Najlepsze ciasteczka czekoladowe
Najlepsze ciasteczka czekoladowe – mimo, że tak niepozornie wyglądają, o baaardzo intensywnym smaku i przecudnym, czekoladowo – maślano – waniliowym aromacie. Żaden olejek zapachowy, żadna najlepiej pachnąca świeczka nie da takiej woni jaka unosi się podczas wypiekania tych ciastek, żadna!
Mamy tu trzy rodzaje czekolady – gorzką, białą i mleczną. Powodują, że wnętrze ciastka jest lekko lepkie, kleiste a na wierzchu powstaje w sam raz chrupiąca skórka. Zdaniem mym, kluczowym dodatkiem smakowym jest tu cukier muscovado. Rzecz jasna ciastka wyjdą również bez jego udziału, można zastąpić go cukrem białym. Jednakowoż – spróbujcie z nim, jest istotna różnica w smaku. Biały cukier dla zdrowia można zastąpić ksylitolem, a jeśli chcemy uzyskać jeszcze więcej intensywności – cukrem trzcinowym.
Wszystko co najlepszego da się wydobyć z czekolady jest w tym ciastku. Absolutnie wszystko. Dajcie dobrą czekoladę, nie z najtańszych dyskontowych, warto, serio poczujecie różnicę!
Nie pieczcie ciastek dłużej niż 10 minut. Dzięki temu niektóre kosteczki czekolady pozostaną częściowo chrupiące, część rozpłynie się i zróżnicują strukturę ciastka. Zesztywnieją podczas stygnięcia, mimo, że będą wydawać się nieupieczone.
Zobacz koniecznie film na YT !
Zasubskrybuj ten kanał, będziemy tam wrzucać małe conieco od czasu do czasu. I polub koniecznie profil Niebo Na Talerzu na FB i profil na Instagramie! To ważne! Tam odbywają się rozmowy, wymieniamy się doświadczeniami, wstawiamy zdjęcia, no jest bardzo fajna społeczność, można podsłuchać to i owo:)
Najlepsze ciasteczka czekoladowe – składniki (na ok. 25 sztuk) :
- 100 miękkiego masła
- 4 łyżki cukru
- jajko
- 140 g mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody
- łyżka cukru muscovado
- łyżka ciemnego kakao
- łyżeczka sproszkowanej wanilii (lub kilka kropli ekstraktu)
- po 50 g czekolady białej, gorzkiej i mlecznej
- dwie łyżki rodzynek
Najlepsze ciasteczka czekoladowe – przepis
W malakserze lub przy pomocy miksera i końcówek do ucierania rozetrzeć pokrojone masło z cukrem na jasny krem.
Zwykle zajmuje to ok. 3- 4 minuty.
Dodać jajko i ubijać dalej do połączenia składników.
Wsypać cukier muskovado, kakao, mąkę, proszek do pieczenia i sodę oraz wanilię.
Po zmiksowaniu masy dorzucić wszystkie rodzaje grubo posiekanej czekolady i rodzynki. Wszystko krótko wymieszać (można łyżką).
Piekarnik ustawić na funkcję góra – dół, temperaturę na 180 stopni.
Na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, w odległości ok. 5-6 cm od siebie, zanurzoną wcześniej w zimnej wodzie łyżką układać porcje ciasta wielkości włoskiego orzecha. Każdą lekko spłaszczyć i wyrównać. Ciastka podczas pieczenia mocno się rozpływają, lepiej jest piec je na dwóch blachach jedna po drugiej. Ja upiekłam wszystkie na raz i posklejały się, na szczęście udało się je w miarę dobrze porozcinać.
Włożyć do całkowicie nagrzanego piekarnika i piec 10 minut. Po tym czasie ciastka wydają się miękkie i surowe, ale nie należy piec ich dłużej. Sztywnieją podczas stygnięcia, wystarczy poczekać. Jeśli zlały się ze sobą, należy pokroić je ostrym nożem.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
Wyglądają trochę jak ciasteczko marchewkowe 😮
troszkę:)
Wyglądają smakowicie! Lubię takie, z wyraźną nuta czekolady i lekko płynne w środku. Muszę spróbować tego przepisu!
Spróbuj koniecznie.
Uwielbiam wszystko co czekoladowe. Również piekę ciasteczka, ale Twoje są fantastyczne. Pięknie wyglądają. Jestem ciekawa co to za cukier muscovado, bo chyba nie jestem w temacie.
Taki, bardzo ciemny, drobny, bardzo intensywny w smaku, spróbuj.
I jak tu się nie skusić, przepis już przygarniam. 🙂