Pad Thai – makaron ryżowy z dodatkami

Pad Thai – pyszne, słodkokwaśne, soczyste, tajskie danie z makaronem ryżowym, które w dzisiejszych czasach bez wysiłku można wyczarować we własnej kuchni. Składniki bezproblemowo kupisz w marketach lub sklepach online. Są wydajne, starczają na długi czas i wiele porcji obiadowych. Jeśli zgromadzi się tych parę dodatków potrzebnych do sosu, azjatycki obiad wjeżdża na stół w ciągu 15 -20 minut.
Uwielbiam tę kuchnię za wyjątkowo pyszną prostotę.
Pad Thai to niby uliczne, zwyczajne jedzenie, ale jego esencją jest różnorodność smaków, tekstur, w których autor – twórca dania może wyrażać swoje smakowe upodobania i fantazję.

Co można dodać do dania Pad Thai?

Najczęściej używa się tu tych składników, których obróbka nie wymaga dużej ilości czasu. Zatem kurczak, wieprzowina, wołowina (cieniutko krojone, króciutko smażone, dłużej – robią się twarde), tofu, jajka, krewetki, ryba – to najbardziej popularne składniki.
Do tego JAKIECHCESZ warzywa, niekoniecznie muszą iść z azjatyckiego pakietu. Daj co masz. Papryka, grzyby (wszystkie – pieczarki, boczniaki, leśne), kapusta – każda, marchewka, kalafior, groszek, cebula – szalej ile chcesz.
Chrupiący efekt rozmaitości da posypka z siekanych, niesolonych orzeszków ziemnych. Kiedy nie mam na kuchennym stanie – daję te, które są i zawsze jest pysznie.
No i kiełki – dla zdrowia, smaku i urody. Najbardziej popularne to chyba te z fasoli mung, można je kupić nawet w popularnych dyskontach, zapuszkowane, świeże, w słoikach – jakie chcesz.
Nie musisz koniecznie mieć sosu rybnego czy pasty z tamaryndowca. Lepiej jeśli są, miej na uwadze, by przy okazji wrzucić do sklepowego koszyka. Ale…
Dla uzyskania charakterystycznego smaku potrzebne jest słodzidło, w dużej jak na Europejczyka ilości. Cukier palmowy da aksamit tekstury ale… w zastępstwie używaj dowolnego. Nada się biały lub ciemny cukier, syrop z agawy, klonowy, ksylitol, erytrytol, miód.
Kwaśne to pasta tamaryndowca albo ocet ryżowy, limonka, cytryna.
Do rzeczy:)

Pad Thai – składniki (na 3-4 porcje):

• makaron ryżowy (cienki lub wstążki) 200g
• 2 łyżki oleju roślinnego
• 4 ząbki czosnku
• pierś z kurczaka lub filet z indyka (ok. 250 – 300g) lub polędwica wieprzowa, obrane krewetki/tofu (często mieszam wszystko) lub/i – dowolne warzywa np. papryka, marchewka, biała część pora
• 2 surowe jajka

sos:

• 5-6 łyżek sosu rybnego (lub pół na pół z ostrygowym, jeśli nie mam – daję sojowy – jasny i ciemny)
• 2 łyżki soku z limonki (ostatecznie cytryny) lub octu ryżowego
• 3 łyżki pasty tamaryndowej
• 1-2 cm startego korzenia świeżego imbiru
• łyżeczka mniej/więcej chilli, pasta sriracha – coś ostrego w ilości ulubionej – do smaku
• 2,5 łyżki cukru, najlepiej palmowego lub dowolnego innego słodzidła
• 3 łyżki wody

do posypania – siekana natka kolendry (jeśli lubisz), 100g orzeszków ziemnych (najlepiej niesolonych), kiełki fasolki mung lub inne ulubione, szczypiorek lub cebula dymka ze szczypiorkiem (jasna część)

ćwiartka limonki do wyciśnięcia na wierzch porcji

Pad Thai – przepis:

Makaron włożyć do dużego naczynia i zalać wrzątkiem. Trzymam w nim tyle (bez gotowania) ile na opakowaniu wskazują gotować.
Można też zrobić ściśle wg przepisu na opakowaniu, choć sugeruję – odrobinę krócej. Odcedzić.
Warzywa pokroić w zapałkę, czosnek drobno posiekać.
Mięso pokroić w kostkę 1×1 cm lub cienkie paski.
Składniki sosu wymieszać.

Na patelnię lub wok wlać olej i mocno rozgrzać.
Wrzucić krojone warzywa, smażyć mieszając ok. 2-3 minuty. Przesunąć na bok naczynia.
Dodać czosnek, smażyć 30 sekund, dodać mięso/tofu/krewetki. Nie mieszać przez minutę. Wymieszać, smażyć jeszcze 2-3 minuty.
Dodać jajka i krótko wymieszać.
Na patelnię włożyć makaron, smażyć wszystko minutę, wlać sos. Wymieszać wszystko.
Dodać połowę kiełków, wymieszać.
Układać porcje w miseczkach lub na talerzach, udekorować kiełkami, posypać siekanymi grubo orzeszkami, skropić sokiem z limonki, posypać siekaną kolendrą.

POSTAW MI KAWĘ

Jeśli któryś z przepisów na blogu wpadł Ci w oko, korzystasz z nich i cieszy Cię moja praca, możesz się odwdzięczyć i postawić mi wirtualną kawę. Ja będę skakać z radości i napiszę dla Ciebie jeszcze wiele innych przepisów! Kliknij w ten banerek, zobacz jakie są możliwości
i bezproblemowo się uda:)

Mówię Wam – niebo na talerzu:)