGO piekarnika i ustawić temperaturę na 160 stopni.
Rzecz jasna – można tradycyjnie zaczekać aż chałki się napuszą (ok. 30 minut) ale jak dla mnie – różnica w ostatecznej puszystości nie jest wielka lub żadna, zatem skracam sobie czas oczekiwania, chałki rosną w piecu podczas nagrzewania się piekarnika.
Piec ok. 30 – 40 minut. Kiedy ciasto będzie złote w kolorze, wyjąć je z pieca i pozostawić do ostudzenia. Krojone gorące łapie zakalec, szkoda pracy, trzeba nieco zaczekać:)
POSTAW MI KAWĘ
Jeśli któryś z przepisów na blogu wpadł Ci w oko, korzystasz z nich i cieszy Cię moja praca, możesz się odwdzięczyć i postawić mi wirtualną kawę. Ja będę skakać z radości i napiszę dla Ciebie jeszcze wiele innych przepisów!
Kliknij w ten banerek, zobacz jakie są możliwości i bezproblemowo się uda:)
Mówię Wam – niebo na talerzu:)