Omlet z cukinią
Omlet z cukinią – proste, dobrze zbilansowane śniadanie, bez mąki, glutenu i całkiem fit:) O ile nie wciągnie się do niego suto posmarowanej masełkiem wielkiej buły, rzecz jasna. Cienka kromka lub dwie ciemnego chleba i mamy śniadaniowy sztos.
Młode cukinie poza sezonem przybywają do nas z cieplejszych krajów, podobnie jak papryka, pomidory i wiele innych warzyw.
Pomidory zwykle nie smakują pomidorami, ale reszta jest na całkiem przyzwoitym poziomie. Co do zawartości i wartości odżywczej – pojęcia nie mam i mieć nie będę, bo kto to może sprawdzić w jaki sposób producent naprawdę hodował roślinę? Używam. Cukinie smakują jak wyhodowane w pełnym słońcu:)
Przygotowanie takiego śniadania trwa piętnaście minut, nie wymaga specjalnych umiejętności kulinarnych. Radę z nim da sobie nawet sprytny siedmiolatek.
Omlet z cukinią – składniki (na jedną porcję):
- 2 jajka
- pół młodej cukinii z miękką skórką
- 1/2 łyżeczki masła, najlepiej klarowanego lub oleju roślinnego
- łyżka siekanej bazylii lub natki pietruszki
- dwie łyżki groszku (mrożonego lub z puszki)
- sól (najlepiej wędzoną ale niekoniecznie), pieprz – do smaku
- łyżka startego parmezanu
Omlet z cukinią – przepis:
Jajka roztrzepać widelcem w misce. Dodać sól, pieprz, posiekaną zieleninę i groszek z puszki, jeśli takiego używamy.
Cukinię pokroić w cienkie plastry.
Na nieprzywierającej patelni rozgrzać masło.
Na rozgrzanym tłuszczu ułożyć plastry cukinii, posolić i smażyć na średnim ogniu po obu stronach na złoty kolor. Zwykle zajmuje to minutę, dwie na stronę. Jeśli używamy mrożonego groszku – dajemy go z cukinią.
Cukinię przełożyć do miski z jajkami i wymieszać.
Masę wylać na gorącą patelnię.
Przykryć pokrywką i smażyć aż jajka w większości zetną się z wierzchu a na spodzie utworzy się złota skorupka.
Posypać całość startym parmezanem, ew. udekorować listkami bazylii lub pietruszki i podawać.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)