Domowy budyń karmelowy
Domowy budyń karmelowy, bez dodatków polepszających oraz sztucznych aromatów, do zrobienia w kilka chwil. Bardzo rzadko zdarza mi się sięgnąć po sklepowy produkt z torebki, nawet budyniowe kremy do ciast czy eklerków przygotowuję tradycyjną metodą. Zazwyczaj wszystkie składniki łatwo znaleźć w kuchennych szafkach, z grubsza budyń to skrobia ziemniaczana i mleko, ot cała filozofia. I tak popołudniem, małej filiżanki/salaterki z karmelowym czy waniliowym specjałem z ulubionymi bakaliami – nie odmówię:)
Podobnie jak z budyniem, rzecz ma się z domowym kisielem (przepis na domowy kisiel). Wystarczą dwa jabłka albo garść owoców z zamrażarki i trochę skrobi. Niby nic szczególnego, ale smak jest o niebo, niebo lepszy niż ten z “torebkowych” gotowców.
składniki (na 3-4 małe porcje) :
– 2 szklanki ( 500 ml) mleka
– 2,5 łyżki cukru
– półtorej łyżki skrobi ziemniaczanej
– łyżeczka mąki pszennej
– żółtko
– pół łyżeczki masła
– łyżka posiekanych migdałów, rodzynek, smażonej skórki pomarańczowej itp
Cukier wsypać do małego rondelka lub małą patelnię i podgrzewać na najmniejszym ogniu, powstrzymując się od mieszania. Kiedy przynajmniej w połowie się rozpuści, podnieść naczynie, delikatnie nim poruszyć, ponownie postawić na palniku i zaczekać aż do całkowitego rozpuszczenia cukru w karmel. Zdjąć z ognia. Nie mieszać łyżką ani nie próbować, powstały karmel jest baaardzo gorący.
W połowie szklanki zimnego mleka starannie wymieszać mąkę i żółtko. Resztę mleka zagotować z masłem. Dodać do niego karmel, wymieszać, a następnie dalej intensywnie mieszając wlać zawiesinę z mąki i mleka.
Dobrze zaopatrzyć się w grube rękawice do trzymania uchwytu rondla i solidną łyżkę lub kuchenną rózgę.
Po ok. trzech- czterech minutach trzymania na ogniu, kiedy masa zgęstnieje, przełożyć ją do salaterek i posypać siekanymi bakaliami.
Mówię Wam – niebo na talerzu:)
robiłam kisiel karmelowy,muszę zrobić budyń:)
A ile karmelu dodać?
właśnie zrobiłam budyn,PYCHA!!!!
Akurat w robienie budyniu nigdy nie bawię się w domu, nie ma co wymyślać. Kupuję Gellwe wniliowy – jest prosty w przygotowaniu i smaczny!
proszę nie bredzić żaden syf z torebki nigdy nie będzie lepszy
Oczywiście, że sklepowy budyń ma się nijak do domowego.