Płyta do zabudowy – jak wybrać? Przepis na pyszną zupę z dynią
Płyta do zabudowy – jak wybrać? Przepis na pyszną zupę z dynią.
Wpis przygotowany we współpracy z Partnerem bloga – marką Haier.
Zupa krem – cudnie rozgrzewająca, aksamitna, delikatna, pięknie pachnąca. Na bazie pieczonej dyni, pomidorów i czosnku. Bardzo dobrze doprawiona! Piekarnik: 20 – 25 minut. Podgrzewanie: 3 – 4 minuty.
Można ją mrozić i wekować. W przypadku posiadania większej dyni, zapasik takiego rarytasu jest wskazany. Chomikuję słoiczki. Wekuję. Wykorzystuję za tydzień, dwa albo podrzucam przyjaciółce.
Zupę ugotowałam w pięknym salonie marki Haier przy pomocy sprytnej płyty indukcyjnej z nowej serii urządzeń AGD do zabudowy. Z przyjemnością skorzystałam z zaproszenia i pojechałam tam z ciekawością. Zmiany w mojej kuchni są nieuniknione, dlatego czujnie śledzę nowinki. Rozglądam się i rozważam.
Marka Haier oferuje szeroki wybór: piekarników, płyt kuchennych, okapów, mikrofalówek i lodówek do zabudowy. Wszystko minimalistyczne i spójne estetycznie – w kolorze eleganckiej, matowej czerni.
Wszystkie produkty z linii Haier znajdziesz TUTAJ.
Mnie najbardziej zainteresowały płyty indukcyjne zsynchronizowane z okapem, który włącza się automatycznie, gdy zarejestruje zapach gotujących się potraw. Smażenie ryby, czy czosnku staje się zupełnie bezpieczne – dla włosów i firanek. Intensywny zapach znika w okamgnieniu.
Sprzęty Haier są wyposażone w najnowszą technologię. Wiele z nich ma WiFi i można je uruchomić/wyłączyć przy pomocy aplikacji w telefonie. Siedząc w fotelu przed telewizorem.
Albo możesz proszę ja Ciebie, na wyświetlaczu piekarnika odpalić książkę kucharską.
Nawet takiej elektronicznej meduzie jak ja udało się z tego skorzystać bez niczyjej pomocy. Jest to intuicyjnie na tyle, że nie musiałam wnikliwie czytać instrukcji obsługi, ani nawet korzystać z podpowiedzi obsługi salonu.
Płyty indukcyjne i okapy Haier
Wróćmy do płyt kuchennych. Lubię gazowy płomień, bo regulację temperatury tym sposobem mam opanowaną do perfekcji. Takiej kuchni używam wiele lat ale… ten gazowy klej na sprzętach. ZMORA. I upalone od spodu garnki.
Zatem – szukam.
Dlaczego rozważam zmianę?
Oto 5 najbardziej przydatnych funkcji płyty indukcyjnej Haier, które wpływają na to, że chcę jej powiedzieć „TAK”.
1. Funkcja Bridge: łączenie dwóch pól grzewczych w jedno
Kiedy mamy duży gar bigosu albo gotujemy dajmy na to paellę, danie podgrzewane będzie równomiernie, na obu obszarach grzewczych. Idealnie sprawdzi się w przypadku wielkiego garnka ze słoikami do zawekowania, woka albo brytfanny. Duży walor. Jednocześnie w zależności od potrzeb – wyłączasz jeden obszar i masz pojedyncze grzanie, włączasz ponownie – znów są dwa. Do wyboru.
2. Funkcja VaryCook: intuicyjne sterowanie temperaturą
Ciekawa opcja sterowania mocą pól grzewczych poprzez przesunięcie garnka w górę lub w dół. Ustawiając go na dole, moc będzie minimalna, a na górze, maksymalna. Nie trzeba już nic klikać. Kiedy masz brudne ręce i musisz szybko zmienić moc – nie ma problemu. Czad!
3. Funkcja Preci Synch: okap sam dostosowuje moc pracy
Okap uruchamia się automatycznie, dostosowując moc pochłaniania zapachów do poziomu intensywności pracy płyty. Cudo.
4. Termosonda: do precyzyjnej kontroli temperatury
Podobnie jak w przypadku piekarnika, używamy jej, by monitorować temperaturę wewnątrz potrawy (aplikacja w telefonie powiadomi nas, gdy danie będzie gotowe). Z całą pewnością nie da się tego zrobić w kuchniach starszego typu.
5. Design w parze z użytecznością
Jest gładko, czysto, bez śladów gazowego kleju i bez brudnych garnków. Płytę przecierasz płynem na miękkiej ściereczce i to tyle, jeśli chodzi o mycie. Bez wydłubywania resztek jedzenia spod palników. Więcej na temat tego sprzętu dowiesz się TUTAJ.
Inne sprzęty do zabudowy kuchennej
Obejrzałam też wnikliwie lodówki i piekarniki. Zaginam parol na piekarnik z parą. Ten, który po pieczeniu sam się czyści. I lodówki z systemem antybakteryjnym – o naprawdę baaaaardzo ładnym designie z zewnątrz i baaardzo nowoczesnym wyposażeniu w środku. Polubiłam. I zmywarki też mają. Dużo dobrego!:)
Wszystkie produkty z linii Haier znajdziesz TUTAJ.
Do następnego!
Zupa z dyni i pomidorów – składniki (na 3-4 porcje):
- 1 kg dyni (dowolnego gatunku, ale hokkaido nie trzeba obierać ze skóry)
- 4 pomidory
- 2 cebule
- 6 ząbków czosnku
- 3 cm świeżego, obranego ze skórki imbiru
- mała papryczka chilli lub inna (można pominąć, dać mniej lub więcej)
- 1,5 łyżeczki soli (najlepiej wędzonej)
- łyżeczka słodkiej papryki (najlepiej wędzonej)
- szczypta świeżo zmielonego pieprzu
- 1l wody lub lepiej – bulionu
- 200ml słodkiej śmietanki 30% lub puszka mleczka kokosowego
Do podania - gnocci lub mała kajzerka (pokrojona w kostkę i podprażona na suchej patelni)
- np. gotowana ciecierzyca z puszki lub ze słoika
- zielenina – siekany jarmuż lub natka pietruszki
- jeśli lubisz – podprażone na suchej patelni pestki dyni lub słonecznika
- sok z cytryny i oliwa do skropienia zupy już na talerzu
Zupa z dyni i pomidorów – przepis:
Dynię pokroić w dużą kostkę, razem ze skórą, po upieczeniu łatwo ją odkroić. Przy gatunku hokkaido nie ma takiej potrzeby.
Pomidory i cebule pokroić na ćwiartki.
Formę do pieczenia skropić oliwą lub olejem. Ułożyć na niej pokrojone warzywa, oprószyć solą i skropić oliwą lub olejem. Piec w temperaturze 200 stopni ok. 25 minut.
Zblendować, dodać śmietankę wymieszać. Sprawdzić czy jest wystarczająco słona i ostra, ew. doprawić.
Skropić na talerzach sokiem z cytryny i oliwą.
Gnocci podsmażyć do chrupkości, na złoty kolor, na patelni. Dorzucić posiekany drobno jarmuż, soczewicę i smażyć jeszcze chwilę.
Włożyć niewielkie porcje do talerzy z zupą.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)